Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 17.01.2014, 10:53 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
Witam,
Chciałem zapytać czy ktoś z Was miał sytuację, by coś zniknęło z pojazdu po wizycie w serwisie bądź by usługa została wykonana nieprawidłowo?

Jestem w szoku, że taka firma mogłaby tak ryzykować swoją reputacją dla takich fantów jak:

karta paliwowa shell, faktura za paliwo i drobne ze schowka na monety.

Nie było wyraźnej prośby o posprzątanie auta w środku, ba, wspomniałem nawet, że nie ma sensu go myć z zewnątrz gdyż od razu jadę w trasę powrotną ale było już za późno, zabrali się za to.

Ponadto kontakt z nimi.. Pani z recepcji zapisała sobie wszystko co jej powiedziałem (po 3 próbach dodzwonienia się), obiecała odzew, którego jak możecie się domyślać nie było. Dziś wysłałem im maila z zażaleniem i czekam na rozwój sprawy.

Oprócz tego samochód zachowywał się bardzo niestabilnie w drodze powrotnej, hałas z kół był nie do zniesienia, auto myszkowało i odczuwam luzy na kierownicy w pozycji neutralnej,czego nie było przed wizytą. Auto to Carrera 991.

Czekam na Wasze opinie...


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:07 

Dołączył: 19.03.2007
Posty: 1122
może dostałeś czyjeś auto? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:23 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
stety, niestety nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:25 
Avatar użytkownika

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1647
Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
Może tylko wyjęli fakturę, kartę i te moniaki do posprzątania i ktoś zapomniał to z powrotem włożyć ???
Daj im szansę, to niemożliwe, żeby okradali samochody swoich klientów… To jakby piłować gałąź na której się siedzi…
A z usterkami czasem tak bywa. Trzeba poprawić.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:30 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
Nie chcę im robić złego PR'u na siłę, to nie mój kaprys. Ja jestem bardzo ugodowym człowiekiem, na wiele spraw przymykam oko i jestem zwolennikiem negocjacji i dogadania się. Natomiast nie trawię zbywania klienta podczas gdy zostawia się u nich kupę forsy.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:33 

Dołączył: 11.02.2011
Posty: 372
n4s napisał(a):
Nie chcę im robić złego PR'u na siłę, to nie mój kaprys. Ja jestem bardzo ugodowym człowiekiem, na wiele spraw przymykam oko i jestem zwolennikiem negocjacji i dogadania się. Natomiast nie trawię zbywania klienta podczas gdy zostawia się u nich kupę forsy.


takie życie


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:45 

Dołączył: 30.05.2013
Posty: 43
Odpukać nic takiego mnie nie spotkało przez dwa lata wizyt.Samochód oddany umyty-tak lubię.Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil YIM  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 11:48 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Miałem kiedyś podobną przygodę (mam mimo wszystko nadzieję, że ta się zakończy pozytywnie) w serwisie Volvo. Zginęły mi z samochodu dwie płyty i... cukierki ;) Niestety w serwisach pracują różni ludzie.




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 12:02 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Mnie nigdy nic nie zginęło w serwisie, natomiast mam zastrzeżenia do standardu mycia.
Kiedyś oddałem samochód do serwisu (nie warszawskiego) po tym jak tydzień wcześniej przez dwa dni bawiłem się w glinkowanie, polerowanie i woskowanie lakieru. Pojazd byl idealny bez najdrobniejszych rysek i z solidną warstwą dobrego wosku. Po odbiorze z serwisu mało mnie nie trafiło jak zobaczyłem (niestety dopiero pod domem) jak całe auto jest w kolistych hologramach. Pojazd został ordynarnie opłukany pianą aktywną i przeleciany gąbką . Jak ktoś ma czarne auto i dba o lakier to wie o czym mówię. Piana aktywna załatwiła również sporą część powłoki woskowej i cała moja robota na marne. Od tego momentu jak oddaję jakiś samochód do ASO to czysty i zastrzegam aby nie próbowali go myć.

Bo myć .... to trzeba umić :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 12:24 

Dołączył: 14.08.2011
Posty: 290
Kiedys o maly wlos nie zrobilem awantury w serwisie o plyty i kilka drobiazgow. Na szczescie posprawdzalem w schowkach i bagazniku - wszystko bylo zapakowane w torbe foliowa i schowane do bagaznika.

Z tym myciem to fakt - jak masz powloki ochronne na lakierze to w serwisie TRZEBA zaznaczac, ze nie chcemy mycia. Szkoda tych powlok, bo piany maja kwasy i wsuwaja nawet quartz. A to tanie nie jest.

Bardziej niz paroma drobiazgami, ktorych po prpstu mogli nie wlozyc do auta po czyszczeniu, sprawdzil bym to myszkowanie.


W ASO Lexus W-wa Towarowa (Praga) mialem taki przypadek: zostawilem GSa na przeglad i akcje serwisowa. Z racji na wyjazd zostawilem auto na ponad tydzien. W niedziele wieczorem dostaje MMS od kolegi, moje auto, w srodku gosc ze szlugiem (ja nie pale) i z jakas laska. Niedziela wieczor, ok. 21:00. Ktos z serwisu wzial sobie auto na weekend i do tego jeszcze palil w srodku. Wszystko niestety jest mozliwe.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 12:38 

Dołączył: 11.02.2011
Posty: 372
Bukol napisał(a):

W ASO Lexus W-wa Towarowa (Praga) mialem taki przypadek: zostawilem GSa na przeglad i akcje serwisowa. Z racji na wyjazd zostawilem auto na ponad tydzien. W niedziele wieczorem dostaje MMS od kolegi, moje auto, w srodku gosc ze szlugiem (ja nie pale) i z jakas laska. Niedziela wieczor, ok. 21:00. Ktos z serwisu wzial sobie auto na weekend i do tego jeszcze palil w srodku. Wszystko niestety jest mozliwe.


nie wierzę .Masz tego mms-a?


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 12:40 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 4091
nigdy nie miałem żadnych kłopotów z PCW, a w schowku zostawiam często różne rzeczy (np. nawigację, klucze do domu...itp.); drobne to standard - na parking). nigdy nic nie zginęło.
jestem pewny, że salon wyjaśni zaistniałą sytuację.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 13:06 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
sprawa wyjaśniona, by nie robić złego PR'u firmie proszę o usunięcie tematu. Bądźmy lojalni dla siebie. Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 14:07 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Jeśli taka Twoja wola możemy go skasować. Rozumiem, że Twoje rzeczy czekają na Ciebie w PCW? A jak wyjaśniono kwestię myszkowania?




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 15:50 
Avatar użytkownika

Dołączył: 30.03.2012
Posty: 2283
Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
Jeżeli chodzi o mycie auta w PCW to też odradzam niestety z własnego doświadczenia :evil: .
Niedawno odebrałem auto po takiej usłudze i cały lakier wyglądał nie za ciekawie.
Mieli to poprawić i dodatkowo w ramach rekompensaty nawoskować auto na zimę.
Jak zobaczyłem auto ręce mi opadły, że w takiej firmie można odstawiać taką manianę :twisted: :twisted:
Na przykład na dachu autka mam efekt jakby wosk był położony na nie do końca usunięte z lakieru pozostałości po owadach i krople wyschniętej wody :crybaby: :nono:




_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 16:23 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
Rozmawiałem z Panem Karolem Serafińskim o myciu, i po tym jak zwróciłem uwagę na ulotkę z opisem produktów swissvax powiedział, że ich pracownicy przeszli specjalne szkolenia z tym związane. Jak widać z Waszych opinii - nie do końca.

Karta paliwowa i faktura schowane do środka gazety za fotelem, musiałem przewertować każdą kartkę. Kwestię bilonu odpuszczam. Natomiast myszkowanie będziemy diagnozować przy wizycie w przyszłym tygodniu, teraz auto stoi umyte w garażu i przeczekuje deszcze :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 16:31 
Avatar użytkownika

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1647
Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
Może w tym samy miejscu leży gdzieś rozsypany bilon ?
A może w kieszeni za oparciem ?
Nie ma co od razu oskarżać o kradzież, dobrze że się wyjaśniło.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.01.2014, 16:37 

Dołączył: 9.03.2008
Posty: 63
Proszę o zamknięcie, nie chcę żeby tu za mocne słowa padały typu kradzież itd Rozmawiałem już z Panem Karolem i zarówno on jak i ja chcemy żeby nasza współpraca układała się dobrze bo planuję tam teraz jeździć w każdej sprawie, oprócz tego kupiłem też Cayenne S 2011r. i również wszelkie usługi planuję wykonywać na Połczyńskiej.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum