Dziś pokazywałem kolegom na spotkaniu, że coś jest nie halo z moimi wycieraczkami, a właściwie ich pracą. Tzn pracują normalnie, ale kiedy właczam spryskiwacz to w tym momencie się zatrzymują i jak przestaję pryskać chodzą ponownie. To ewidentnie jest błąd.
Czy ktoś może wie co może być przyczyną? A żeby jeszcze utrudnić sprawę, to jak sprawdzałem to na samym zapłonie to działały prawidłowo, a jak na uruchomionym silniku to takie cuda się dzieją.
co może być przyczyną? Można z tym żyć, ale obciachowo to wygląda, jak w jakimś złomku
Adam