Witam wszystkich rozglądam się za takim autkiem ale gdzieś wyczytałem że te motorki z początku produkcji są awaryjne. Czy są to jakieś poważne awarie czy można im zapobiec i jak zdiagnozować ewentualny problem przy zakupie auta. Pozdrawiam
Wojtek

awarie dotykały 996 z początków produkcji, a nie 997, jeśli się mylę, to niech ktoś mnie poprawi

Mylisz się - poprawiam

Problemy z silnikami dotyczą większości jednostek chłodzonych cieczą w 996/997 (bodaj do 2007 roku). Nie dotyczą jedynie silników Turbo i GT3.

W silnikach 3,6 i 3,8 litra, głównym problemem jest łożysko wałka pośredniego (IMS). Nie wiem jak wygląda skala zjawiska jednak wymiany/remonty tych silników ze względu na łożysko wałka nie są czymś niezwykłym.

Pierwszy raz słyszę o problemach z motorami 3.6 i 3.8.
3.4 w 996 to tak ale nie silniki w 997.
To ze jakiś padł nie znaczy ze jest to problem ogólnie.
Nie stresuj sie tym, serio!!!

Potwierdzam z autopsji to co mówi fulnek - 3.4 były awaryjne i psuły się trochę częściej niż 3.6 ale znam też wiele silników 3.4, które śmigają do dzisiaj absolutnie bez awaryjnie. Nie ma zasady - czasami zdażają się wadliwe jednostki. 3.6 to już inny silnik, wady z wcześniejszych 3.4 zostały poprawione, a 3.6 w 996 i 997 są prawie identyczne. Sam kilka lat temu zastanawiałem się nad identyczną kwestią i szkoda na to czasu. Ucieka radość z jazdy.

@kl - IMS dotyczy 3.4, a w BARDZO RZADKICH przypadkach silników 3.6, a o awariach 3.8 to nawet nie słyszałem.

Tak wygląda uszkodzone łożysko i opiłki, które dostają się do oleju:
http://www.total911.com/news/porsche-996997-ims-failure-video/

Tu dyskusja po angielsku na ten temat: http://forums.rennlist.com/rennforums/997-forum/594391-2005-997-enginez-w-updated-ims-bearing.html

Z tego co się orientuję to jedyna poważniejsza wada tych silników, są firmy, które produkują zestawy naprawcze, rozwiązujące ten problem.

Dzięki za informacje. Jeszcze jedno pytanko czy poza ASO są też jakieś warsztaty warte polecenia.

Są

Padają wszystkie 3.4, 3.6 i 3.8 bez turbo. Problem zaczyna również masowo dotyczyć 997. Znam przypadki przebiegu 100-150k w 997, bez upalania i drugi lub trzeci silnik w aucie.

No niestety to prawda , ale .....ciekawy jestem jak było z obsługa tych aut?
wyminay oleju&odpowietrzanie okładu i przecież rozlatujące sie łozysko wałka da się wysłuchać i uprzedzic awarię.
Jak się jeździ autem , które dymi , skacze temperatura i rzęzi łozysko to nic dziwnego.

_________________

968 - out
912
996 - out

Bo powoli mam już mętlik w głowie czy to łożysko da się wymienić jeśli tak to za ile oczywiście w zaokrągleniu. Czy po prostu silnik pada i 30 tys w plecy.

Wszystko da się naprawić, niekoniecznie tanio. Temat wielokrotnie dyskutowany tu i na zagranicznych forach. Osobiście zafiksowałem się na turbo, to solidniejsza konstrukcja i przy prawidłowej eksploatacji masz spokój. Ale jak nie lubisz turbo, to gt3 - nawet 996 - preferowałbym nad 997 "zwykłe".

GT3 cz turbo to nie mój zasięg cenowy. Autko będzie używane tylko latem myślę że przez minimum 6-8 lat bo będzie jako 3 w rodzinie. Bardzo podoba mi się 997 ale muszę jeszcze trochę poczytać o motorkach bo nie mam zamiaru wiecznie coś remontować. Ten którego mam na oku ma przejechane 120 tkm więc albo ktoś już naprawiał to łożysko albo będzie mnie to czekać jeśli się zdecyduje.

wydaje mi się, że trochę przesadzacie z tymi sypiącymi się silnikami. nie wiem ile rocznie sprzedaje Porsche 911-tek, ale pewnie w sumie na rynku jest już kilkaset tysięcy 997 w użyciu. to, że kilka siników na 1000 (???) padnie, to pewnie się zdarzy (aczkolwiek dane o bezawaryjności aut plasują 911 ciągle na topie), ale jakoś nie słyszałem o masowych awariach, wymianach itp.
jak ktoś się boi awaryjności sportowego auta, które jest zmuszane do wysokich obrotów, to niech kupi sobie toyotę corolle czy co tam jest teraz na topie w tej marce - podobno super bezawaryjna ...

tak z ciekawości, ile w klubie padło do tej pory silników ? ktoś się przyzna ?

Jak nie będziesz go grzał i gonił bez umiaru, to każdy da radę. Byle tylko w momencie zakupu nie był już skatowany, w tym problem. Powodzenia.

To ma być raczej lans 60 a godzinę niż popisy na torze.

nie wygłupiaj się . Pozwolę sobie zacytować Jana Nowickiego:

Auta potrafią być piękne, pod warunkiem że ktoś umie je pięknie eksploatować. Gdy posiadacz Porsche traktuje je jak rower, jest dżentelmenem. A jeśli się do niego modli, to zwykły kretyn.

A ja się zastanawiam, bo w listopadzie kończy mi się gwarancja, nad wykupieniem Approved. Co prawda mój silnik (987 S FL )nie ma już tego nieszczęsnego wałka pośredniego i ma mocno poprawiony układ smarowania, ale często jeżdżę na track day w Poznaniu, więc lekko nie ma . Pytanie tylko, czy wykupić approved od razu po gwarancji, czy założyć, że na razie jest bezpiecznie i zacząć dopiero od np 50 tys przebiegu ? Co myślicie ?

Zapytaj w serwisie w ilu % aut wymieniają silniki na gwarancji. Odpowiedź z pewnością skłoni cię do wykupienia.

Tomek, jest aż tak źle ? naprawdę nie wierzę...