AMEN

Ja chciałem kupić swoje pierwsze Porsche jakieś 4-5 lat wcześniej ale wówczas rozsądek zwyciężył (bo sami dobrze wiecie ze kupno Porsche na studiach niewiele z rozsądkiem ma wspólnego - no chyba że ma się to szczęście mieć bogatych rodziców)...

I co - żałuję...

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Obiecanki - cacanki



Zdaję sobie sprawę, że najlepiej mieć 120-150tyś na kupienie czegoś rozsądnego + 20-30tyś na ubezpieczenie, wymianę części eksploatacyjnych itd + 20-30tyś na jakieś pomysły, które pojawiają się nie-wiadomo-skąd typu wyjazd na jakiś zlot, wyjazd na jakiś tor itd itd

Z drugiej strony nie jest to tak, że mam dokładnie 40tyś i ani grosza więcej, bo to by było dość nierozsądne posunięcie. Nie mam tyle co napisałem powyżej, ale coś tam się znajdzie na wstępne prace... pytanie tylko czy nie okazałoby się, że potrzeba 2-3 razy tyle ile wydałem na ściągnięcie, aby go w ogóle uruchomić...
Piszę o naprawianiu przez 3-5 lat, bo wiem, że aby zrobić prawie 100% oryginał, to trzeba sporo podłubać...



Powiem szczerze, że chwilę wcześniej jak to napisałeś, to rozmawialiśmy o taki rozwiązaniu z szanowną Małżonką Nawet mnie to zaczyna przekonywać...



Nie jest to tak, że podjąłem już decyzję. Rozważam wszystkie możliwości i dlatego staram się znaleźć pozytywy i usłyszeć od Was negatywy różnych rozwiązań

Ale jak już się jest tak blisko zrealizowania marzenia, to straaasznie ciągnie w tym kierunku

Witam, 964 za 40kpln? jesli to prawda to brać!!!! Nawet jak do auta dołożysz 30kpln to i tak nie stracisz na nim w dłuższej perspektywie.

Jak marzysz o 911 to nie bierz innego pod uwagę.

_________________

Jurek

No właśnie trudno powiedzieć czy czy to prawda, bo od czwartku czekam na jakiś kontakt od faceta, który takie auta sprowadza. W czwartek mówił, że coś wyśle, w piątek powiedział, że zaraz coś wyśle a najpóźniej w sobotę, w sobotę już nie dzwoniłem i tak czekam... Może nic dla mnie nie ma...



Łatwo powiedzieć, a trudno wytrzymać jak trochę kasy jest uzbierane i jakieś porsche już jest w zasięgu

nie obiecanki cacanki ale za tyle to biorę - czyli rozsądną cenę

żeby to 964 za 40 tysi nie okazało się próbą wyłudzenia zaliczki

No to przynajmniej posłuchaj kolegów którzy twierdza ze pakujesz się w kłopoty. Okazje się zdarzają ale ta wyglada na zbyt fantastyczna.
Lepiej kup boxstera. Będziesz miał Radoche ze masz PORSCHE a i sporo wygody.

_________________

Jurek

Dzięki za porady. Faktycznie sprawdzę dobrze, czy nie ryzykuje za dużo... A zawsze można kupić boxsterka i frajda będzie. A na 911 przyjdzie pora.

Fottograff! Bierz Boxstera! Sam mam i Boxstera i 911 i wcale mniejszej frajdy od 911 nie daje jeśli nawet nie większą! Kocham to auto, serio. Polecam, tym bardziej że możesz sobie powybrzydzać z dostępnych egzemplarzy.
Jeśli dobrze trafisz to będziesz

Dzień dobry

Jeśli pozwolicie, zabiorę też głos w temacie.

Sam jestem wieloletnim miłośnikiem marki i motoryzacji.
Prowadzę firmę zajmującą się mechaniką, naprawami blacharsko lakierniczymi sprzedażą części, samochodów i importem ze stanów.
W tym miesiącu kupiliśmy 964 i 993 (oba kończą się robić) i na bieżąco obserwujemy tamten rynek. Ostatnio nie uderzona targa z 92 z czystym dokumentem, sprzedała się za okolice 12k$
Jeśli chodzi o import we własnym zakresie to absolutnie nie polecam.
Nie mając nikogo w stanach kto zajmie się samochodem może nas spotkać przykra niespodzianka w Niemczech czy w Gdyni.
40k to trochę zuchwała oferta ale może się coś takiego trafić, szczególnie w tym okresie, ale wkład to minimum kolejne 20-25k

Reasumując, jeśli masz 40k i chcesz kupić 964 to raczej poszukałbym boxstera w europie
Jeśli oprócz 40k masz zapas na nieprzewidziane niespodzianki (np. celnicy uznają, że to egzemplarz który jest trochę więcej wart i zalecą dodatkowe oględziny niemieckiego rzeczoznawcy na BARDZO preferencyjnych stawkach) to projekt jest wykonalny.

ghio piszesz chyba o 40k plus opłaty?

40k z oplatami jest wykonalne + gruba naprawa

....czyli wracamy do powiedzenia kupisz tanio,kupiłeś drogo...a jeszcze niedawno rozważałem sprzedaż swojego auta,ale jak usłyszałem propozycje cenowe (chyba na podstawie padlin sprzedawanych u nas w kraju) to mi przeszło.....chyba...