Dzień Dobry,
Widzę, że wiadomości na forum powitalnym są bardzo oszczędne, jak spalanie paliwa, chyba tylko w niektórych modelach Macana, no to wbrew temu postanowiłem trochę bardziej się rozpisać i przywitać, a pewnie nie wszyscy doczytają do końca.
20 października zeszłego roku w końcu zamówiłem swoje pierwsze Porsche. Musiałem się uzbroić w cierpliwość, bo maksymalny termin umowny na dostawę sięgał połowy 2021 roku. Mile zaskoczony byłem, kiedy już na początku stycznia Porsche Centrum w Krakowie poinformowało mnie, że samochód wkrótce zostanie dostarczony.
Wybór padł trochę z przyczyn praktycznych na Panamerę, ponieważ dwoje drzwi, ograniczone miejsce na bagaże i mało miejsca z tyłu wykluczało 911'stkę. Na SUV'a też już nie miałem ochoty, bo przez ostatnie kilkanaście lat takimi autami jeździłem. Panamera stała się pośrednim powrotem do moich korzeni, czyli sportowych coupe. Moje dwa pierwsze auta w latach 90'tych to właśnie dwudrzwiowe, sportowe coupe. Co prawda Panamera ze swoim ciężarem i wymiarami zewnętrznymi daleko odbiega od coupe z tamtych lat, jednak jazda samochodem sprawia mi znów przyjemność.
Pierwotnie chciałem zamówić wersję e-hybrid z silnikiem V6, ale w ostatniej chwili zdecydowałem się na model GTS. Myślę, że to ostatni dzwonek na samochód z takim silnikiem. Nawet Porsche będzie zmuszone bardziej zelektryfikować swoje auta i może się mylę, ale przypuszczam, że V8 w następnych generacjach samochodów staje się coraz mniej realne.
Manewrowanie i parkowanie bardzo dużą Panamerą w ciasnych uliczkach miast lub na parkingu centrum handlowego jest uciążliwe. Przeważnie parkuję najdalej od wejścia, gdzie nikt inny, wysiadając ze swojego auta nie może uderzyć lub przerysować mojego. Pozytywnych cech jest jednak znacznie więcej.
Satysfakcja zaczyna się już, kiedy odpalam silnik V8 i słyszę dźwięk sportowego układu wydechowego. Automatycznie pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Sąsiedzi niestety tej satysfakcji ze mną nie dzielą, bo wszystko co w domu nie jest na stałe przymocowane do podłóg lub ścian zaczyna wibrować.
Samochód ten daje dużo wrażeń sportowych przy ogromnym komforcie, do jazdy codziennej w sam raz.
Od wielu lat miałem zamiar kupić samochód klasyczny. Rozglądałem się za różnymi modelami, różnych marek. Ale zaraz po odebraniu Panamery moje poszukiwania skoncentrowały się na marce Porsche. Zacząłem niestandardowo, większość ludzi pewnie zaczyna poszukiwania od całej palety 911, ja zacząłem od 928 GTS z pierwszej połowy lat 90'tych. Na przełomie lat 80/90 właściciel zakładu mieszczącego się naprzeciw mojego miejsca zamieszkania codziennie takim przyjeżdżał do pracy. Po prostu nieosiągalne marzenie nastolatka, który niedługo zrobi prawo jazdy. Szybko się jednak ograniczyłem w poszukiwaniach do innego mojego marzenia, do modelu 964.
Nie minął nawet rok od zamówienia Panamery, kiedy we wrześniu br. podpisałem umowę kupna 964 Porsche 911 Carrera 4 z października 1992 roku, czyli rok modelowy '93. Oglądałem osobiście przynajmniej kilkanaście takich samochodów w Europie i Stanach Zjednoczonych, ale nie zdecydowałem się zakupić żadnego z nich. Ten który kupiłem w Belgii, widziałem tylko na zdjęciach i podczas prezentacji na WhattApp'ie. Samochód mi się bardzo spodobał i ostatecznie reputacja sprzedającego, którego trzy generacje rodziny, od około 70'ciu lat zajmują się handlem samochodami klasycznymi, przeważyła, że podjąłem tę trochę ryzykowną decyzję.
Oczywiście się wahałem, przecież wielu forumowiczów wie, że budżet potrzebny na trzydziestoletnie Porsche 911 spokojnie wystarcza na dużo nowsze modele. Tym samym można byłoby sobie zaoszczędzić problemów związanych z posiadaniem starego auta. Pomyślałem tylko, że za jakiś czas na 964 może być za późno, a na 992 lub nowsze generacje jeszcze przyjdzie czas.
Kiedy w końcu samochód został dostarczony do Polski, przekonałem się, że podjąłem prawidłową decyzję. Specjalista Porsche spod Wieliczki, który jest szanowany wśród wielu tutejszych forumowiczów, określił moją 911'stkę jako fajne, bardzo dobrze utrzymane auto, w którym na bieżąco wszystko co trzeba, było robione. Myślę, że jego opinię można uznać za wiążącą. Mam to szczęście, że poza dosłownie nieistotnymi drobnostkami związanymi z wentylacją, które niedługo będą naprawione, mogę się tym autem cieszyć i bez obaw jeździć.
Porównując moje dwa Porsche, które dzielą prawie trzy dekady można znaleźć wiele różnic. Największą jest taka, że Panamera GTS, która mimo wszystko jest sportowym autem, nie daje tego w tak dosadny sposób odczuć jak 964 Carrera 4, gdzie nawet pachnie motoryzacją a nie butikiem z luksusowymi, skórzanymi torebkami. Mój dwunastoletni syn stwierdził, że Panamerą jeździ się tak, jak kontrolerem na konsoli a 964 robi się to na żywo. Myślę, że to całkowicie podsumowuje wszelkie porównania starych do nowych Porsche, ale też wszystkich innych marek. Myślę, że analogicznie można byłoby też tak stwierdzić zestawiając ze sobą roczniki 90' i 60' lub 60' i 30'.
Także jeszcze raz mówię wszystkim "Dzień Dobry" i pewnie zdarzy się niedługo okazja, żeby niektórych tutaj obecnych na żywo spotkać.
Pozdrawiam,
Grzegorz
9_ELVN
https://www.instagram.com/9_elvn/