Akurat 997 z tiptronikiem ( automat ) przyspiesza lepiej niż manual
. Zdarzają się awarie, które najczęściej skutkują wymianą całej skrzyni. Nie chcę jednak straszyć, bo nie znam statystyk dotyczących częstotliwości tej usterki.
Bodajże niegdyś ś.p. Colin McRae siłował się ze startami z manualem i zaliczył czas szybszy od automatu. Przeciętny kierowca szybszy będzie z automatem. ( katalog podaje 3,7s do 100km/h dla automatu i 3,9s dla manuala ).
Nawiązując do tego co pisze anonim... 997 Turbo technicznie stanowi duży krok naprzód w stosunku do 996 Turbo. Poprawione zawieszenie, PASM, PSM w serii. Silnik mocniejszy o 60 KM ( 480 KM ), ale moc inaczej i płynniej się rozwija dzięki VTG ( zmienna geometria łopatek turbin ).
Automat w 996 Turbo jest wolniejszy niż manual i lubi "zasypiać" przy szybkich redukcjach. Jeden z klubowiczów ( M.Rybarczyk? ) śmigał kiedyś turbiną w automacie po Torze Poznan. Może i on się wypowie.
Patrząc jednak na wybory klientów, jesli 996 Turbo miała służyć nie tylko do gran tourismo, ale i do szybkiej jazdy po torze, to w grę wchodził tylko manual.
Jesli chodzi o układ jezdny to napiszę tylko co co zasłyszałem:
996 Turbo ma prostrzy układ 4x4 i mimo pojawiającej się czasem podsterowności potrafi być całkiem przewidywalne.
W 997 Turbo nad zawieszeniem pracuje już większa ilość elektroniki ( mechanicznie też są spore różnice w stosunku do poprzednika ). Tu też pojawia się podsterowność, ale trzeba naprawdę szybko jechać, żeby ją poczuć ( no i mieć włączony PSM... ).
Na forum jest kilka osób użytkowujących 997 TT w tiptronicu. Znajdą się też ze dwa "manuale", ale jeden zdrowo pomodzony, więc się nie liczy;).