Autor |
Wiadomość |
pdmobil
|
Napisane: 16.08.2015, 0:07 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
dariog
|
Napisane: 16.08.2015, 12:19 |
|
Dołączył: 4.02.2010 Posty: 130
|
...Coż ceny SC i 3.2 poszybowały w górę i niedługo taka cena będzie "rynkową", oczywiście za egzemplarze w oryginalnym stanie!
Co do tego konkretnego egzemplarza to zawsze zastanawia mnie dlaczego ktoś maluje wentylator mimo, iż oryginalnie jest to aluminiowa część i po jej stanie można ocenić przebieg auta..
|
|
Góra |
|
Mata
|
Napisane: 16.08.2015, 14:02 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 10.09.2009 Posty: 5044 Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
|
Taka cena w Polsce to za 930 (turbo) Gość poszedł w górny próg cen niemieckich SC gdzie auta mają przebiegi koło 50-70k km, pierwszy lakier, nigdy nie były remontowane, mają kompletną historię serwisową z książką etc. Może to też takie jest a może gość po prostu szuka "jelenia"? Kto wie? Tak jak przez ostatnie miesiące prawie nie było ofert klasycznych 911 to teraz wysypało ofertami G-serii, 964,993 w europejskich cenach... Niektórzy "wyczuli moment" i właśnie chcą zarobić I generalna uwaga na koniec. Klasyki niestety nie stanieją Będą drożeć, jedne szybciej inne wolniej...
_________________
jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92
było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03
Michał IG: mr.mata912
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 16.08.2015, 14:28 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3737 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Ale jak widać po sprzedaży Krzyśka Polska nie jest gotowa do takich cen i kupują tylko sąsiedzi.
_________________
|
|
Góra |
|
pit
|
Napisane: 16.08.2015, 17:01 |
|
Dołączył: 25.11.2009 Posty: 678
|
Marion napisał(a): Na rynku starych samochodów pompuje się właśnie bańka spekulacyjna..... To kiedyś wróci do normy bo od miłości do nienawiści tylko jeden krok. na pewno nie wróci do "normy"... sympatycznie że każdy by chciał kupić tanio...ale już nie kupi, w Polsce będą niestety coraz bardziej poza zasięgiem finansowym. a jeśli w to auto było zainwestowane tyle ile myślę i opis jest rzeczywiście prawdziwy, to pewnie wyjedzie do Niemiec w nieco niższej cenie.
|
|
Góra |
|
Jarecki
|
Napisane: 16.08.2015, 20:11 |
|
Dołączył: 29.12.2013 Posty: 868 Lokalizacja: Łomianki
Nr klubowicza: 381
|
Czyli jednym słowem wszystko szaleje od paru lat i czekać jak zmądrzeje? Chyba się mylisz… Właśnie na tym polega rynek klasycznych dóbr, że kiedyś się ludzie o nie przewracali i mówili że nic to warte nie będzie, a jednak później cena poszła w górę. Inni kupowali i trzymali, albo będą trzymać bo i tak nigdy nie stracą - a z kolei inni chcą cały czas coś kupić i patrzą jak rynek odjeżdża. To trochę jak 15 lat temu ziemia w danym miejscu wydawała się być szczerym polem i zadupiem, a dziś tam jest prawie centrum miasta i cena x100. Ceny nie spadną bo nie ma ku temu powodu. Sam chyba chciałeś kupić klasyka jakieś dobre rok z kawałkiem temu i nie wiem czy kupiłeś, ale tamten budżet już jest dawno nieaktualny na pewno. Więcej: za rok, albo mniej będzie trzeba dać znowu więcej… A w PL są ludzie którzy są w stanie zapłacić europejską cenę za dobre, podkreślam: DOBRE auto. Natomiast jest to nieliczna grupa, ceniąca jakość i chcąca kupić samochód a nie kupować. Jak słyszę od kogoś że szuka od dwóch albo trzech lat klasycznego samochodu, to jest proste że jeszcze zajmie to następne kilka lat z utyskiwaniem na to jak te ceny wariują i kiedy w końcu to pęknie. Nie pęknie, to nie akcje na giełdzie które można doemitować, rozwodnić, odwołać zarząd bądź cholera jeszcze wie co… To jest ograniczona liczba samochodów, których większość jest zakopana na stałe w garażach i czasami tylko do nich dostawia się kolejną sztukę, a nie sprzedaje. Inna w tym wszystki nasza narodowa prawidłowość jest taka, że wszyscy mamy o sobie mniemanie że jesteśmy europejczykami, ale ceny powinniśmy mieć białoruskie - czyli połowę albo mniej za to samo co w DE, albo innej części europy. Ale to akurat temat na inną opowieść
_________________
*Porsche 911
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 16.08.2015, 20:50 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2932
|
Też uważam, że bańka w końcu pryśnie. Prysła już kilka razy. W przypadku aut przedwojennych. W przypadku MB z lat 50-60-70. W przypadku wytworów naszych krajowych producentów. Moda mija. Trend się zmienia. Wozy RHD nadciągają... Czas pokaże kto ma rację. W sumie jakieś starocie już mam, to może jeśli się mylę to i tak jest dla mnie nadzieja
|
|
Góra |
|
Jarecki
|
Napisane: 16.08.2015, 21:43 |
|
Dołączył: 29.12.2013 Posty: 868 Lokalizacja: Łomianki
Nr klubowicza: 381
|
simprez napisał(a): W przypadku aut przedwojennych. W przypadku MB z lat 50-60-70. Gullwing jest tego najlepszym przykładem. Pagoda zresztą też, czy W116... Tak z ciekawości - dajcie przykład z przeszłości, kiedy ceny zleciały na łeb. Kiedy to było, w jakich latach i z jakiego powodu. ****** jeżeli obserwowałeś dokładnie rynki to proszę daj jakieś dane w tej konkrtetnej materii.
_________________
*Porsche 911
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 16.08.2015, 23:24 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Nie wiem czy przedmówcy przeczytali dokładnie wskazane ogłoszenie. Ile w tym opisie krasomówstwa, bajeru, zafałszowań. Moje pytanie dało przyczynek do może zbyt ogólnych dywagacji. Słusznych o tyle, że "zachodni" rynek drożeje. Co 2-3 lata następuje przeszacowanie i takie zjawisko właśnie ma miejsce teraz, ale nie tak jak to się stało u nas. To co się stało u nas, za sprawą kilku handlarzy, zaczyna zakrawać na kpinę, zawrót głowy, który nie ma odbicia w jakości technicznej oferowanych aut. Owszem, są perełki, ale głównie są na rynku te sprzedane jako nieskazitelne mocą sugestii handlarza, a które kupione przez oszołomionego zainteresowanego, po kilku miesiącach okazują się, że powinny być przyczynkiem dla prokuratora w sprawie...... Ogólny brak wiedzy sprawia, że właściciel np. 3.2 z 88r. w stanie złym, strzela cenę "ze 140 to powinienem wziąć", a podpicowane "bezwypadki" z wyrażnymi defektami, nawet grożnymi dla życia, są sprzedawane jako dobre po grubo powyżej 30tyś € Jeżeli na naszym rynku przy ciągłej praktyce sprzedawania oszukanych aut ceny z zachodnimi się zrównają, bądz prawie zrównają, to może te buble relatywnie stanieją, a ludzie oprzytomnieją. Natomiast prawdziwi hobbyści czy inwestorzy już teraz kupują tam choćby z uwagi na zwyczajową praworządność. Nie zmienia to faktu, że nasz "codzienny" rynek jest nieco za ubogi na rzeczywiście dobre egzemplarze, które odjeżdżają za zachodnią granicę, stąd jest miejsce na "bezwypadki" itp.
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Adrian
|
Napisane: 17.08.2015, 0:31 |
|
Dołączył: 14.03.2013 Posty: 58
|
Statystyki nie kłamią, nawet te z tvn24: http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/w-co-inwe ... 46869.htmlZgadzam się z Jareckim. Niemcy jak mało który kraj na świecie kocha własną myśl techniczną. Porsche ma tu szczególne znaczenie. I właśnie ten czynnik sprawia, że nawet na tle innych zabytkowych aut Porsche ma bardzo silne podstawy. Wydaje mi się, że tylko zły wizerunek marki mógłby zamieszać w cenach klasyków. Na dzień dzisiejszy Porsche jako firma spisuje się świetnie. Sami w takich miejscach jak te przyczyniamy się do sukcesu firmy i zarazem wzrostu cen.
|
|
Góra |
|
Jarecki
|
Napisane: 17.08.2015, 9:09 |
|
Dołączył: 29.12.2013 Posty: 868 Lokalizacja: Łomianki
Nr klubowicza: 381
|
Marion napisał(a): To forum samochodowe a nie inwestycyjne, jeżeli w ostatnich 15 latach nie zauważyłeś żadnych baniek to zapewne i tak będziesz twierdził że żadnych nie było. Właśnie dlatego, że to forum samochodowe to dyskutujemy o samochodach. Zapytałem normalnie: jeżeli takie historie jak pęknięcia bańki cenowej związanej z klasycznymi samochodami miały miejsce to wskaż je - nie mam takiej wiedzy i bardzo chętnie ją uzupełnię od kogoś kto ma. Do tego właśnie też m.in. służy forum. A baniek spekulacyjnych widziałem mnóstwo: giełda, surowce, chociażby również i nieruchomości. Śledzę różne rynki i w miarę podstawową wiedzę ekonomiczną posiadam. Dlatego jeszcze raz zapytam: kiedy miał miejsce jakikolwiek zjazd cenowy (czy też pęknięcie bańki jeżeli lepiej brzmi) samochodów klasycznych marki Porsche? Może innych marek również - to będzie jakaś analogia do porównania. A wszyscy sprzedający zawodowo samochody (handlarze kojarzą mi się jednak z Passatami B6 i korektami liczników) raczej wolą żeby ceny były na stałym i stabilnym poziomie niż wzrastały w nieskończoność i nie wiadomo do jakiego poziomu. Prowadzenie biznesu w takich warunkach ani nie jest łatwe, ani przewidywalne. A już tak kompletnie na marginesie: rynek PL jest jeszcze na tyle mały i nierozwinięty, że siłą rzeczy analogie do krajów UE trzeba stosować - nie idę się inaczej. Adrian: pokazywałeś już światu swoje X50?
_________________
*Porsche 911
|
|
Góra |
|
Adrian
|
Napisane: 17.08.2015, 11:17 |
|
Dołączył: 14.03.2013 Posty: 58
|
Temat oczywiście był już założony, jednak na żadnym zlocie nie byłem, czego bardzo żałuje. W planach jest przyszły rok. Niestety z Monachium mam kawał drogi. Do niemieckiego klubu mnie nie ciągnie jestem wierny swoim.
|
|
Góra |
|
evan
|
Napisane: 17.08.2015, 13:16 |
|
Dołączył: 25.09.2014 Posty: 499
|
pdmobil napisał(a): Nie wiem czy przedmówcy przeczytali dokładnie wskazane ogłoszenie. Ile w tym opisie krasomówstwa, bajeru, zafałszowań. Moje pytanie dało przyczynek do może zbyt ogólnych dywagacji. Słusznych o tyle, że "zachodni" rynek drożeje. Co 2-3 lata następuje przeszacowanie i takie zjawisko właśnie ma miejsce teraz, ale nie tak jak to się stało u nas. To co się stało u nas, za sprawą kilku handlarzy, zaczyna zakrawać na kpinę, zawrót głowy, który nie ma odbicia w jakości technicznej oferowanych aut. Owszem, są perełki, ale głównie są na rynku te sprzedane jako nieskazitelne mocą sugestii handlarza, a które kupione przez oszołomionego zainteresowanego, po kilku miesiącach okazują się, że powinny być przyczynkiem dla prokuratora w sprawie...... Ogólny brak wiedzy sprawia, że właściciel np. 3.2 z 88r. w stanie złym, strzela cenę "ze 140 to powinienem wziąć", a podpicowane "bezwypadki" z wyrażnymi defektami, nawet grożnymi dla życia, są sprzedawane jako dobre po grubo powyżej 30tyś € Jeżeli na naszym rynku przy ciągłej praktyce sprzedawania oszukanych aut ceny z zachodnimi się zrównają, bądz prawie zrównają, to może te buble relatywnie stanieją, a ludzie oprzytomnieją. Natomiast prawdziwi hobbyści czy inwestorzy już teraz kupują tam choćby z uwagi na zwyczajową praworządność. Nie zmienia to faktu, że nasz "codzienny" rynek jest nieco za ubogi na rzeczywiście dobre egzemplarze, które odjeżdżają za zachodnią granicę, stąd jest miejsce na "bezwypadki" itp. Zgadzam się w 100% z tymi słowami. Zrobiła się moda na zabytki i teraz każdy kto ma takie auto na sprzedaż posiłkuję się stwierdzeniami typu "idealna inwestycja" "ceny idą w górę" itd. Ja sam oglądałem 2 porschaki , które miały być kolekcjonerskie , a oprócz niskich przebiegów nie miały nic na potwierdzenie ich wyjątkowości. Chyba, że duża ilośc kitu też wpływa na tą "wyjątkowośc" W Polsce przyjęło się chyba, że klasyka wyznacza tylko data produkcji
|
|
Góra |
|
Mata
|
Napisane: 17.08.2015, 14:22 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 10.09.2009 Posty: 5044 Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
|
Ale ciekawa dyskusja się zrobiła Wszyscy Ci, którzy tylko chcą kupić klasyka by na nim zarobić a nie zajmują się tym zawodowo muszą uważać bo plan może się nie udać... Nie zarobią wcale, zarobią mniej niż zakładali, wyjdą jakieś niespodziewane naprawy, odkryte zostaną "kwiatki" z historii etc. Jak dla mnie piękno jazdy klasykami polega również na tym (niejako przy okazji), że pojazdy te z reguły nie tracą na wartości a czasem trochę się na nich zyskuje (hipotetycznie bo jeszcze żadnego ze swoich nie sprzedałem ). Pamiętać też należy o kosztach utrzymania w nienagannym stanie do czego należy oprócz wszelkich napraw i serwisu robionego na bieżąco, kosztów przeglądów i ubezpieczeń obowiązkowo doliczyć jeszcze koszt garażu. Przy tańszych autach te koszty zawsze "zjadają" cały zysk z ewentualnego wzrostu cen...
_________________
jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92
było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03
Michał IG: mr.mata912
|
|
Góra |
|
tomislaw5
|
Napisane: 18.08.2015, 0:32 |
|
Dołączył: 9.11.2012 Posty: 234 Lokalizacja: Bydgoszcz
Nr klubowicza: 358
|
Przykładem "bańki cenowej" związanej z autami jest rynek aut Ferrari . Miało to miejsce po śmierci Enzo pod koniec lat 80-tych. Np. Daytona której cena w połowie lat 80-tych kształtowała się na poziomie 50tyś.$ i skoczyła do 0,5mln.$ w 89r. dzięki japońskim inwestorom. Potem wszystko walnęło i cena spadła do ok 125tyś.$ w 94r. Dla jasności, nie jestem żadnym ekspertem w tym temacie Jednak,przekopując net kilkakrotnie już natknąłem się na tematy bańki cenowej na Ferrari. Podobno na muscle cary też już była na początku lat 90tych. Nie wiem czy ten przykład można porównać do aut Porsche bo dotyczy aut b.drogich którymi interesują się globalni inwestorzy a nie pasjonaci klasyków. Dla nich nie ma znaczenia czy wyda kasę na obraz czy auto. Inwestycja ma się zwrócić z zyskiem. Na pewno jest pewna zależność. Gwałtowny wzrost cen aut kolekcjonerskich danego modelu pociąga za sobą ceny "pozostałych w rodzinie".
_________________
G50 3.2 965 993tt
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 18.08.2015, 11:36 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
pdmobil napisał(a): Jarecki napisał(a): A wszyscy sprzedający zawodowo samochody (handlarze kojarzą mi się jednak z Passatami B6 i korektami liczników) raczej wolą żeby ceny były na stałym i stabilnym poziomie niż wzrastały w nieskończoność i nie wiadomo do jakiego poziomu. Prowadzenie biznesu w takich warunkach ani nie jest łatwe, ani przewidywalne. A już tak kompletnie na marginesie: rynek PL jest jeszcze na tyle mały i nierozwinięty, że siłą rzeczy analogie do krajów UE trzeba stosować - nie idę się inaczej.
No..pięknie powiedziane....dobrze, niech ceny samochodów - tych KLASYCZNYCH - będą wzorowane na tych "zachodnich" ale również niech będą wypadkową ich wartości rynkowej, ale i technicznej, a sprzedawcy klasyków, wzorowali na rynku zachodnim nie jedynie ceny, ale i obyczaje. Odcinając się od pojęcia handlarzy, którzy sprzedają kit..w dwojakim tego słowa znaczeniu. Wskazując tamto ogłoszenie chciałem zwrócić uwagę na mnogość bajeru, uchybienia katalogowe i w moim przekonaniu wybujałą cenę. Nawet mając na względzie fakt, że jest po całkowitym remoncie, łącznie z silnikiem......a cena zapewne jest do negocjacji.
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
dariog
|
Napisane: 18.08.2015, 19:16 |
|
Dołączył: 4.02.2010 Posty: 130
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 19.08.2015, 8:17 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Twój GT2 już sie do nich zalicza!
No i jest zapowiedź ze 991 GTS tez ma szanse, chociaż w tym przypadku wierzyć mi sie nie chce bo to żadna legenda ani jakieś niesamowite osiągi tylko przyszła sentymentalna wartość z racji ostatniego mocnego silnika N.A. Mi sie nie spieszy. Czas pokaże.
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 19.08.2015, 14:12 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2932
|
Cayenne GTS? Zobaczymy czy mam nosa Zresztą Cayenne I generacji jeszcze trochę i będzie youngtimerem
|
|
Góra |
|
dariog
|
Napisane: 21.08.2015, 17:13 |
|
Dołączył: 4.02.2010 Posty: 130
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|