Hej,

Mam mały dylemat. Auto, które kupiłem jest na 20" oponach letnich i raczej muszę coś z tym zrobić, żeby się normalnie poruszać.

Co najlepiej uczynić:

1. Zakupić komplet opon zimowych na felgi 20" - jedna opona kosztuje około 1300 zł, zatem jest to jakiś wydatek.
2. Kupić felgi 18" i zimówki do nich - wyjdzie w sumie niewiele drożej - około 1500 zł za koło.
3. Przemęczyć się do końca zimy na letnich? Nigdy nie jeździłem autem 4x4 i nie wiem czy to w ogóle ma sens...

Kal

Punkt 3 na pewno nie ma sensu. Dylemat tylko czy lepszy jest pkt 1 czy 2. Ja bym postawił na 2, choć znam kolegę, który właśnie się przymierza do wdrożenia pkt 1.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Poszukaj na Allegro. Rozsądny zimowy komplet kół z oponami znajdziesz w cenie do 3000 zł.

Pozdr
Wojtek

na giełdach samochodowych można kupić taniej




______________
free online proxy

... Taaaaaa dzikiwiesiek.... czasami nawet niedawno jeżdżące w autach (może) klubowiczów.
Pozdrawiam nowych właścicieli(nieświadomych) moich lusterek i relingów dachowych...

O letnich zapomnij, w takiej konfiguracji napęd 4x4 niewiele pomoże.
Moim zdaniem najrozsądniej posiadać drugi (standardowy) komplet z zimówkami 18"
Osobiście polecam Conti, Dunlop lub Nokian.

PS. w zimówce 4mm. (50% bieżnika) to już praktycznie dyskwalifikacja, dlatego najlepiej kupować opony nowe.

jak chcesz jeździć w zimie na 20" to i tak musisz mieć drugi komplet felg, wiem coś na ten temat mam 21"

A jaki jest rozmiar felg i opon 18" w Cayenne S 2008?

18/8 5*130 - 255/55/18 ?

Pytam bo czasami się pojawia 18/8,5 oraz 255/60

Kal

8 J x 18 - 255/55R18

A dam radę w ogóle się jakoś poruszać po trójmieście na letnich 20tkach? Nie wiem czy dam radę załatwić nowe koła do jutra/pojutrze, a muszę chociażby podjechać do zakładu, żeby koła wymienić...

Kal

Po trójmieście słabo, chyba że po najgłówniejszych szlakach.
Dopiero po założeniu dobrych zimówek, zobaczysz jaką masz przewagę nad innymi użytkownikami dróg.

no nic, najwyżej mnie szlag trafi jak będę go musiał trzymać parę dni bez ruchu na podjeździe (o ile w ogóle na niego podjadę ), ale chyba naprawdę nie ma co ryzykować...

Kal