W ciągu ostatnich kilku lat dwa razy zmieniły się reguły wydawania Certyfikatu Autentyczności przez Porsche (chyba nawet już się tak nie nazywa..).
Na początku przez wiele lat podawało się VIN a oni przysyłali wszystkie informacje z Kardexu lub nowszej bazy danych, po prostu specyfikację auta z wszystkimi numerami. Mogłeś mieć więc auto nieoryginalne a dostawałeś wszystkie numery auta oryginalnego. Co mogło się dziać później każdy może się domyśleć.
Później przez krótki czas trzeba było im podać numery VIN, silnika, skrzyni a oni sprawdzali czy masz oryginalne, uzupełniali dodatkowymi informacjami ze specyfikacji auta i wystawiali certyfikat. Tam gdzie miałeś elementy nieoryginalne zostawiali puste miejsce.
Obecnie musisz podać jak powyżej i dodatkowo obligatoryjna jest wizyta w serwisie celem mikro inspekcji auta, tak jak pisze Witt.
Tak więc o certyfikatach z USA, o których pisze Bary niestety możemy zapomnieć