Jak w temacie,
cena wydaje się dość atrakcyjna, jeśli historia i stan jest taki jak w opisie. Tylko zestawienie kolorów mi osobiście nie do końca leży, ale to chyba trzeba na żywo ocenić.
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-9 ... B1fGK.html

PS.
Te nakładki na lampy można nez śladu demontować, czy one tam są jakoś przyklejone?

Wydaje mi się, że zbliżone $$$ chciał Oskar za mojego ex żółtego polifta cabrio. Z Brzeska zdaje się. Wprawdzie wydarzyła się tragedia - Oskar zginął w ub. roku na motocyklu, ale papiery były ztcp na jego brata

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Nie widziałem jeszcze takich nakładek na zatrzaski, 99.9% są przyklejone, teraz pytanie czym - dopóki nie odkleisz to się nie dowiesz.

Brakuje chyba plastiku przy szynie od fotela.

Powtórzę to co zawsze - jechać oglądać jak się chce kupić

_________________

MB W126 260SE '87
MB C126 560SEC '90
MB R129 SL500 '99
MB W204 C63 AMG '09
Porsche 911 996.2 C2 '01
Honda CRX ED9 K20 track tool '90
BMW S1000R '17

Miałem coś podobnego w moim na tylnej szybie przy dachu. Kawałek plastiku. Po zdemontowaniu zostały ślady. Mało widoczne, ale jednak. Zdjęcie przedstawia tą właśnie "wstawkę". Lakiernik trochę się z tym namęczył a jednak rysy pozostały.

Przedlift, trochę już nakręcił km. Uważam, że dychę dokładasz i masz dość fajnego polifta w Wa-wie. No chyba, że tylko czarny wchodzi w grę

Jeśli myślimy o tym samym aucie to wygląda na bardzo fajną ofertę...szary US ??

Blendy da się odkleić i potem wypolerować lampy - zapewne bez śladu.

Okazją bym tego nie nazwał. Nie widzę żadnej przewagi tego egzemplarza nad tymi po 70k (co chyba jest w tym momencie minimum za jakkolwiek rokujący egzemplarz 996) np.:
996 70k

Dokładnie tak. Co prawda US i automat, ale jakoś bardziej przekonuje. 70 kawałków mniej nalatane w automacie oraz polift to ogromna przewaga. Myślę, że cena czarnego mocno do zbicia. To tylko moje prywatne zdanie.

Ja widząc takie lampy ZAWSZE zastanawiam się co to ma być... Wstydzisz się tego modelu - mierz w inny. Paskuda i chyba nie za bardzo legalna. Nie wiem jak to jest z dopuszczeniem do ruchu. Może ktoś dopowie jak z legalnością. Pamiętam akcje z przyciemnianymi szybami. Folie atest miały, ale i tak się je ściągało, bo przepuszczalność światła była za mała.

To jest tak, że jest masa (większość) znawców estetyki, którzy twierdzą, że przód 9x6 jest brzydki. Przyklejają takie coś i wtedy jest dopiero ładnie...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Wydawała mi się ta cena atrakcyjna, ale najwyraźniej tylko mi się wydawało.
Najwiekszym atutem tego auta jaki widziałem to 1 właściciel i serwisowany w ASO (jak rozumiem do końca). Jak rozumiem nie postrzegacie tego jako aż taki atut.

Nakłądki na lapmy są straszne i wieśniackie. To zabieg typu jak kiedyś ludzie robili Merce W124 na "Okulara", no może trochę przesadziłem
Najlepsze jest to że mi się 996 z przodu bardzo podoba, najlepiej przedlift i najlepiej z żółtymi kierunkami

Co do innych propozycji, to automaty odpadają. To ma być weekendowy funcar. Dupowozy automaty mam na codzień, włąśnie chcę się pozbyć jednego klasyka (Merc C107 automat) właśnie dlatego że nie ma kontrastu między nim a codziennym dupowozem. Szukam auta które będzie pod każdym względem inne od auta codziennego. Teraz mam tak z tym C107, że nie jeżdze bo w sumie nie widze celu, ani to wygodniejsze, ani cichsze, ani szybsze, jedynie wygląda bajerancko, ale po 16 latach to ten wygląd już mnie nie rusza. Nie chcę sobie zafundować tego samego, stąd tylko manuale.

Tego widziałem i fajny, tylko że nie jest napisane że auto bezwypadkowe, do tego z USA, więc założyłem że jakaś przygoda na pewno się zdażyła.

Moje z USA jest bezwypadkowe.
Carfax kosztuje 35 zł - można sobie sprawdzić w jakim stanie je wyeksportowano. Ale mi nie chodziło o to, żeby reklamować ten konkretny egzemplarz, tylko - tak jak ktoś już napisał - za ~90k są już polifty, a ten, o który pytałeś nie robi wrażenia szczególnej lalki - więc albo idziesz pełnym budżetem na polifta, albo bierzesz za 70k i masz budżet na solidny przegląd detailing i co tam jeszcze sobie wymyślisz.
Masz o tyle dobrze, że chcesz cabrio, a one słabiej trzymają cenę od coupe.

Swoją drogą, w tym szarym z Wawy na wyświetlaczu klimy są Celsjusze, których w 986/996 nie dało się ustawić. Panel zmieniony ma EU?

Odnosilem wrazenie ze bez 95tys do 996 nie podchodź. A z tego co piszesz to budzet mozna spokojnie zmniejszyć. To faktycznie tak jest w praktyce?

Generalnie dyskusja na chwile obecna mocno teoretyczna, ale wrocilem do tematy bo mozliwe ze za kilka dni sie to zmieni. Klient mi zabookowal merca i do konca tyg ma potwierdzic kiedy przysyla lawete. Wtedy moge uznac ze zwolni mi sie miejsce w garazu i zaczynam ostro szukac 986S lub 996 cabrio. Na razie tylko próbuje odswiezyc sobie ogląd rynku.

996 sa przewartosciowane. Nastawiajac sie na wersje US mozna miec auto w budzecie 60-70tys
Ja wiem ze 911 to legenda itp ale szczerze? Jesli nie musisz miec auta 2+2 to zdecydowanie 986 S bedzie dawalo wiecej funu

Potwierdzam. Zwłaszcza jak to i tak ma być soft top.

996 nie ma podejścia do 986 pod względem funu. A jak jeszcze dodadać współczynnik ceny, to w ogóle jest przepaść.

A Wielkanoc jest ważniejsza od Bożego Narodzenia

Tak serio to 996 zostało zaprojektowane jako coupe w pierwszej kolejności i w tej budzie jest super na dłuższe trasy.
986 to rasowy Roadster. Jeżeli masz budżet i nie będziesz wozić dzieci do wzrostu 150cm na tylnym siedzeniu to cabrio Porsche tylko Boxster - każdej generacji.

Przy kasie 80-90k to albo 987, albo 986S i jeszcze zostanie na dwutygodniowe wakacje tym samochodem przez południe Europy

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

No wlasnie taki mam dylemat jak piszecie. Z jednej strony mam 2 dzieci wiec 4 miejsca sie pewnie przydadza. Z dugiej strony wiem jak bedzie, skonczy sie na tym ze i tak bede jezdzil solo bo na rodzinny nawet weekend za maly bagaznik itp.

Boxsterem s jezdzilem i mi sie podoba, 996 jeszcze nie mialem okazji ale bylem przekonany ze moze byc tylko lepiej. Wyprowadzacie mnie z błedu, bo bylem przekonany ze 911 coupe to tylko w teorii jest a tu mi o autach na trase piszecie To ja nie chcę.

Ja Boxsterem bylem na Stelvio, nad Como w Rumunii na Tranfogarskiej i Transalpinie. W tym roku znow Stelvio i Grosglockner razem z Como i Garda.. to auto jest super na takie trasy. Silnik tak nie "chrapie" jak w 911 i na dluzsze trasy jest mniej meczacy. Rekordowo na jeden raz przyjechalem do domu z Mediolanu i zero zmeczenia ale polowa trasy na tempomacie.. poza tym jak juz i tak pojedziesz tylko z zona to masz w boxsterze 2 bagazniki a nie jeden jak w 911 - dla mojej zony to akurat duza roznica

Poza tym tez mam 2 dzieciakow i tez przewaznie jezdze sam. Taki juz nasz los
Na rodzinne wypady mamy Cayenne i 944 po okolicy na lody