seteman napisał(a):
Sprawa dla reportera…😉 tzn REDAKTORA Mikiciuka😂
Niedoczekanie..
Ja sie zajmuję prawdziwymi historiami z dobrą dokumentacją a nie bajdurzeniem z fusów.
Mata napisał(a):
Marek
Super news! Poprosimy o więcej info
W jakim stanie jest obecnie auto, co się będzie z nim dziać w Polsce..
Auto jest w doskonałym stanie blacharskim i jest normalnie zarejestrowanym i ubezpieczonym pojazdem.
Mialem nawet szalony pomysl aby nim na kolach wrócic z Uppsala.
Sam jestem niezwykle podeskcytowany w/w projektem i mamy na niego 2 scenariusze..
Jeden to powrot do pelnego oryginału z 1966 roku co do kazdego najmniejszego detalu.
Drugi pomysł, to zachowanie konwersji tego wozu z epoki lat 70 na wczesne ST.
Ja optuję za tą drugą opcją, ale auto nie jest moje, a ja jestem tylko wynajętym historykiem i budowniczym, który ma to zrealizować.
Sama historia sprowadzenia tego wozu która sie ciągnie zwrotami akcji poniewaz to auto zamówil znany kolekcjoner z Frisco, to material na dobrą powieść
Auto odkupiłem od skandynawskiego guru od historycznych Porsche, który przyjaźnil sie z cala wyscigową smietanką lat 70 tych.
Do tego posiadal wyscigowe auta k†órymi jezdzili Waldegaard, Mikkola, Alen, Frohde itd..
Ten pierwszy na świecie 911S nie ma aktualnie oryginalnego silnika i trwają o niego starania, gdyż jest on w posiadaniu innego zbieracza z Norwegii.
Silnik jaki w S911 sie znajduje teraz, to dopręzone S 3.0 ze skrzynia Turbo.
Generalnie to idzie "do śmieci" i na pewno bedzie powrót do silnika 2.0 S 160HP Weber P.
Skrzynie mamy oryginalną seri S901m02.
Jezeli nie uda nam sie odkupic orginalnego motoru, to mamy inny motor S 66 z numerem seyjnym 00028. Wiec jesteśmy prawie full matching.
Wnetrze auta jest swietnie zachowane, oprócz foteli ktore pochodza z jakiejs rajdowej konwersji.
Tak jak wspomnialem auto nie mialo nigdy zadnej korozji i nie było strukturalnie naprawiane. Podłogi sa nie ruszone i to łacznie z oryginalnymi wszystkimi wykladzinami ! SIC !
Auto nie mialo tez zadnej kolizji o dziwo także.
Mimo przerobek wzrokowych na jakies wyczynowe ST nie bylo nigdy uzywane w sporcie. A przynajmniej zaden papier tego nie potwierdza.
Mimo 3 wartstw lakieru (auto bylo org PoloRed potem przemalowane przez fabryke na srebrne a finalnie w 1974 prywatnie na niebiesko) na calym wozie nie ma grama szpachli i lakier jest na poziomie 180-250 mq !
Do dzis zachował sie taki ciekawy detal z 66 roku jak chlapacz na napisem Porsche który byl produkowany tylko przez pare miesiecy i to tylko na potrzebe Szwecji
Osobiście jestem za pozostawienim konwersji na ST, ze wzgledu na oryginalne i bardzo rzadkie poszerzenia
Tym bardziej ze są one z epoki. I takie konwesrsje sie wtedy zdzarzały więc jest to coś extra.
Poniewaz w aucie siedzieli zacni kierowcy na niejednej prezentacji, optuję aby go zrobić w takiej semi-rajdowej stylistyce a/la Waldegaard / Elford lat 67 - 69.
Oczywiście nie psując ani nie naruszając konstrukcji ani struktury oryginalnego wozu.
A sam jestem ciekaw jak wy byście postąpili mając do szarży takie wyzwanie. ?
Auto bedzie mozna dla zainteresowanych zobaczyć u mnie w serwisie a może za zgodą wlasciciela pojawi sie na jakimś klasycznym zgrupowaniu.