Właśnie wczoraj znalazłem że silnik do dachu jest z tyłu auta, tzn przed bagażnikiem i nad silnikiem, podpiąłem zasilanie z zasilacza i otworzyłem dach. Więc obawiam się że problem jest z przekaźnikami w głównej elektronice, która jak myślę znajduje się w bagażniku. Padł pomysł że można ominąć tą elektronike i przycisk podłączyć , wraz z diodą na desce do dachu. Tylko problemem jest a) to że zawsze dach będzie działał a nie po zaciągnięciu ręcznego b) nie będą opuszczać się szyby :/
Dlatego dalej walcze
Może zabiore się z Tatą elektronikiem do tej elektroniki całej, choć trochę się boję.