|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 20 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
alexdr
|
Napisane: 29.12.2014, 12:15 |
|
Dołączył: 3.10.2007 Posty: 876
|
|
Góra |
|
Zibi
|
Napisane: 29.12.2014, 18:11 |
|
Dołączył: 18.10.2007 Posty: 1048
|
ale Babcia od razu ruchów dostała
|
|
Góra |
|
Adi_rallye
|
Napisane: 29.12.2014, 18:32 |
|
Dołączył: 11.06.2011 Posty: 859
|
Do kibola by na bank tak nie ruszył
|
|
Góra |
|
tona
|
Napisane: 29.12.2014, 19:15 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1306 Lokalizacja: koloniec
Nr klubowicza: 060
|
Nie widze sensu takiego manewru pozniej buspas...slalom gigant czy cos w tym stylu
_________________
było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94
|
|
Góra |
|
noname_conek
|
Napisane: 29.12.2014, 19:17 |
|
Dołączył: 14.09.2013 Posty: 192
|
Cytuj: Kierująca radiowozem policjantka otrzymała 16 punktów karnych i mandat w wysokości 600 zł. Zatrzymano jej także prawo jazdy, a sprawa została skierowana do sądu.
|
|
Góra |
|
raf86
|
Napisane: 29.12.2014, 22:07 |
|
Dołączył: 12.08.2012 Posty: 560
|
A skąd ten cytat?
Sprawa została skierowana do sądu, czyli policjantka nie przyznała się do wykroczenia i odmówiła przyjęcia mandatu. Czy zostanie skazana? O tym już się raczej nie dowiemy.
|
|
Góra |
|
noname_conek
|
Napisane: 29.12.2014, 23:48 |
|
Dołączył: 14.09.2013 Posty: 192
|
|
Góra |
|
Andruszka
|
Napisane: 30.12.2014, 3:06 |
|
Dołączył: 13.02.2012 Posty: 1329
Nr klubowicza: 304
|
Czyli tak naprawdę nie dostała ani tych 600 zł mandatu, ani 16 pkt karnych, co będzie w sadzie raczej się nie dowiemy, prawo jazdy odzyska na pewno, co z karą ? Pewnie wszystko gdzies się rozejdzie i za 3 miesiące dalej będzie pracowała w drogówce. Spokojnie, przecież tylko chciała pouczyć babcię, żeby była szybsza i uciekała z czerwonego... Karać za to że pouczała przechodnia... no co, można i tak...a że przy okazji złamała kilka przepisów i zasad, uprzejmości na drodze to co... Takie radiowozy nieoznakowane z video rejestratorami to tak naprawdę na co dzień tak działają, zawsze podpuszczają kierowców, gonią na oslep, spychają z pasa innych, wyprzedzają na ciągłych, na trzeciego ( i to wszystko bez sygnałów, przecież się kamuflują..., bez sygnałów 180 km/h... a co przecież przestępcę gonią bo na 90 jechał 120.) Tak właśnie działa nasza Policja, bo najważniejsze to złapać tego przestępcę co przekracza o te 30 prędkość i wlepić mu mandat, nic innego się nie liczy.
_________________
Andrzej 911
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 30.12.2014, 10:40 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
masz kogoś znajomego w Policji albo jesteś f-szem ,że wiesz jak działa polska policja?
Gwoli sprostowania, wszystkiego mi sie nie chce.
Jak ktoś przekracza szybkość to jest sprawcą wykroczenia a nie przestępcą. Za przestępstwo nie można ukarać mandatem. itd itd
Żeby nie było.... oczywiście, postępowanie jakie było widaćna filmie jest naganne. Z tego co mówią dziś w telewizji to już nie pracuje.
|
|
Góra |
|
911Bart
|
Napisane: 30.12.2014, 10:50 |
|
Dołączył: 10.04.2008 Posty: 1899
|
arczimi napisał(a): Z tego co mówią dziś w telewizji to już nie pracuje.
I bardzo dobrze. Takie coś powinni wyp...zwolnić już pierwszego dnia po akcji.
|
|
Góra |
|
Andruszka
|
Napisane: 30.12.2014, 15:25 |
|
Dołączył: 13.02.2012 Posty: 1329
Nr klubowicza: 304
|
arczimi dlaczego jestes taki agresywny z policji jesteś czy co. Oni tez zawsze z agresją jakby nie mogli byc mili. Ja dużo jeżdżę po POLSCE i widze. Staram się jeździć przepisowo i nie raz byłem zganiany na pobocze przez nieoznakowany radiowoz bo gonił inne auto które wyprzedzalo mnie chwile wcześniej. A panowie w radiowozie w końcu polecieli po pasie wyłączonym z ruchu. Innym razem mnie gonili 180 widzialem potem jak mi filmik puścić nie wiem czy powinni tak jechać bez sygnalow. A przekroczenie prędkości to wiem ze to wykroczenie ale czasem jak mnie zatrzymują to tak czuje jakby dla nich to ja przestępstwo popełnił.
z jednej strony dobrze ze jeżdżą i ganiaja bo kupa debili na drodze ale przesadzac to tez nie powinni np nocą jechali mi na zderzaku przez jakiś 20 km az wreszcie zacząłem tira wyprzedzać i na ostatnich metrach przejechałem po podwójnej ciągłej nie było tlumaczenia a dumni byli z siebie niezmiernie ot przestępcę zlapali po pół godzinnej jeździe na moim zderzaku jak by mnie nie naciskali tomoze nie zaczął bym wyprzedzac w tym miejscu.
_________________
Andrzej 911
|
|
Góra |
|
Andruszka
|
Napisane: 30.12.2014, 15:41 |
|
Dołączył: 13.02.2012 Posty: 1329
Nr klubowicza: 304
|
A jeszcze jedno Policja ma taki wizerunek w społeczeństwie na jaki sama sobie za pracuje.
_________________
Andrzej 911
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 30.12.2014, 16:15 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Nie jestem agresywny. Mam możliwość spojrzenia na problem z dwóch stron. A to ,iż ludzie nienawidzą Policji to inna bajka.
Jak to zwykle bywa, jeden będzie zadowolony, inny nie. Logiczne jest ,że każda formacja która będzie "gnębić" finansowo obywateli nie będzie lubiana. Ale można na to spojrzeć też z innej strony ,prawda?Ciekawe ,czy oburza Cię(albo będzie oburzać) jak pójdziesz do lekarza i trzeba będzie mu zapłacić 250 zł za wizytę. (u mnie są tacy lekarze). Oni też wykonują swoją pracę ....Ludzie łapia w zęby kasę i idą na wizytę.
Byłem u lekarza w szpitalu na kasę chorych który nawet na mnie nie spojrzał a wizyta zajęła mu 50 sekund. Dosłownie. Jak podawał mi receptę nawet nie podniósł wzroku.Prywatnie-wizyta pół godziny i 250-300 zl. Taki przykład to jest dopiero skandal.
Co do sposobu zachowania policjantów.. to jest tak samo jak w każdej grupie społecznej-każdej. Jedni są bardziej normalni a są i czarne owce.
A to,że są bardziej normalni to jest tylko i włącznie ich dobra wola. To jest po prostu ich praca. To nie jest straż miejska, że kasa z mandatów wpływa do Urzędu Miasta albo Gminy a strażnicy dostają procent od wystawionych MKK(też nie wszędzie).
A jak popełniasz wykroczenie to musisz się liczyć z tym,że zostaniesz ukarany. Jak się nie zgadzasz z decyzją to zawsze jest Sad grodzki.
Nie wiem jakie miałeś kontakty z Policją i ich zachowaniem, ale wierz mi w obecnych czasach mało kto sobie pozwala na postępowanie niezgodne z procedurami. Chociaż jak widać nie do końca. Możemy dyskutować o przechodzącej babci na czerwonym-policjantce która nie wiadomo co chciała zrobić, czy twoim wyprzedzaniu ale będzie to dyskusja bezcelowa.
|
|
Góra |
|
Bezpiecznik
|
Napisane: 30.12.2014, 19:44 |
|
Dołączył: 16.10.2010 Posty: 163
|
arczimi - jak już byłeś taki wrażliwy w temacie poprawności prawnej wykroczenie vs. przestępstwo.. podpowiadam że sądów grodzkich też już nie ma
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 30.12.2014, 21:50 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Masz rację od jakichś dwóch lat.., ja tak z rozpędu. Jednakże jak doskonale wiesz nie o to chodzi w tym temacie.
Ale potrafię się przyznać do błędu.
|
|
Góra |
|
Bezpiecznik
|
Napisane: 30.12.2014, 22:07 |
|
Dołączył: 16.10.2010 Posty: 163
|
wiem
|
|
Góra |
|
adarek
|
Napisane: 30.12.2014, 22:13 |
|
Dołączył: 12.08.2010 Posty: 469
|
Dobra to może i ja dorzucę trzy grosze. Wczesny rok 90-ty za ciężko wypracowane w ZSRR przy kładzeniu asfaltu w ramach wymiany młodzieży w 1989 r pieniądze jako biedny student politechniki gliwickiej kupuje sobie Jawę 350 TS. Na wiosną 1990 została skradziona spod uczelni. Jeden policjant zatrzymuje kilka dni później Dariusza Kozłowskiego na motocyklu bez kasku i papierów. Rekwiruje motor na parking policyjny (za ówczesnym DH IKAR) znajduje go tam i pokazuje policjantowi prowadzącemu sprawę. Niestety kilka dni później motocykl znika z parkingu. Okazuje sie ze został wydany na polecenie innego policjanta pracownika wydziału drogowego Komendy Gliwickiej niejakiego Święcickiego. Człowieka w białych klapkach i jeżdżącego złotym Audi 100. Motocykl znika (prawdopodobnie utopiony w Kłodnicy) gliniarz okazał się być kochankiem matki Kozłowskiego. Udałem się na skargę do ówczesnego komendanta. Zostałem pouczony o tym ze mogę zostać aresztowany za rzucanie takich kalumii. 2. Dwa lata temu – Knurów - wracam z bratem z ryb GL-em i muszę uciekać prawie do rowu przed nie oznakowanym radiowozem by nie doszło do czołowego zderzenia gdyż bez rozumu wyprzedzał samochód poprzedzający tego którego chciał zatrzymać. Myślę sobie tak być nie może - odstawiam brata i ruszam na poszukiwania drogowych bandytów w mundurkach - w bocznej drodze para policjantów ( kierowcą okazała się wysoka blondynka) poucza jakiegoś kierowcy. Po zakończeniu procedury ukarania tamtego kierowcy pytam grzecznie czy warto się zabić razem z kolegą za 500 zl i 5 punktów karnych mandatu bo przy zderzeniu czołowym vectry z GL-em wynik byłby raczej przesądzony. Po dłuższej przepychance słownej próbie wyparcia oraz postraszenia ze wrócę po brata i udamy się do jej szefa lub wyżej pani policjant powiedziała ze może faktycznie tak było ale jak ona już rozpoczyna pościg to nie zauważa innych użytkowników ruchu……….3. Trzy lata temu odwożę wspólników na dłuższą delegacje do Chin na lotnisko Pyrzowice. Towarzystwo znieczulone i mocno rozchichotane GL pełen walizek i sprzętu, jadę spokojnie prawym pasem miedzy tirami. Za Siewierzem wyskakuje z łąki ( nie krzaków ) policjant z radarem kieruje mnie na bok ( tak się złożyło za na łące było tyle miejsca ze wjechałem na nią i zatrzymałem się tak ze policjanta z radarem miałem przy swoim – kierowcy – oknie. I to mnie uratowało. Na słowa policjanta „prędkość 120 km/godz. – czas pomiaru 17 sekund proszę do radiowozu” i sobie poszedł odezwali się moi wspólnicy ze to niemożliwe bo od zakrętu skąd mnie mógł mierzyć nie jest 17 sekund a miedzy tirami się nie da jechać 120km/godz. Jak tylko wyszedłem z auta potwierdziłem sobie ze od zakrętu skąd widać auto i jest możliwy pomiar tir jedzie 7 s a jedzie przeciecz koło 80 km/ godz. Powiedziałem oszustowi w niebieskiej czapeczce że od razu może pisać wniosek do sadu bo ja mandatu nie podpiszę. Ale za to będę go ścigał ze stopy prywatnej ze wszystkich paragrafów o oszustwa wyłudzenie, a mam 3 świadków w aucie. Na takie argumenty stwierdził że on się wcale nie boi ale ze ma dobry humor to mnie puszcza…… Gdyby się tu ktoś uczciwy znalazł to służę świadkami i dokładnymi datami. Ale nie sadzę „K… k… łba nie urwie” A dlaczego to pisze? Bo w policji drogowej zmieniły się tylko samochody. Mentalność pracujących tam policjantów od 30 lat jest taka sama. Nietykalne gwiazdy w radiowozach mający absolutną władzę nad kierowcami. I tak tej służby nienawidzę ze jakby nie srogie kary to bym był jak Trocki miałbym dwa pistolet a z jednego by się non stop dymiło…
|
|
Góra |
|
Marcin B.
|
Napisane: 30.12.2014, 22:45 |
|
Dołączył: 5.08.2014 Posty: 283
|
Nic dodać, nic ująć. Ja na co dzień szepczę sobie pod nosem - "Polska absurdów". Widzisz, policja policją, dobry przykład, ale komuna trzyma się jeszcze wszystkich sfer polskiej rzeczywistości. Przecież minęło dopiero 25 lat! Mimo że więkoszość ludzi myśli że u nas już "zachód", żyjemy jeszcze w Państwie mocno komunistycznym.
|
|
Góra |
|
alexdr
|
Napisane: 30.12.2014, 23:27 |
|
Dołączył: 3.10.2007 Posty: 876
|
Pewnie każdy z nas ma szereg własnych podobnych do 'adarko", doświadczeń. Po włamaniu do domu panowie umarzają sprawę po 3 dniach, oszustwa są umarzane z powodu "niskiego prawdopodobieństwa wykrycia sprawcy", a skradzione samochody praktycznie nigdy się nie znajdują.
Ale jak dopadną kierowce, to nie ma zlituj się, trzeba się wykazać. Kierowca to taka bezbronna owieczka, której można zawsze dowalić.
Policja w Polsce jest jeszcze oddalona o lata świetlne od instytucji zaufania publicznego, formacji działającej w służbie społeczeństwu. Ci panowie ciągle myślą, że powinniśmy do nich mówić Panie Władzo. Oczywiście każde uogólnienie kogoś krzywdzi, ale mówię o większości.
|
|
Góra |
|
Marcin B.
|
Napisane: 30.12.2014, 23:54 |
|
Dołączył: 5.08.2014 Posty: 283
|
Czytając poniższe, od razu przypomniałem sobie amerykańskie radiowozy, panów policjantów, tamtejsze procedury, a przede wszystkim naklejkę na każdym aucie: "We are here to serve and protect you" - totalne przeciwieństwo polskiej policji
alexdr napisał(a): Pewnie każdy z nas ma szereg własnych podobnych do 'adarko", doświadczeń. Po włamaniu do domu panowie umarzają sprawę po 3 dniach, oszustwa są umarzane z powodu "niskiego prawdopodobieństwa wykrycia sprawcy", a skradzione samochody praktycznie nigdy się nie znajdują.
Ale jak dopadną kierowce, to nie ma zlituj się, trzeba się wykazać. Kierowca to taka bezbronna owieczka, której można zawsze dowalić.
Policja w Polsce jest jeszcze oddalona o lata świetlne od instytucji zaufania publicznego, formacji działającej w służbie społeczeństwu. Ci panowie ciągle myślą, że powinniśmy do nich mówić Panie Władzo. Oczywiście każde uogólnienie kogoś krzywdzi, ale mówię o większości.
|
|
Góra |
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 20 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|