Mam pytanie, czy przyczyną falowania obrotów na biegu jałowym w 986 może być nieszczelny kolektor ssący? Jeśli tak to jak go się naprawia? Można wymienić gumowe elementy (węże) czy cały kolektor z przepustnicą? Można te gumy ewentualnie jakoś skutecznie uszczelnić?
W aucie wymieniłem przepływomierz, sondy lambda, świece i usunięto jakieś zwarcie na przepływomierzu. Przed tą wymianą tych elementów obroty na jałowym stały na 900, teraz falują pomiędzy 900 a 1100, czasem 1200. Do tego włącza się kontrolka check. Po skasowaniu błędu i przejechaniu ok. 100-150 km znów się włącza. Jest podejrzenie o kolektor, stąd moje pytanie.
Moze sprawdź na początku silnik krokowy. Wyjmij go i przeczyść preparatem do mycia silników krokowych i gaźników. Jest on przymocowany do przepustnicy po lewej stronie. Jest do niego łatwy dostęp. Jeżeli to nie pomorze, to poproś jakiegoś właściciela boxa by dał Ci swój do sprawdzenia, może całkiem padł. W moim pojeździe silnik był przyczyna trzymania obrotów przez silnik na poziomie 1400obr, a w astrze walnięty silniczek powodował właśnie falowanie obrotów na jałowym.
Jakby co to jadę na dniach do wawy to możemy sie ustawić i wezmę ze sobą swój silniczek i zobaczymy czy zamiana coś da
No i po dłuuuugich bojach i zmianie warsztatu auto naprawione!!!!! Okazało się, że wężyk podciśnieniowy był źle założony (luźna obejma). A już traciłem wiarę po tylu m-cach
Przy okazji elektryk znalazł pod kolumną kierownicy guzik, którym można odciąć zasilanie na długie światła Ma ktoś może pojęcie co to za ustrojstwo jest?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
SzaryWilk
No i po dłuuuugich bojach i zmianie warsztatu auto naprawione!!!!! Okazało się, że wężyk podciśnieniowy był źle założony (luźna obejma). 
