Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 28.12.2011, 0:32 

Dołączył: 28.12.2011
Posty: 2
Witam,

Rozważam poważnie zakup Boxstera 986 jako samochodu na cały rok, czyli również do eksploatacji zimą. Zwracam uwagę na egzemplarze z lat produkcji 1999-2003, z udokumentowanym przebiegiem do 100.000 km. Będę wdzięczny za opinie osób które jeżdżą 986 na co dzień. Spotkałem się z opinią, że w okresie zimowym jeżdżenie Boxsterem nie daje przyjemności, a wręcz bywa uciążliwe. Zimą zamierzam korzystać z hard topu. Przy okazji chciałbym zapytać czy któryś z silników powinien być szczególnie preferowany. Wszelkie inne podpowiedzi odnośnie poszukiwania właściwego egzemplarza mile widziane. Alternatywnie rozważałem 6 cylindrowe wersje CLK, SLK i Z4... ale po bliższym poznaniu i jazdach próbnych skłaniam się zdecydowanie w kierunku Boxstera. Przy okazji jeśli ktoś z forumowiczów ma 986 na sprzedaż - dajcie znać:).


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.12.2011, 10:00 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Z hardtopem nie widzę żadnych uciążliwości. Ale szukaj egzemplarza z PSM, bo inaczej może być ciężko ;) A w kwestii silnika - tylko S :)




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.12.2011, 10:09 

Dołączył: 25.12.2011
Posty: 235
Jesli chodzi o kwestie szmaty nad glowa to ie ma problemu o ile auto jest rowne i ma sprawne uszczelki. Co do napedu to uwazam, ze dobre zimowki i zdrowy rozsadek zalatwia sprawe.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.12.2011, 14:49 

Dołączył: 19.05.2011
Posty: 139
Ja jeżdze boxsterem na codzień. Na zime zakładam hardtop wiec nie wiem jak wygląda jazda z miękim dachem, wg mnie zimą mieki dach może się niszczyć dlatego zakładam hardtop. Jak leży snieg jest troche ślisko, ale daje rade. Ogólnie nie widze przeciwskazań i polecam.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2011, 20:42 

Dołączył: 27.05.2009
Posty: 870
Ja jezdzilem przez jakis czas ze szmacianym dachem i w sumie nie ma zadnej roznicy, dach jest szczelny, auto sie szybko nagrzewa, w sumie nie ma wlasciwie zadnej roznicy w zimie miedzy szmaciakiem a zwyklym dachem.. jedyny minus to szybka tylna bez podgrzewania. Co do jazdy po sliskim to niestety trzeba sie pilnowac, mnie raz obrocilo o 180 na malym rondzie..


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2011, 22:36 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Temat używania Porsche w zimie był już wielokrotnie poruszany na tym forum.
Argumentów zarówno za jak i przeciw jest dużo i tyle samo osób które na ten temat mają różne, czasem skrajne opinie.
Najważniejszym argumentem przeciw jest jak sądzę fakt większego zużycia pod wpływem środków które drogowcy leją i sypią na drogi podczas zimy, i z tym argumentem jakby ciężko nawet dyskutować. W tej kwestii każdy musi sobie sam odpowiedzieć co jest dla niego najważniejsze.

Ja jednak chciałbym zrobić pewne porównanie, które dla wielu może być trochę szokujące (ale to nawet dobrze :-) )
Chciałbym porównać używanie w okresie zimowym Porsche (obecnie), z Fiatem 126p (tak 20-30lat temu).
Może is są to pojazdy z dwóch przeciwległych biegunów motoryzacji , ale :

-Maluch miał mniej miejsca dla kierowcy i pasażerów, od jakiegokolwiek Porsche
-był bardziej prymitywny konstrukcyjnie od nich
-gorzej wykonany
-prowadził się jak „koza” (zero ABS, zero trakcji, zero czegokolwiek)
-był zawodny na mrozie
-w większości przypadków jeździł na beznadziejnych , protektorowanych letnich oponach (o zimówkach to się wtedy czytało w zagranicznych gazetach motoryzacyjnych)

i co ? I corocznie w zimie jeździły miliony takich pojazdów i nikt wtedy nie miał dylematu, czy używać Malucha w zimie, czy może trzymać go w garażu pod „kołderką”

A przecież w tamtym okresie był to pojazdy które dla większości swoich właścicieli miał naprawdę dużą wartość. Może nie wszyscy to pamiętają, ale w tamtych czasach kupno samochodu było problemem (nie tylko finansowym) , a i same ceny aut w porównaniu do zarobków był relatywnie dużo wyższe niż teraz. Dlatego zaryzykował bym stwierdzenie, że Maluch w tamtych czasach mógł mieć podobną wartość (materialną i sentymentalną) jak dzisiaj dla Nas nasze prosiaki.

Skoro więc wtedy , samochody pod każdym względem gorsze na warunki zimowe, jeździły w zimie i nikt nie zastanawiał się nad tym czy to dobrze czy źle, to skąd dzisiaj takie dylematy.

Dla mnie odpowiedź jest taka:

Teraz używamy na co dzień samochodów , które ze względu na to, że są coraz bardziej zaawansowane technologicznie, coraz mniej od nas wymagają i powiedzmy to szczerze „zabijają” w nas kierowców.
Kiedy jedzie się współczesnym „dupowozem”, to trudno nie odnieść wrażenia pewnej „izolacji” od drogi i otaczającego świata (jest cicho, ciepło, wygodnie i za wiele nie ma do roboty – o wszystkim „myślą”, ABS'y, systemy trakcyjne, inteligentne zawieszenia itp.itd.)
W porównaniu z tymi doświadczeniami, Porsche (zwłaszcza te starsze egzemplarze, ale również w pewnym stopniu te nowe) wydaje się trochę „dzikie” i trudne w prowadzeniu w warunkach zimowych,....... ale skoro kiedyś potrafiliśmy jeździć Maluchami, to czemu teraz Porsche ma nas ograniczać ?

Myślę, że nasze zabawki , właśnie ze względu na swoje specyficzne cechy, dają nam niebywałą szansę, aby powrócić do korzeni i od nowa stać się prawdziwymi kierowcami.
Zamiast się tego obawiać , powinniśmy z tego korzystać póki mamy taka możliwość, bo za jakiś czas będzie to tylko wspomnienie z czasów , kiedy samochody się prowadziło a nie tylko nimi jeździło.
I jeżeli w warunkach zimowych prowadzenie prosiaka będzie wymagało od nas więcej uwagi, więcej umiejętności i może pewnych kompromisów, to myslę że jednak mimo wszystko warto :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2011, 22:57 

Dołączył: 4.12.2007
Posty: 2505
Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
W sumie logice twojego rozumowania nie da się nic zarzucić.
Jednakowoż jest parę słabych punktów.
- Odniesienie do 30 lat wstecz jest oczywiste ale w żaden sposób miarodajne.
Bo przecież 100 lat temu jeszcze gorszymi autami ludzie jeździli zimą i jakoś dawali radę.
- I ogólnie prawda, że dzięki technologiom da się w miarę bezpiecznie jeździć autem zimą ale weźcie pod uwagę że Maluch miał 23 - 26 KM a Boxster ponad 200...
- W Maluchu czy Syrenie dłubanie w bebechach i lepienie blachy po zimie.
Chcielibyście to samo robić w Porsche?
- Czy przez nowsze technologie stajemy się gorszymi kierowcami bo drogi i auta co raz lepsze?
Jak ktoś był słabym kierowcą 30 lat temu to i teraz dobrym nie będzie.

Ale tak jak piszą koledzy, naprawdę da się jeździć zimą Boxsterem! Chociaż jak ja go miałem to wolałem specjalnie nie próbować..




_________________

Jurek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2011, 23:16 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
Czy boxsterem w zimie jeździ się tak samo jak 996 c2?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 31.12.2011, 0:16 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Cytuj:
Odniesienie do 30 lat wstecz jest oczywiste ale w żaden sposób miarodajne.
Bo przecież 100 lat temu jeszcze gorszymi autami ludzie jeździli zimą i jakoś dawali radę.


Zgadza się, ale ponieważ Fordem T nigdy nie jeżdziłem i nie wiem jak on się zachowywał w zimie, a z zimowych doświadczeń z Maluchem co nieco jeszcze pamietam, stąd te 20-30 lat wstecz

Cytuj:
I ogólnie prawda, że dzięki technologiom da się w miarę bezpiecznie jeździć autem zimą ale weźcie pod uwagę że Maluch miał 23 - 26 KM a Boxster ponad 200..


Również się zgadza, ale kto mówi o tym aby całej tej mocy używać.
To jest dokładnie to o czym piszę, kiedyś potrafiliśmy panować nad tym bardziej, bo ówczesne pojazdy tego od nas wymagały. Dzisiejsze samochody bardzo wiele robią za nas i pozbawiają nas nawyków.

Cytuj:
W Maluchu czy Syrenie dłubanie w bebechach i lepienie blachy po zimie.
Chcielibyście to samo robić w Porsche?


Ależ oczywiście NIE ! - napisałem przecież :

Cytuj:
Najważniejszym argumentem przeciw jest jak sądzę fakt większego zużycia pod wpływem środków które drogowcy leją i sypią na drogi podczas zimy, i z tym argumentem jakby ciężko nawet dyskutować. W tej kwestii każdy musi sobie sam odpowiedzieć co jest dla niego najważniejsze.


Sam swojego prosiaka w "solnych" warunkach nie mam zamiaru używać, ale przecież zima, to nie tylko , nie wszędzie i nie cały czas sól na drodze.


Cytuj:
Czy przez nowsze technologie stajemy się gorszymi kierowcami bo drogi i auta co raz lepsze?
Jak ktoś był słabym kierowcą 30 lat temu to i teraz dobrym nie będzie.


Z całą pewnością TAK , jesteśmy gorszymi kierowcami - oczywiście jeżeli porównujemy panowanie nad samochodem z i bez "wspomagaczy"

Jak ktoś był słabym kierowcą 30 lat temu to dzisiaj będzie jeszcze gorszym, a jak ktoś w tamtych samochodach sobie radził to dzisiaj z pewnością stracił część nawyków i odruchów .
Oczywiście mówię tu o tych , którzy przez ten czas mieli kontakt tylko z samochodami które dużo "wybaczają"


Uważam, że każde Porsche nadaje się do jazdy w zimie , przy założeniu, że może to wymagać od nas więcej uwagi i doświadczenia (którego nie uzyskamy inaczej jak tylko przez praktykę) .
Jednocześnie stwierdzenie "można" nie musi oznaczać "trzeba" , i tu decyzję musi podjąć każdy samodzielnie

Dla mnie jedynym sensownym i w pełni uzasadnionym argumentem przeciw jest wyłącznie ten "solny", a wszystkie inne niekoniecznie - co starałem się uzasadnić we wcześniejszej wypowiedzi.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 31.12.2011, 1:01 

Dołączył: 28.12.2011
Posty: 760
tak, jak piszecie-jest to kazdego indywidualna decyzja. Jednak ja przymierzajac sie dopiero do zakupu swojego pierwszego porsche zakladam ze bede tym autem jezdzil takze zima. Tegoroczna jak najbardziej do tego zacheca, w Trojmiescie ciagle teperatury >+5...Ubiegłej jesieni polowałem na boxstera ale zostałem wyprzedzony, ale pomimo duzych opadów widziałem, że sąsiadka eksploatowała swoje 987 bez większych problemów...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 31.12.2011, 12:02 

Dołączył: 14.09.2008
Posty: 308
To ja Wam podam inny przykład. W Częstochowie była kobieta która latem jeździła 996 a zimą pomykała Boxsterem 986.
Ja też pierwszą zimę przejeździłem swoim Boxsterem a teraz mam taką
możliwość więc trzymam go przez zimę w garażu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 31.12.2011, 13:01 

Dołączył: 19.10.2007
Posty: 406
Ja osobiście na zimę trzodę chlewną zamknołem i dopiero wypuszczę w kwietniu no może w marcu :( na zime musi wystarczyć 206 - tka (75KM) szału nie ma tylko 600KM mniej. :) Odpalam Turbinę tak co drugi tydzień i dokarmiam te 6-nierobów :lol: Gdybym posiadał 4x4 w turbo to pewnie zimą też bym przegonił pajęczaki i inne robactwo z rury wyd. Szczęśliwego Nowego 2012 Roku dla wszystkich porschemaniaków :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum