Witam!
Od 2 dni mam problem ze swoim boxsem. Podczas przyśpieszania szarpnęło mi samochodem po czym zgasł. Gdy próbowałem go uruchomić, to samochód zaskoczył na dosłownie pół sekundy i również zgasł. Następnego dnia gdy spróbowałem uruchomić pojazd, to elegancko zaskoczył i gdy już chciałem wyjechać z kanału to zaczęły falować obroty po czym samochód zgasł i znowu nie chciał się uruchomić. Po odczekaniu kilku godzin znowu uruchomiłem auto na chwilę. Zauważyłem, żę przy próbie dodania gazu samochód momentalnie traci obroty. Sprawdzałem ciśnienie na układzie paliwa i przed filtrem wynosi ok 7bar a za ok 6. Niestety nie mam nikogo kto mógłby podłączyć mi samochód pod komputer.
Dodam jeszcze ze gdy samochód się uruchomi to silnik pracuje dobrze, nic w nim nie hałasuje.
Zastanawiam się nad awarią pompy paliwa, bądź problemem ze sterowaniem zapłonu.
Dodam jeszcze, że jeżdżę na v-power racing
Prosił bym o pomoc w tej sprawie, za 1,5 tyg idę na statek i chciałbym jeszcze przed wyjazdem pożegnać się z prosakiem

6-7 barów? Jakoś strasznie wysokie to ciśnienie. Co to za pompa paliwa?
Wydawało mi się że tam gdzie jest elektroniczny wtrysk ciśnienie wystarczy
w okolicach 2-3 barów. W 924 gdzie jest wtrysk mechaniczny, potrzebne jest
wysokie ciśnienie. W danych technicznych jest takie wysokie?

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Pompa jest seryjna.
Właśnie w instrukcji wyczytałem ze powinno być 3.8 bar +- 0.2
Mogło by to oznaczać, że rozleciał się jakiś zawór redukcyjny na pompie paliwa i podawane jest zbyt wysokie ciśnienie na układ, co przekłada się na zbyt dużą dawkę paliwa i za bardzo bogatą mieszkankę, za mało powietrza do spalania i to powoduje że silnik gaśnie? Tylko w takim razie zastanawia mnie czemu silnik pracuje jak jest zimny. Nie wiem jak wygląda praca układu na ssaniu, ale może wysokie ciśnienie mu nie przeszkadza

Jak jest silnik zimny to dostaje więcej paliwa. Powietrza w sumie też więcej
powinien wtedy dostawać, ale może akurat jest w miarę ok.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Może silnik krokowy się posypał? Kiedyś miałem z nim już problem ale po umyciu go preparatem do czyszczenia gaźników pracował dobrze (było to jakiś rok temu)

Może to głupie ale odkręć korek wlewu paliwa i zobacz czy nie będzie poprawy? U mnie co prawda nie gasł ale się dławił przez problem z odpowietrzaniem zbiornika.

1. Zmierz ciśnienie na listwie wtryskowej (jest specjalny zaworek do mierzenia ciśnienia) i dopiero będzie wiadomo co jest nie halo.
2. Może być urwany/sparciały wężyk od podciśnienia sterującego regulatorem ciśnienia ( na to najbardziej bym stawiał)
3. Rozsypał się sam regulator
4. Rozsypał się czujnik temperatury i pokazuje temperaturę na minusie.
Generalnie problem polega za zalewaniu się silnika.

Mógłbyś sprecyzować o jakim czujniku temperatury mówisz? Dziś sprawdzę ciśnienie na listwie oraz wężyki od vacum

Czujnik temperatury cieczy

Czujnik temp, jest ok, bo temperaturę pokazuje dobrze.
Przewód vacum dochodzący do regulatora sprawdzałem i też wydaje się cały.
Po zmostkowaniu przekaźnika od pompy paliwa, tak by pracowała na wyłączonym silniku i podłączeniu pod listwę manometru ten pokazywał mi ok 4.5 bar, czyli większą od podanej w instrukcji i wybitej na regulatorze (3.8 ).
Może to być Twoim zdaniem przyczyną awarii?

Ciśnienie paliwa musisz sprawdzić na pracującym silniku, sterowanie regulatora jest podciśnieniowe. Najlepiej jak jedna osoba dodaje gazu, a druga obserwuje manometr, czy są skoki ciśnienia

Dzis doszedłem do przyczyny awarii, którą jest prawdopodobnie przepływomierz. Co dziwne po odłączeniu kostki samochód nie gaśnie, a po jeździe testowej muszę stwierdzić, że zdecydowanie brakuje mu mocy...