Autor |
Wiadomość |
PS911
|
Napisane: 1.07.2013, 12:51 |
|
Dołączył: 29.05.2012 Posty: 190 Lokalizacja: Sandomierz
Nr klubowicza: 344
|
Gran Turismo Poznań widzieliście ten wypadek!
Brak odpowiedzialności u organizatora ,u kierowcy i wśród widowni.
Dobrze, że w naszym klubie jest inaczej, Pozdrowienia dla zarządu
_________________
Piotrek
Obecnie 992 4S niestety 993 C4 sprzedane
|
|
Góra |
|
jczar
|
Napisane: 1.07.2013, 14:38 |
|
Dołączył: 7.07.2009 Posty: 423
|
|
Góra |
|
wampir
|
Napisane: 1.07.2013, 15:22 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 3164
|
Organizator - zabezpieczyl wg mnie dobrze, chociaz juz od dawna wiadomo ze widzowie nie powinni stac tak blisko przejazdu.
Widzowie - coz, nie jeden juz sie nadzial na stanie w slabym miejscu - bo przeciez nie stoi sie na wylocie z zakretu, nie stoi sie blisko trasy.
Kierowca - chcial przyszpanowac, poszedl w poslizg, zaczepil kraweznik i pozamiatane...
|
|
Góra |
|
jczar
|
Napisane: 1.07.2013, 15:25 |
|
Dołączył: 7.07.2009 Posty: 423
|
Organizator nie powinien pozwolic stac tak blisko - drugi rzad barierek 5-10m od pierwszego zalatwil by sprawe...
|
|
Góra |
|
mart2014
|
Napisane: 1.07.2013, 15:39 |
|
Dołączył: 17.03.2007 Posty: 4091
|
zawsze łatwiej dostrzec błędy "po".
no cóż, do znudzenia powtarzamy na spotkaniach PCP, że najważniejsze są 3 rzeczy: bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo.
i nadal daleko nam do doskonałości.
|
|
Góra |
|
Matschke
|
Napisane: 1.07.2013, 15:42 |
|
Dołączył: 5.01.2008 Posty: 2134 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
|
Napisali na onecie, ze doswiadczony kierowca, ale jakos na filmikach tego nie widac.... Nie dosc, ze nie potrafil nawrocic to jeszcze stracil panowanie w mocnym tylnonapedowcu przy malej predkosci dajac gaz do dechy.....jak tam nie umie jezdzic, to niech lepiej jezdzi z trakcja.....
Ja jestem za jak najwyzsza kara dla tego kierowcy, totalny brak wyobrazni....
_________________ Było 997.1 TT - 563 KM Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie
|
|
Góra |
|
wampir
|
Napisane: 1.07.2013, 15:45 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 3164
|
jczar napisał(a): Organizator nie powinien pozwolic stac tak blisko - drugi rzad barierek 5-10m od pierwszego zalatwil by sprawe...
Ja mysle ze ci ktorzy organizowali, a takze ci ktorzy byli jako widzowie na tego typu imprezach dobrze wiedza jak byc powinno i jakie sa realia.
Od wypadkow sie nie ucieknie. Roznica jest tylko czy kierowca w tym miejscu powinien jechac tak jak pojechal?
Spojrzcie na F1 - sa robione przejazdy pokazowe, ludzie stoja przy barierkach po kilka metrow od przejezdzajacych bolidow i nic sie nikomu nie dzieje - bo kierowcy szaleja tam gdzie moga.
Ja osobiscie uwazam ze to wina kierowcy - chcial sie popisac - nie wyszlo.
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 1.07.2013, 18:16 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Jaka jest granica bezpieczeństwa, inaczej mówiąc, niebezpieczeństwa nikt dokładnie nie jest w stanie przewidzieć. Dla organizatorów, zakładających profesjonalne przejazdy mogło się wydawać bezpiecznie, ale ten przejazd wyglądał całkiem nieprofesjonalnie !!! Słusznie w jednym z wywiadów, zaznaczył Kornacki, że kierowcy zapraszani do takich pokazów, którzy dysponują super autami, często nie są dobrymi kierowcami. Takie i ja odniosłem wrażenie widząc ten krotki filmik. szkoda, że to się stało, bo to będzie woda na młyn różnym znawcom i ...prokuratorom, którzy zielonego pojęcia nie mają o samochodach, jeżdzie i specyfice takich pokazów.
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
TomRS
|
Napisane: 1.07.2013, 19:34 |
|
Dołączył: 16.12.2011 Posty: 825
|
A moim zdaniem, w przypadku takich imprez trzeba zakładać, że coś pójdzie nie tak i ograniczać ryzyko. Tym bardziej, że było wiadomo, że będą jeździć amatorzy o przeróżnym stopniu umiejętności - to nie jest pierwsza impreza z tego cyklu. Równie dobrze, zamiast błędu kierowcy, mogła np strzelić opona podczas takiego przyspieszania i efekt byłby pewnie podobny. I wg mnie zawinił organizator, ale jeszcze bardziej zawinił ktoś ( urząd, policja czy kto tam jeszcze) kto zatwierdził taką organizację widowni, gdzie od początku było wiadomo, że będą demonstrowane maksymalne przyspieszenia i przejazdy z dużą prędkością. Co nie zmienia oczywiście faktu, że kierowca dał ciała na maxa. Tylko,że taki potencjalny rozwój sytuacji należało wziąć pod uwagę. Miejmy nadzieję, że wyciągnięte zostaną odpowiednie wnioski i nie skończy się to skasowaniem imprezy.
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 1.07.2013, 21:18 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Sytuację mogłoby poprawić ustawienie dwóch rzędów barierek w odległości choćby metra. Inna sprawa, że kierowca nie ma KOMPLETNIE pojęcia, jak nad swoim autem zapanować.
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
westscz
|
Napisane: 1.07.2013, 22:16 |
|
Dołączył: 14.05.2013 Posty: 83
|
Czy uważacie, że barierka metalowa taka, jaka jest stawiana na festynach jest w stanie uchronić was przed rozpędzonym autem? To jest zabezpieczenie imprezy? Powinny być betonowe bloki albo podwójna bariera a nie...
Inaczej, gdyby te pojazdy miały zrobić normalny przejazd, a nie wpuszczać kierowców tak nieprzewidywalnych jak ten. I chyba to jest naszym złotym środkiem, że to miało być tylko pokazanie samochodów a nie odwalanie głupa, przed czym organizatorzy się nie zabezpieczyli.
(w ciągu tygodnia w mojej okolicy były 2 wypadki spowodowane głupotą, dlatego zrobiłem się "wrażliwy" na takie coś, więc przepraszam za styl wypowiedzi)
|
|
Góra |
|
szeryf
|
Napisane: 2.07.2013, 18:49 |
|
Dołączył: 20.03.2007 Posty: 285
|
|
Góra |
|
westscz
|
Napisane: 2.07.2013, 23:51 |
|
Dołączył: 14.05.2013 Posty: 83
|
+1 szeryf troll miesiąca
|
|
Góra |
|
stach
|
Napisane: 3.07.2013, 0:08 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1897 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 062
|
Nasze imprezy przygotowujemy możliwie jak najbardziej bezpiecznie, ale wszystkiego nie da się przewidzieć, dlatego ważna jest Panie i Panowie Wasza Świadomość Zagrożenia, nie przewidziimy szaleństwa, musimy wszyscy się pilnować abyśmy byli bezpieczni:)
Pozdrawiam
Staszek
_________________
Staszek
958
|
|
Góra |
|
tona
|
Napisane: 3.07.2013, 9:07 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1306 Lokalizacja: koloniec
Nr klubowicza: 060
|
Sratatata..na wlasne oczy widzialem jak jeden z kolegow w 2009 w Ulezu 'pojechal po butach' innego kolegi i jego dziewczyny w strefie postoju w poslizgu i chyba 100/h....fajnie jest jak sie nic stanie.
_________________
było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94
|
|
Góra |
|
KoKoS
|
Napisane: 3.07.2013, 9:56 |
|
Dołączył: 11.12.2011 Posty: 764
|
I tak nie zapomnę fotografa z Ułęża w zeszłym roku.... Mam to nawet gdzieś na filmiku
Pomarańczowy Turbo S mało go nie rozjechał... tam też jak coś to pewnie były by pretensje do organizatora, a prawdą jest że fotograf wogóle nie pomyślał. Chyba sobie sprawy nie zdawał jakiego miał farta...
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 3.07.2013, 14:07 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Tez pamietam. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
PS911
|
Napisane: 3.07.2013, 14:28 |
|
Dołączył: 29.05.2012 Posty: 190 Lokalizacja: Sandomierz
Nr klubowicza: 344
|
Stach ma rację.
Liczy się zdrowy rozsądek i rozwaga.
Większość z nas to amatorzy, a track day nie czyni z nikogo zawodowca, musimy pamiętać, że nasze spotkania mają charakter głównie towarzyski o charakterze sportowym, z możliwością sprawdzenia siebie i swojego Porsche na torze, Chyba nikt nie podchodzi do tego super serio poważnie, raczej, przynajmniej ja traktuję to jako świetną zabawę i spędzenie czasu w miłym gronie.
_________________
Piotrek
Obecnie 992 4S niestety 993 C4 sprzedane
|
|
Góra |
|
joko
|
Napisane: 3.07.2013, 15:08 |
|
Dołączył: 29.08.2011 Posty: 519
|
Próba obarczenia winą organizatora i wytykanie złego zabezpieczenia imprezy to część tego całego medialnego bełkotu jaki powstaje zawsze po tego typu nieszczęściach. Dziesiątki ekspertów, setki wypowiedzi (co jedna to głupsza), byle tylko było o czym gadać.
Sprawa jest prosta , impreza miała status pokazów i jej uczestnicy byli zobowiązani do stosowania się do przepisów ruchu drogowego jaki na tych odcinkach drogi obowiązuje (pomimo tego , że były one na czas imprezy zamknięte dla normalnego ruchu), i tyle.
Bariery miały fizycznie oddzielać obszar przeznaczonych dla uczestników od obszaru dla widzów, a nie stanowić barierę ochronną.
Stosowanie jakichś podwójnych czy potrójnych barier, zasieków, czy betonowych barykad było by co najmniej przesadą.
Nie znam dobrze Poznania i tej drogi na , której doszło do zdarzenia, ale przypuszczam, że codziennie można tam spotkać dziesiątki kierowców , którzy poczynają tam sobie ze znacznie większą prędkością, a matki z dziećmi spacerują spokojnie po chodniku bez ustawionych barier i nikt z tego powodu problemu nie robi.
Definitywna wina kierowcy , którego poniosła adrenalinka .
Najgorsze w tym wszystkim jest to (poza oczywiście wielkim nieszczęściem dla poszkodowanych i samego kierowcy), że to zdarzenie może być pretekstem dla kogoś (w domyśle jakiegoś nadgorliwego posła, senatora, decydentnego urzędnika, etc), aby przy okazji organizacji kolejnych tego typu imprez, tak pozmieniać prawo i przepisy, że stracą one swój sens. Będziemy na przykład oglądać je z dużej odległości , albo z sąsiedniej ulicy na telebimie
Ten wypadek ma już swoje skutki uboczne, w postaci złego nastawienia ludzi do samochodów sportowych, które pewnie wielu z Was już zdążyło zaobserwować.
Z własnego podwórka , choćby z wczoraj:
- jadę sobie S1 na wysokości zjazdu na A4 i słyszę taki tekst przez CB - "koledzy uważajcie bo jakiś poj....b leci białym Porsche na Kraków, pewnie to któryś z tych z Poznania........."
Tego białego prosiaka nie widziałem, więc nie wiem o jaki model chodzi , ale sam tekst mówi wiele.
- albo sąsiad do mnie:
" A Pan sąsiedzie to się nie boi takim niebezpiecznym samochodem jeździć ?" - oczywiście na głupie pytanie poszła głupia odpowiedź - "trochę tak, ale wie Pan sąsiedzie, ja sobie zawsze przed jazdą walę dwie sety na odwagę ....."
|
|
Góra |
|
joko
|
Napisane: 3.07.2013, 15:08 |
|
Dołączył: 29.08.2011 Posty: 519
|
Próba obarczenia winą organizatora i wytykanie złego zabezpieczenia imprezy to część tego całego medialnego bełkotu jaki powstaje zawsze po tego typu nieszczęściach. Dziesiątki ekspertów, setki wypowiedzi (co jedna to głupsza), byle tylko było o czym gadać.
Sprawa jest prosta , impreza miała status pokazów i jej uczestnicy byli zobowiązani do stosowania się do przepisów ruchu drogowego jaki na tych odcinkach drogi obowiązuje (pomimo tego , że były one na czas imprezy zamknięte dla normalnego ruchu), i tyle.
Bariery miały fizycznie oddzielać obszar przeznaczonych dla uczestników od obszaru dla widzów, a nie stanowić barierę ochronną.
Stosowanie jakichś podwójnych czy potrójnych barier, zasieków, czy betonowych barykad było by co najmniej przesadą.
Nie znam dobrze Poznania i tej drogi na , której doszło do zdarzenia, ale przypuszczam, że codziennie można tam spotkać dziesiątki kierowców , którzy poczynają tam sobie ze znacznie większą prędkością, a matki z dziećmi spacerują spokojnie po chodniku bez ustawionych barier i nikt z tego powodu problemu nie robi.
Definitywna wina kierowcy , którego poniosła adrenalinka .
Najgorsze w tym wszystkim jest to (poza oczywiście wielkim nieszczęściem dla poszkodowanych i samego kierowcy), że to zdarzenie może być pretekstem dla kogoś (w domyśle jakiegoś nadgorliwego posła, senatora, decydentnego urzędnika, etc), aby przy okazji organizacji kolejnych tego typu imprez, tak pozmieniać prawo i przepisy, że stracą one swój sens. Będziemy na przykład oglądać je z dużej odległości , albo z sąsiedniej ulicy na telebimie
Ten wypadek ma już swoje skutki uboczne, w postaci złego nastawienia ludzi do samochodów sportowych, które pewnie wielu z Was już zdążyło zaobserwować.
Z własnego podwórka , choćby z wczoraj:
- jadę sobie S1 na wysokości zjazdu na A4 i słyszę taki tekst przez CB - "koledzy uważajcie bo jakiś poj....b leci białym Porsche na Kraków, pewnie to któryś z tych z Poznania........."
Tego białego prosiaka nie widziałem, więc nie wiem o jaki model chodzi , ale sam tekst mówi wiele.
- albo sąsiad do mnie:
" A Pan sąsiedzie to się nie boi takim niebezpiecznym samochodem jeździć ?" - oczywiście na głupie pytanie poszła głupia odpowiedź - "trochę tak, ale wie Pan sąsiedzie, ja sobie zawsze przed jazdą walę dwie sety na odwagę ....."
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|