moje cudo idzie do lakierowania. masa odpryskow na masce i wokol lamp, do tego nowy przedni zderzak ze splitterami, tylny da zaspawania dziur po amerykanskich odbojnikach i tez lakierowania, drzwi z obtartymi rantami, 2 purchle przy tylnej szybie pod uszczelka i rdzewiejace spody nadkoli po kamieniach ... efekt - wiekszosc el. do lakierowania wiec polakieruje calosc. Lakiernik wybrany
Tu wrzucam temat dyskusyjny - co sadzicie o zmianie koloru.
Auto i tak straci na wartosci bo bedzie cale na nowo lakierowane.
Ciemno zielone 993 jest ladne, choc dosc popularne i ciezko je nazwac wyjatkowym. Przynajmniej mnie nie powala. W klubie sa takie ze 3 lub 4 sztuki ...
Zapraszam do ankiety - nie mowie ze bede sie nia kierowac - ale byc moze zainspiruje mnie ktoras odpowiedz

ps wnetrze jest szare. dorzucam fotke stanu istniejacego i dwie ktore daja mi do myslenia

Malaj na ten sam kolor, nie musisz rozbierać auta (przy profesjonalnej zmianie koloru niezbędne) i tak bez całkowitego "rozbebeszania" nie zrobisz tego dobrze, strata na wartości na bank będzie większa, niż tylko odświeżenie lakieru.

Zawsze możesz okleić folią, koszt będzie zdecydowanie mniejszy od profi lakierowania całości (teraz robią to tak, że nawet z bliska nie widać czy to lakier czy folia)
...a w każdej chwili możesz się rozmyślić...

Jeżeli uważasz, że trzeba lakierować (jak dla mnie wygląda świetnie) to
najlepiej na oryginalny kolor. IMHO o wiele więcej straci jeżeli zmienisz
kolor, jeżeli w ogóle straci.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Jesli jestes z tym autem na dobre i na zle (czytaj nie sprzedajesz) - zaszalec - zmienic kolor na ten ktory najbardziej sie podoba - ja kocham odcienie granatowego wiec moj glos na Ocean Blue (spojrz na zdjecie obok). Jesli w planie sa zmiany i sprzedaz - nie dotykac...

A moze na poczatek na probe by nie tracic orginalnego lakieru obklejenie auta? www.zmienkolorauta.pl przykladowy uslugodawca.. Upsss kierowalem sie tylko tematem..
Jak tyle rzeczy to maluj.. w dowolny kolor.. a link zostaje dla potomnych

kolor musi być oryginalny.
jak chcesz to potem okleisz folią, nie widać że to folia,
jak kolor się znudzi to następny.
a przy odsprzedaży oryginał to oryginał.

a jaka to jest skala kosztu takie całościowe lakierowanie?
zastanawiam się czy swojego również tak nie odrestaurować.

dzieki za pierwsze komentarze
co do oklejania auta to mozna to zrobic na zdrowym lakierze wiec i tak najpierw lakierowanie nieuniknione.
Auto do lakierowania bedzie cale rozebrane ale nie piaskowane.
zapraszam dla zabawy do udzialu w ankiecie

O to jak tak to możesz udokumentować to na zdjeciach, to bardzo ciekawy proces, ale rozebrane tak maksymalnie, kąpiel w kwasie itd. czy "prawie"... i po prostu nowy lakier Tak czy siak dokumentacja : D

cubanitsilber z palety nowych MB to fajny kolor, ja jednak głosuje na -nowy w oryginalnym kolorze - byłby najlepszą opcją, dodałbym jedną warstwe clar laku więcej- wtedy kolor dostałby głębie - efekt rewelacja...

_________________

Classic Porsche 911/964 Carrera 2

Ja się zgadzam z rychem, oryginał i dodać głębi, będzie świetnie. Koniecznie udokumentuj proces, w razie sprzedaży auta. Wg mnie, jeżeli zastosujesz oryginalny kolor to samochód nie straci na wartości, po profesjonalnym lakierowaniu. A później folia, to już jak chcesz Ten czarny 964 z pomarańczowymi elementami wygląda świetnie, więc dobrym pomysłem byłaby taka folia:)

Pozostałbym przy oryginalnym kolorze. Aczkolwiek podoba mi się trzecie zdjęcie (964) z napisami z boku "Carrera" i felgami w innym kolorze.

Yoshi
a do jazdy czy do slubu
ja bym zregenerowal to co konieczne i tyle
jeden z kolegow kupil piekny samochod, ten to bedzie zasuwal i okazalo sie... ze teraz mu zal...

_________________

Marcin
----------------

http://aidi.pl

Marcinie generalnie autko na zloty i weekendy wiec trochę do zabawy typu sprawności na czas ale bez napinania się a trochę tak dla siebie co by oko i dusze cieszyli. I po poprzednim wiem ze i tak startować będę i tak pózniej rekompensujac prosiaczkowi wszystkie moje niedoskonałości jako kierowcy w skrócie będę dbać ale uzytkowac

Kolor - tylko odświeżenie oryginału. Jakiekolwiek zmiany popsują auto (może jakiś czas będzie fajniej wyglądało), a Ciebie, w następstwie zamęczą. Nikt tego nie zrobi (w praktycznie-normalnych warunkach) tak, żeby Cię cholera nie brała - tu lakier na instastalacji, tam na listewce, gdzie indziej zaciek albo prześwit. Oszczędż sobie wydatków i kłopotów.

Do czego ma służyć - tu podzielę się refleksją. Dwa ostatnie lata używałem Turbo looka do "zabawy" (głównie). Liczyłem się z tym, że auto męczę, ale to co zobaczyłem po rozebraniu silnika mnie przeraziło! Mimo, że poruszałem się "w temacie" dość ostrożnie, przy wykorzystaniu wiedzy mądrzejszych, przy zachowaniu (w maksymalny możliwy sposób) zasad "sztuki", jestem przerażony, jak zmęczyłem ten świetny mechanizm.
Filtry K&N, kombinacje z rozrządem, "mapy", próby z różnymi paliwami, itd.
Chciałoby się powiedzieć - cel uświęca środki. Niby cel osiągnąłem, ale daję słowo, nie wiem czy tak warto było. Teraz wszystko wraca do stanu 100% oryginalnego (nie za darmo!), bo na przykładzie innego auta przypomniałem sobie jak fajna jest jazda "normalnym" Porsche !!!
(a jak takim autem cel powtórzę, to będę miał niezbity dowód, że nie warto było !)
To tak do przemyślenia

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

hmm...no z takich propozycji to tez bym chyba wybrał oryginał....

jesli jednak dazysz do ideału i nie straszne ci to co pisał Piotr o "niedomalowaniach" tu i ówdzie (a znajac ciebie to będzie cie to wku.... na pewno!!) to bym poszedł w Gulf Racing (patrz załącznik)
..tylko to obliguje do ruszenia dupska na tor

pzdr!

PS - a na serio - jako ze zawsze chciales turbo look'a i w końcu go znajdziesz to ja bym nie malował wcale....szkoda kasy.

ja też bym nie malował, fajny jest. Każdy ma jakieś odpryski w jego wieku
nie przejmuj się tym Yoshi.

ADam