Jakoś na myśl nasunęła mi się taka anegdota:
Pyta kolega kolegę:
- Czemu ożeniłeś się z taką laską, wszyscy ją podrywają, zaczepiają i pożerają wzrokiem. A jak wyjeżdżasz w delegację to robi się na boku?
Kolega odpowiada:
- Lepiej jeść tort ze wszystkimi niż gów..o samemu.