Jak to z reguły na forach bywa, piszę z problemem
Zostawiłem prosie na 10+ dni samotne w garażu i pojechałem wygrzewać kości. Kompletnie zapomniałem że centralka przejdzie w sen zimowy
Procedura jest niby prosta:
1) otwórz drzwi kluczykiem
2) wciśnij przycisk i załatwione
W moim przypadku nie mogę tego zrobić, bo ktoś wcześniej albo celowo, albo przypadkiem rozłączył zamek w drzwiach i kluczyk nic nie robi po przekręceniu.
Nie mogę też (póki co) otworzyć klapy bagażnika, bo ktoś wcześniej schował linkę
. Wykluczyłem akumulator, bo dostałem się do komory silnika i alarm wyje jak powalony, ale dla pewności jakąś dobę temu i tak podpiąłem prostownik do punktów w komorze.
Teraz clue mojej wiadomości. Czy da się jakoś obudzić auto bez otwierania drzwi kluczykiem?
Póki co widzę dwie opcje:
1) kazać mechanikowi się u mnie pojawić i rozebrać przód żeby dostać się do bagażnika i odłączyć aku. Opcja ciekawa, ale z tego co wyczytałem odpięcie zasilania niekoniecznie budzi centralke - czyli potencjalnie nic mi nie daje
2) zamówić nową szybę kierowcy, bo kluczyk budzi się też stacyjce.
Może się okazać że opcja 2 jest tańsza niż opcja 1
Jakieś inne sugestie?
Dzięki,
Piotrek