Odświeżę wątek.
Jestem właścicielem 996 od maja 2019.
Na codzień obecnie jeżdżę astrą 2018 w kombi, więc absolutnie zwykłym autem
W 2017 roku kupiłem Mercedesa w140 S500. Wcześniej najbardziej fikuśnym autem jakie miałem to Alfa Romeo Spider.
Najlepiej ludzie reagowali na Alfę... Machali do mnie na przejściu dla pieszych... Niejednokrotnie! Sąsiedzi zagadywali... Był szał
Jak kupiłem w140 to gdziekolwiek się nie pojawię, sklep, warsztat, zwykły parking, zawsze się ktoś znajdzie kto albo podziwia V8 albo wspomina że X lat temu takim jeździł. W140 bardzo pomaga poznawać nowych ludzi.
No i 911 tu jest fenomen...
Sąsiedzi pytali się wprost ile ja mam tych samochodów?
Na ulicach... Często się zdarza że jak mnie typ zauważy w lusterku to szybko zjeżdża na pobocze?! Nawet jak jadę bardzo wolno.
No i co mnie najbardziej szokuje... Nikt mi nie macha i nikt nieznajomy do mnie nie podchodzi. Nikt nie zaczepia.
Co do mojego stylu jazdy... W 911 jeżdżę wolno, ale nigdy nie hamuje przed zakrętami
Na naszych drogach jest tyle ograniczeń że tylko na zakrętach i rondach można poczuć czym naprawdę się jedzie... 50 km/h na rondzie też jest miło a nikt za to nie da mandatu...
Na koniec astra... Też ma swój urok
tak jak moje pozostałe auta jest czarna... Za to ma magiczna moc... Jest niczym czapka niewidka
. W pracy nie zauważają kiedy się zjawiłem... Na drodze również nikt nie zwraca uwagi. Mógłbym napaść na bank, lub okraść jubilera i nikt by nie potrafił powiedzieć czym odjechałem
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka