Witam,

od dłuższego już czasu przymierzam się do zakupu swojej wymarzonej 911 Turbo. Ze względu jednak na to, iż będzie to już kolejne auto w domu, samochód ma być bardziej weekendową zabawką (zresztą też kolejną) i przede wszystkim lokatą kapitału. Roczny przebieg zakładam na poziomie max. ~5 tys. km.

No i teraz podstawowe pytanie - co waszym zdaniem będzie lepszą lokatą i ma większe szanse na przyniesienie zysku, a chociaż na utrzymanie ceny na niezmienionym poziomie. Auto kupuje na dobrych kilka lat, a może nawet i kilkanaście.

996 Turbo jak wiemy jest przez wielu "nielubianym" 911. Mi się akurat zawsze podobało, może też ze względu na sentyment do 996, gdyż w czasach mojej młodości było aktualnym modelem 911 Turbo... i swego czasu też dość dużo grałem w NFS Porsche 2000
996 Turbo jest ciągle autem dość nowoczesnym, w zupełności nadającym się do używania na co dzień, a ze względu na to, iż jest mało popularnym wśród wielu purystów 911, jego ceny są najniższe spośród wszystkich modeli 911 Turbo. Wydaje mi się jednak, że powoli jego ceny rosną, gdyż jeszcze 3-4 lata temu auta te można było kupić już od:
- w PL ok. 150 tys. zł (170-180 tys. za fajne egzemplarze z historią i często Salon PL)
- w DE ok. 30-32 tys. Euro (35 tys. Euro za egzemplarze poniżej 100 tys. km sprzedawane przez salon Porsche).
Na dzień dzisiejszy wydaje mi się, ze ceny te wzrosły o ok. 15%, gdyż dziś najtańsze 996 Turbo w PL to minimum 180 tys. zł, a egzemplarze z polską historią to już kwoty powyżej 200 tys. zł. Analogicznie sprawa wygląda w DE, gdzie najtańsze dziś kosztują 35 tys. Euro, a te z salonu powyżej 40 tys. Euro i więcej, gdy mają małe przebiegi.

I tu się sprawa komplikuje, gdyż jeszcze te 3-4 lata temu, różnica między 996 Turbo, a 997.1 Turbo wynosiła dobrze ponad 100 tys. zł - wtedy najtańsze egzemplarze 997.1 Turbo kosztowały 270-280 tys. zł. Jednak dziś ta różnica wynosi kwotę 30-40 tys. zł, gdyż najtańsze egzemplarze 997.1 Turbo wychodzą ok. 220 tys. zł (w DE bardzo podobnie - ok. 45 tys. Euro), a ciekawsze egzemplarze, często z gwarancją Porsche Approved można już dostać za ok. 250 tys. zł.

Tym samym doszliśmy do sedna sprawy... z punktu widzenia inwestycyjnego - co jest lepszym rozwiązaniem? 996 Turbo wygląda iż jest już po swoim dołku cenowym i jego ceny powoli idą już w górę. A co z 997 Turbo? Jego ceny zbliżają się już do 996 Turbo... czy to już jest ich dołek? Czy może spadną jeszcze bardziej i osiągną pułapy rzędu 180-200 tys. zł. Ciężko mi sobie wyobrazić, by 996 Turbo było droższe od 997 Turbo, gdyż z całym szacunkiem do 996, ale... to jednak 997 jest lepszym autem. Jednak takie są prawa rynku i reguła, że większość 911 swój dołek osiąga ok. 15 lat od nowości, by potem się zatrzymać lub powoli iść w górę. Poza tym, 996 siłą rzeczy (i wieku) powoli staje się klasykiem, a 997 przez swoją nowoczesność i ciągle "młodość" jeszcze klasykiem nie jest i nie wiem czy się nim szybko stanie...

Na końcu, by jeszcze utrudnić sprawę, parę dodatkowych pytań:
1. szukać bardziej automatów, czy manuali? Lubię manuale, ale wrodzone lenistwo skłania mnie do automatu. W 996 tiptronic jest bardzo powolny i jego osiągi względem manuala są ok. 2 sekundy gorsze w sprincie do 200 km/h. Jednakże już tiptronic S w 997 dużo lepiej się sprawdza (oczywiście nie ma porównania do PDK) i osiągi względem manuala są identyczne (a wręcz niektórzy podają iż są lepsze przy Tiptronic S)
2. co z autami po tuningu? Nie mówię to o jakiś stodołowych przeróbkach, ale czasem zdarza się trafić auta po przeróbkach TechArt'a lub RUF'a. Myślę tu o pełnych przeróbkach, tj. silnika, turbin, pakietu ospojlerowania, wydechu i firmowych felgach? Dopłata do takich aut często teraz wynosi drobny ułamek tego, co kiedyś trzeba było wydać na takie modyfikacje. Myślicie, że coś takiego może pozytywnie wpływać na wartość takiej 911 Turbo w przyszłości?

Ufff… to tyle. Będę wdzięczny za jakiekolwiek wasze uwagi / spostrzeżenia.

Pozdrawiam,
Karol_Szczecin

Wg mnie 997.1 Turbo w dołku było w latach 2014-2015. Mój znajomy kupił wtedy 997.1 turbo za niecałe 200.000 zł

996 turbo akurat moim zdaniem spadły cenowo przez ostatni rok,zresztą podobnie jak 997. Mam wrażenie że rynek się trochę przesycil. Moim zadaniem przy twoim podejściu lepiej wziąć 996, jeśli uda Ci się kupić auto w manualu za 200k ciezko sobie wyobrazić żeby spadło poniżej 160k. Jeśli chodzi o manu vs automat to na pewno odsprzedaz auta ze skrzynią manualną będzie później latwiejszy ze względu na mniejszą ilość egzemplarzy na rynku.Jesli chodzi o auta po tuningu to jeśli kupujesz auto dla siebie to zdecydowanie warto brać,jeśli chodzi o późniejszą odsprzedaz to lepiej kupic auto seryjne.

W 996 nie ma montowanych tiptroników jest tak samo jak w 997 tiptronik S , ceny 997 zbliżą się ale nie zrównają, choć zawsze będzie na rynku tak, ze zmęczone 997 będzie tańsze od dobrze utrzymanego 996. Co do jazdy na co dzień zarówno 996 jak i 997.1 musisz się liczyć, że spalaniem w okolicach 23 litrów po FL 997 miały inny silnik i PDK to spalanie mocno poszło w dół. Lokatą kapitału są wiatraki a nie kanalizy kup jeździj i się baw.

_________________

Dla mnie zdecydowanie 996 manual. Tańsze niż 997 ,tańsze o połowę w porównaniu z wiatrakami a daje bardzo dużo frajdy z jazdy i patrzenia na ten model 911.
996 na zdjęciu skończyła właśnie w marcu 20 lat i jest z początku produkcji.

A dla mnie z tej dwójki 997 TT. IMHO najładniejszy wygląd ze wszystkich chłodzonych wodą. Przedliftowy manual to na pewno future classic. 996 TT też ma swój urok, ale z tych dwóch wybrałbym zdecydowanie 997.

Co do lokaty kapitału - pamiętaj, że jeśli ma być w nienagannym stanie to o takie auto trzeba dbać. Co rok wypadnie jakiś serwis, wymiana - można przyjąć, że kilka-kilkanaście tys co sezon trzeba włożyć...

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Dla mnie też zdecydowanie 997.

_________________

Andrzej
911

BondE87 to jakoś wyjątkowo dobrze chyba musiał trafić. Mi się wydawało, że dopiero teraz 997 sięgają swojego dołka, ale może faktycznie już ten moment przegapiłem... Może więc i one zaczną niedługo iść w górę.

MDU nie ukrywam, że w zeszłym roku niezbyt śledziłem ceny 911, więc ciężko mi powiedzieć. Mam porównanie do lat 2016 i 2017, bo wtedy dość mocno się interesowałem zakupem właśnie 911 Turbo, a że wiosną 2018 roku w moim garażu zagościło zupełnie co innego, to temat odpuściłem. Zresztą tamten nabytek w garażu dalej stoi, dlatego 911 ma być bardziej lokatą i weekendową przyjemnością, niż autem, którym realnie będę jakoś więcej czy wybitnie szybko śmigał

Daro. gdzieś znalazłem informacje, że w przedliftowych modelach 996 skrzynia miała inny komputer sterujący (wolniejszy), a w poliftach 996 był on już dużo szybszy i że wtedy zmieniono nazwę na Tiptronic S. Jeśli to bzdura... to sorka za zamieszanie
Oczywistym jest, że zajechane auto może być tańsze od starszego ale w lepszym stanie. Jednak bardziej mi tu chodzi o porównywalne między sobą stanem modele 996 Turbo i 997.1 Turbo. Od zawsze raczej byłem nastawiony na 996 Turbo, właśnie ze względu na sentyment (ale on jest złym doradcą), ale także to że te auta były relatywnie "tanie" do tego co oferują, szczególnie porównując do reszty 911 Turbo innych generacji. Z drugiej strony, teraz, gdy ich ceny poszły w górę, zastanawiam się czy nie dołożyć trochę i jednak nie wziąć 997.1, które jest zwyczajnie lepszym autem - ale jego cena dalej może spadać w porównaniu do 996...
Wiem, że w poliftach 997.2 montowano dużo ekonomiczniejsze silniki DFI a do tego moje ukochane PDK, ale decyzja padła na wersję Turbo, szczególnie że 996 i 997.1 to już ostatnie generacje z silnikiem Mezgera
Wiatraki szczerze są poza zasięgiem dla mnie... zwyklaki mają 280 KM, a ja lubię jednak moc i gwizd turbo A 993 Turbo jest cenowo wystrzelone w kosmos (moim zdaniem trochę za bardzo...). Pierwotne założenie dla tego auta to było max. 200k zł + drobna górka na serwis, naprawy... Jednak jeśli w niewiele większych pieniądzach mógłbym mieć dobre 997.1 to nie jest problem dołożyć trochę...

A teraz pytanie do Ciebie jako znawcy - a co sądzisz o 996 Turbo S jako takiej lokacie? Zwykłych 996 Turbo Coupe powstało ponad 18 tys. egzemplarzy, zaś 996 Turbo S Coupe zaledwie 600. Różniły się kodem X50 (inna sprężarka KKK), seryjną ceramiką i paroma dodatkami...

arek classic 996 jest naprawdę fajnym autem i wizualnie dla mnie też bardzo ładnym. Przód mógłby być faktycznie ładniejszy, ale cała reszta jest naprawdę ok. A do tego daje dużą frajdę z jazdy i to za ułamek kwoty wiatraków. Dołożyć do 997.1 Turbo nie jest problem, bardziej w mojej głowie jest pytanie o sens tego rozwiązania...
Długo masz już swoje 996? Jak się dotychczas sprawuje?

Mam to auto ok 2 lat i jest całkowicie bezproblemowe, lecz nie robię dużych przebiegów tym autem.Lubię tym modelem sprawiać sobie i innym niespodziankę jaka technika i moc była dwie dekady temu. Porównuje dla siebie różne modele 911,912 i 356 dlatego może nie sugeruj się moja opinią.Ja lubię starsze modele i może dlatego więcej satysfakcji mam z jazdy 996 w porównaniu do 997 nie wspominając o nowszych.Co do tiptronica w modelu turbo 996 przy tak dużej mocy nie radzi sobie jak PDK dlatego polecam tylko manualną skrzynię w 996 i 997.1.

Odnośnie żywotności 996 Turbo...

_________________

*Porsche 911

Jeżeli masz z tyłu głowy "lokatę" to z tego co wymieniłeś to zdecydowanie 996 turbo s, albo 996 turbo cabrio też chyba nie wypuścili ich za wiele. Zdaje się że gdzieś na forum był wątek ile czego wypuścili.

_________________

Mateusz

http://www.pba.pl
http://www.balticlodge.pl
http://www.lidiakalita.pl
http://www.rehasport.pl

Ja bym szukał żółtego 996 Turbo S Cabrio

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Ewentualnie czerwonego

do pełni twojego szczęścia musiałbym okleić folią na żółto

_________________

Turbo S to turbo S ale z tym oznaczeniem wychodziły w ostatnim roku produkcji wcześniej miały tylko dodatkowe oznaczenie w VIN X50
Różnica polegała tylko na paru zmianach w silnik i hamulcach ceramicznych z tego co mi wiadomo nic więcej, jako dodatki mogły być różne pakiety jak carbonwy czy drewniany.

_________________

piterson pierwszy raz chyba widzę 997 Turbo w czerwieni i muszę przyznać, że wygląda naprawdę świetnie. Po wpisie kolegi arek classic wnioskuję, że czerwone Turbo to popularne auto w polskim Porsche Clubie
Do jazdy na pewno brałbym 997. Jest nowocześniejsze, szybsze, ogólnie lepsze jako daily. Ale właśnie ze względu na to, iż to auto ma głównie stać, a jest traktowane na zasadzie "może nie straci, a może i coś zarobi" to nie patrzę na jego użyteczność, a bardziej perspektywę finansową.
Oczywistym jest, że nie zakładam tego auta schować do garażu na 5 lat, bez żadnych serwisów itd. Auto będzie jeżdżone czasami, przeglądane i oglądanie na bieżąco - uwielbiam motoryzację i nie wyobrażam sobie, by 911 Turbo tylko stało i się kurzyło w moim garażu. Więc liczę się z corocznymi kosztami.

arek classic Twój sposób używania tego auta jest podobny do tego jak moje auto będzie użytkowane. A więc od czasu do czasu, by sobie sprawić przyjemność weekend. Może na starsze Porsche nie jestem jeszcze gotowy, poza tym 993 jakoś mnie nie kupiło, a starsze modele z fajnymi silnikami to już grube worki monet...
Osobiście zdecydowanie wolę automat, ale w tej sytuacji szczerze biorę pod uwagę także manuala, właśnie z tych powodów, które wymieniłeś.

Jarecki już kiedyś słyszałem o 996 Turbo z przebiegiem ok. 600 tys. mil w USA, a tu proszę - kolejne Wybitne były te silniki, i to nie tylko jak na warunki Porsche, ale nawet w całej skali motoryzacyjnego świata... szczególnie tego XXI wieku

mata70 jak jestem fanem praktycznie wszystkiego co jest roadster/cabrio, tak 911 Cabrio do mnie nigdy nie trafiała... Boxster, a i owszem, ale nie 911 Cabrio Teraz możecie mnie zlinczować, ale jakoś tak mam...
A Turbo S brzmi fajnie, biorąc pod uwagę wielkość ich produkcji, no i zawsze to "S" w Porsche daje takie "WOW" Dlatego właśnie o nich pomyślałem, choć jak słusznie zauważył Daro. poza seryjnym X50 i PCCB, istotniejszych różnic nie było...

Mata skoro tak piszesz, to pewnie albo biały kruk (taka mała produkcja), albo masz właśnie takiego
Ja już miałem kiedyś żółtego roadstera, przygoda fajna, muchy i robale kochały to auto nawet jak stało w garażu Ale chyba wolę inny kolor...

Eclipser i kolejne Cabrio I kolejne czerwone Turbo... świetna kombinacja kolorystyczna

Daro. to Twoje 996 Turbo Cabrio? Świetne auto i piękny kolor Ja co prawda wolę Coupe, jak pisałem wyżej, ale nie wiedziałem że w PL mamy aż tyle 996 Turbo.
Pamiętam, że swego czasu właściciel pewnej firmy komputerowej z Poznania jeździł też 996 Turbo S Cabrio na blachach P0 KOMPU. Ciekawe jestem czy to auto zostało w Polsce...

A wracając do tego 996 Turbo S. Niestety w porównaniu do późniejszych Turbo S ten w 996 wyjątkowo mało się różnił od zwykłego Turbo. Poza X50 i PCCB miał aluminiowe cyferblaty, seryjny tempomat i zmieniarkę CD oraz... lakiet metalik. Więc szału nie było...
Pytanie więc na ile warto iść w Turbo S, właśnie ze względu na samą nazwę "Turbo S", a na ile szukać egzemplarzy po 2002 roku, które miały opcje X50.

Tutaj też pytanie o PCCB - gdzieś słyszałem, że w 996 takie hamulce były raczej utrapieniem, niż zaletą, ze względu na ich małą żywotność i zawodność. Informacja ta dotyczyła GT2, ale domyślam się, że w Turbo był ten sam układ co w GT2.

Dziękuję wszystkim za wszelkie już udzielone informacje i opinie

Cześć
Żółte 996 Turbo S Cabrio jeszcze nie mam ale właśnie takiego, mimo muszek bardzo chciałbym mieć
P0 KOMPU to obecne auto Darka
Pozdrawiam serdecznie
Mata
Ps. 996 Turbo w Klubie jest znacznie więcej. Na tę chwilę przynajmniej coś koło 15 sztuk...
post206249.html?hilit=Rejestr%20996%20turbo#p206249

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912