adamax napisał(a):
Mata napisał(a):
Jeżu... Nie budowałbym domu, brałbym od razu...
Ps. Przepraszam, po lekturze wątku „Import z USA” zmieniam zdanie. Nie ma sensu kupować tego amerykańskiego złomu! Nawet jak ma czysty title to nadal to tylko amerykański złom. Niemieckie jest lepsze! Marek, jak znajdziesz jakiś oryginalny niemiecki to daj znać

Otóż to! amerykańskie to co najwyżej hot-dogi, a broń Panie Boże Porsche...
a że to największy rynek dla tej marki i w latach 80/90 i stanowił 60% zbytu ...

Broń boże .. Hot dogi najlepsze są na Orlenie..!

A tak serio..
Nie wiem czy rynek zbytu Porsche w USA to nie bylo nawet z 70 % produkcji z tego z połowa samo Los Angeles..
Import klasyków z USA jest chyba jedynym mozliwym i jeżeli chce sie sie kupić super auto w normalnej lub okazyjnej cenie a nie zawyzonej jak w Essen na SIHA to jest to jedyna sensowna opcja.
Opinia aut starych z USA pokutuje jeszcze z początku reimportu z początku lat 90 kiedy to Niemcy rozpoczeli ten proceder. Rzucili sie wtedy na tanie 911 ktore w Niemczech zawsze byly drogie i sciagajac je zdziwili sie jak byly one zaniedbane i zle serwisowane.
Wynika to z tego ze serwis Porsche w USA kosztuje totalne krocie.
Potem to juz nie mialo wiekszego znaczenia a opinia pozostała.
Jezeli auto idzie do odbudowy to nie ma to zadnego znaczenia . Znaczenie ma tylko zgodnośc, legalność, kompletacja i cena.
W przypadku aut nowych czyli 1-5 letnich rzecz ma sie juz inaczej.
Tak jak pisalem wciaz mozna nabyć najnowszego Taycana ze śladowym przebiegiem w USA znacznie taniej niz w Europie ale koszty importu i cla , akcyz zniweluja sens takiej transakcji.
Wiec sprowadza sie wraki wyrejestrowane i zezłomowane za grosze sprzedajac je za setki tys jako "jezdzone w niedziele przez kobiete po 50 tce".
PS . Co do powyższego auta to rodzaj cudu.
Cuda czasem sie zdarzają

Wynika to z tego że handlarz Lexusa który to 911 przyjąl w rozliczeniu nie za bardzo zdaje sobie sprawę z wartości i unikatowości tego wozu.
Pierwszy raz widze Oelklappe w takim stanie zachowania.
Prawdziwy rarytas.