Duc748 napisał(a):
kampera, z Anią w środku - nie było ....
Wracając z nart w końcu skręciłem i z Villach w górę
i warto skręcać często.
- to do mnie, z tą różnicą, że my tam wstąpiliśmy nie przy okazji, a był to ważny punkt naszej austriackiej włóczęgi.
Niektóre tamtejsze "górki" jakże malownicze i wywołujące mega emocje za kierownicą Porsche, uwierzcie mi, wywoływały nie mniejsze w kamperku, zarówno przy wjazdach (12%) jak i zjazdach !!!
Duc748 napisał(a):
na recepcji niepozornie...
Christoph Pfeifhofer - wielokrotny zwycięzca Alpen Pokal m.in w czerwonym 964 - po rozmowie zaprasza na wycieczkę nasz klub.
Pan Pfeihofer o PCP wie od lat, nie ja tam byłem pierwszy !
Może teraz, za sprawą prężnie działającej sekcji Porsche Exclusive taki wyjazd tam dojdzie do skutku. Warto ! Okolica przepiękna, a obiad w ruinach zamku ponad Gmund i widok stamtąd na kolebkę Porsche - koniecznie trzeba zaliczyć !