Ostatnio modny temat i z tego co widać w internecie dochodowy tylko dla kogo?
Zwracam się za tym z prośbą o wypowiedzi, opinie, doświadczenia, bo błądzę jak we mgle.
Poszukuje kogoś kto mi zrobi najpierw wycenę opłacalności inwestycji, a później odpowiedniego producenta takich paneli i na końcu fachowca który tego nie spierdzieli.
Niewiadomych jest mnóstwo i co firma to inna teoria.

_________________

Ogólnie jak Ci gmina nie finansuje lub nie masz dopłat z NFOŚiGW to słaby temat - raczej Ci się nie zwróci. Dobra instalacja ok. 3KW w cenach dla mnie to ok. 17tys. zł bez montażu, 5KW to ok. 21tys. Czym większa moc to jednostkowy KW wychodzi taniej. Tylko, że moc instalacji nie przekłada się na Twoją produkcję - jest do tego specjalny kalkulator, gdzie musisz podać odchylenie dachu od kierunku południowego oraz kąt pochylenia. Nie wiem też po co Ci to potrzebne, założyłem, że do zaspokojenia własnych potrzeb. Sprawność paneli po 25 latach powinna być co najmniej 80%.

Witam potencjalnego pasjonata fotowoltaiki.
Osobiście testuje od 3 lat małą instalacje 560W z roczną produkcja 450-480kWh-straty na inwerterze,przewodach,temp.paneli.Docelowo 3.6kW+inwerter z wyjściem na bank akumulatorów tak aby po 15 latach mieć
alternatywe czy będę sprzedawał do sieci czy na własne potrzeby magazynował-jak obecnie jest w Niemczech.Koszt całości około 22tys.zwrot po około 10lat-przy taryfie FiT przyłącze w 2016r.
Jest tak strona Gramwzielone - sa firmy, artykuły.Najlepiej chyba wybrać taką na miejscu by mieć stały kontakt.
Pozdrawiam.

Temat poznałem dobrze około dwa lata temu. Fotowoltaika w Polsce to program dla tych co nie mają co zrobić z pieniędzmi. Jest kilka aspektów o których należy pamiętać (jakość paneli vs. kapryśna pogoda w Polsce, kwestia amortyzacji urządzeń - tak na prawdę nikt nie wie ile lat pochodzą, a zakładane jest czas około 15-20 lat). Generalnie (jak zwykle zresztą w Eurokołchozie), tam gdzie biurokracja zdążyła już wsadzić swoje łapska i zaangażowała swoich pseudo-ekspertów i pseudo-naukowców to tzw. ostanie ogniwo (czytaj indywidualny producent energii) czyli Ty masz się wszystkim zająć, opłacić itp. a poukładane ustawowo instytucje mają czerpać korzyści (czytaj dystrybutorzy sprzętu i paneli, elektrownie, rząd, gmina). Jeśli ustawodawca nie zrozumie że ostatnie ogniwo ma prawo do namacalnych korzyści, a nie obietnic, to nic się nie zmieni. Inaczej sprawa wygląda przy dużych projektach OZE, ale tutaj trzeba mieć kogoś z "polityki", myślę że wiadomo o co chodzi. Zostawiłem Ci wiadomość na priv.

Wytworzyc energię to jedno, ale ja zmagazynować to drugie:)

Może takie rozwiązanie być bardzo przydatne:

http://www.teslamotors.com/powerwall

nawet w kontekście zasilania go w czasie taryfy nocnej;) a więc bez ogniw!

Pozdrawiam
Darek

Od stycznia 2016 będzie magazynowanie w sieci energetycznej z rozliczeniem np. pół rocznym. Czyli jak więcej produkujesz to oddajesz do sieci, gdy więcej zużywasz to pobierasz swoje nadwyżki. Płacisz tylko za to ile więcej zużyłeś niż wyprodukowałeś w okresie np. pół roku plus opłatę za przesył.

W przypadku instalacji na własne (domowe) potrzeby najlepiej podpatrzyć realizacje w najbliższej okolicy. Jeden z producentów układów ma internetową bazę lokalizacji swoich produktów (jak znajdę linka, to Ci podeślę).
Gdyby sprawa się rozchodziła o instalację dla celów przemysłowych to mogę służyć pomocą i kontaktami (analizowaliśmy dla naszego klienta opłacalność budowy farmy o szacunkowej mocy 1MW na dachach hal produkc. - zwrot kosztów po ok 15 latach. Koszt początkowy przekroczył zakładany budżet wstępny i pomysł poszedł do zamrażalki)

Cześć,podsyłam link,może się przyda.Pozdrawiam.
www.dotacjenakolektory.pl

Mariusz, potwierdzam. Dlatego napisałem że te zabawy w indywidualne projekty to dla kogoś kto ma nadmiar i chce po prostu trochę kasy wyrzucić w błoto. Myślę, że efektywniejsze byłoby rozmienić te pieniądze co miałyby być przeznaczone na instalacje PV na 5-cio złotówki i rzucać nimi "kaczki" nad jeziorem z piękną dziewczyną