Hej
mam problem od 2 dni (Boxster 2002 2,7) auto gaśnie w trakcie jazdy.
Po czym nie można go uruchomić od razu, tz próbując odpalić, rozrusznik kręci, ale nic poza tym. Dopiero po 3 minutach czekania, auto odpala normalnie. Po przejechaniu kilku km sytuacja powtarza się ponownie.
Byłem już na komputerze, ale nie pokazują się błędy (może dla tego, że to uniwersalne testery, a oryginalnego porsche nikt w Kielcach nie ma). Najbliżej chyba Kraków.
Ma ktoś jakieś pomysły, może filtr paliwa zapchany, może czujnik położenia wału .

Pozostanie mi chyba tylko laweta i serwis.

Musisz znaleść kogoś z komputerem diagnostycznym kto odbędzie z Tobą jazdę próbną obserwując parametry.

Czujnik położenia wału jest bardzo prawdopodobny, ale bez testera (PIWIS albo Durametric) to tylko gdybanie.

Sprawdź akumulator. Po zimie jak stał to może być kłopot, tym bardziej jak masz słabsze ładowanie z alternatora. Więcej pomysłów nie mam

Wygląda jakby tracił paliwo...

Identyczne objawy jak u mnie byly, choc w 993 Targa.. tylko, ze nie od razu po 3 min chcial palic... Prosta i tania sprawa - tzw. DME relay, number czesci 993-615-227-01-M76. Nie wiem czy Boxster tez moze na to chorowac, ale pewnie warto sprawdzic, bo nikt nie musi pomagac.... W ciemno strzelam,ze potrzeba "fuel pump relay" 996-615-101-00-M504...

Auto stoi w Krk na Żmujdzkiej, po podłączeniu kompa nie pakazuje błędów ( Durametric). Na postoju nie gaśnie, po przejechaniu 4 km znowu to samo. 


Elektryka przejrzana, przepływomierz również, zostaje jeszcze pompa paliwa.

Auto musi zostać.

Cała Żmujdzka

Masz Radwańskiego , masz Dusza ....

zabieraj w te pędy auto od pseudo specjalistów Porsche potocznie zwanymi paprakami ...

Sprawdziłbym jeszcze oporność czujnika położenia wału (w momencie kiedy nie odpala)
Jeżeli oporność będzie = 0 (brak przejścia) znaczy że trafiłeś.
Powodzenia!

Auto zabrałem, po tym jak powiedzieli, że by wymienić pompę paliwa trzeba wyjąć całe przednie zawieszenie.
Pompę wymieniłem sam, w ciągu 40 minut.
Do wymiany został jeszcze przekaźnik pompy, gdyż na po podłączeniu na krótko pinu 30 i 87 pompa podaje paliwo. Mam nadzieje, że po tych zabiegach będzie już ok.

Auto już jeździ, problem okazał się przekaźnik pompy paliwa, a dokładniej opornik, mam nadzieje, że nowo założona pompa mu nie zaszkodzi
Tak więc cieszę się ponownie.

Jakinton krótko na forum a taka wiedza hmm