Ja jeżdżę dokładnie takim modelem.
Jeśli myślisz o samochodzie, którym w komfortowych warunkach i w miarę dynamicznie będziesz poruszał się po kraju (i za granicą) to jest to super wybór.
Silnik 3.2 jest wystarczający do sprawnego poruszania się na trasie, jeśli chodzi o jazdę miejską to niestety zużycie paliwa jest powyżej 20l na 100km. Na trasie jest rewelacyjnie a jak jeszcze opanujesz skrzynię biegów (mnie to zajęło ładnych kilka tygodni) to będzie super.
Zawieszenie pneumatyczne z regulacją prześwitu i twardości również świetnie się sprawdza.
Co do problemów:
- żarówki doświetlające zakręty, trzeba wymieniać co kilka tygodni i jest to niestety przywara Cayenne tamtej generacji, jest to o tyle wkurzające, że przy każdym uruchomieniu auta komputer wyświetla komunikat ostrzegawczy
- reflektory są zamocowane na takich płozach z tworzywa, które lubią się deformować w trakcie eksploatacji i mogą pojawić się problemy z przerywaniem świateł, więc gdy np. któryś z xenonów zacznie Ci przerywać najpierw sprawdź połączenie elektryczne bo może coś nie stykać a serwis chętnie Ci zaaplikuje wymianę xenona i 1000,- poleci. Same te elementy z tworzywa też nie należą do tanich bo koszt wymiany jednego to też około 1000,-
- przy bardzo wysokich albo niskich temperaturach komputer pokładowy dostaje czasem szajby i wyświetla idiotyczne komunikaty, że np biegi terenowe nie działają albo napęd 4x4, itd. Ja dałem się na to nabrać jak kupiłem auto i kosztowało mnie to ponad 5000,- bo powymieniali mi jakieś silniczki a i tak miesiąc później było to samo a wszystko działa jak trzeba. Teraz po prostu to ignoruję
Poza tym jestem strasznie zadowolony z mojego Cayenne, chcę tylko dokupić do kolekcji 911 żeby w końcu móc rywalizować z moimi kolegami z klubu Porsche na zlotach (mam nadzieję, że w przyszłym sezonie uda mi się to zrealizować).
Pozdrawiam
Jacek