Proceder jak najbardziej popularny, jednak zazwyczaj nie ma się nijak do samego IAAI czy innej aukcji. Jak sobie wyobrażasz łańcuch dostawy jest bardzo długi... a różne rzeczy z aut giną głównie w porcie w Bremen - widziałem zdjęcia auta wkładanego w USA do kontenera i później na parkingu celnym w Bremen... w Porsche największą popularnością cieszą się dekielki w kołach, znaczki, lusterka/wkłady itp. Niestety, ryzyko zawsze jest, być może w przypadku Lambo prawdopodobieństwo jest wyjątkowo duże - cholernie drogie części, mało aut na drogach...
TYFI911 napisał(a):
Znajomy chwilę temu kupił coś na IAAI - run and drive -
Lambo po dotarciu do PL. okazało się troszkę odchudzone
- brak katów
- brak znaczków
- brak kompa
- brak sond itp....
Nawet korki wlewu - olej + paliwo i szabelka stanu
komuś była potrzebna.
Jedyna osoba zadowolona z zakupu tego Lambo to
właściciel serwisu w Pradze..
Więc trzeba uważać.