Zauważyłem taką tendencję, że niektórzy uważają Porsche po remoncie silnika w polskim garażu, za lepsze od takiego, które jest poskładane w fabryce Porsche... pytanie brzmi ile te auta przejeżdżają po remontach? Mam na myśli niefabryczne remonty przez tulejowanie, nie nowe silniki z Porsche. Dawno dawno temu /być może Porsche nie było wtedy tak popularne u nas więc rzadziej remontowane/ ktoś powiedział mi, że po ok 10-20tys i tak silnik będzie znowu do remontu...

Zainspirowało mnie do posta to ogloszenie:
https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/p ... FB2Qb.html

Będzie.Z gówna bata nie ukręcisz,ale można wsadzić jakiś silnik zastępczy , zrobić wydmuchę i na tor się nada.

Ciekawy temat, chętnie poznam przebiegi
Ja aktualnie dopiero 1800 km

_________________


Porsche 911 SC M Targa `79 Turbo look
Porsche 911 996.2 3.6 Coupe Aero kit
Porsche 986 Boxster 2.7 `00
Corrado VR6 3.0 Turbo `92
i pare innych

Wszystko zależy to od tego garażu czyli inaczej od technologii remontu i kompetencji remontującego.

A swoją droga zapobiegawczy remont to lepszy żart

Zrobiłem prawie 30 tys kilometrów 997 i zero problemów. Tuleje stalowe i tłoki Wossner.

Pewnie jeszcze wiele dzięsiątków tysięcy kilometrów pojeździsz
Tego życzę.

Sounds like bullshit - czyli typowy uzytkownik ktory kupowal 911 do jezdzenia, musialby co pól roku/rok remontować silnik



Taaa, to dobre

_________________

MB W126 260SE '87
MB C126 560SEC '90
MB R129 SL500 '99
MB W204 C63 AMG '09
Porsche 911 996.2 C2 '01
Honda CRX ED9 K20 track tool '90
BMW S1000R '17

Wygląda na to, że prawie nikt nie ma ochoty się chwalić zrobionym remontem silnika. Daje to kontrast do tych „setek” stulejowanych o których mówią warsztaty, które niby to robią.

Szkoda, bo odpowiednio szeroka statystyka pokazałaby, czy rozwiązania te (szczególnie ze stalowymi tulejami) sprawdzają się.

Przed decyzją o wyborze materiału tulei próbowałem znaleźć osoby, które włożyły stal, ale maksymalny przebieg jaki znalazłem to 7kkm. Z kolei warsztaty, które robią tulejowanie zasłaniały się tym, że nie mają żadnej informacji zwrotnej od klientów.

Ja miałem auto z silnikiem 3.8 i tulejami stalowymi. Nie wiem ile po remoncie, ale wyzionął ducha na torze. Już wcześniej było wiadomo, że są rysy na cylindrach i puszczał dymka przy odpalaniu. Gdybym robił remont to tylko na nikasilu

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Ja zrobiłem 3 silniki 3.6 na zeliwie. Pierwszy ma zrobione 30 tysięcy i nic się nie dzieje. Trudno powiedzieć kiedy zrobi 100 tysięcy bo jest to samochód weekendowy. Ogólnie ta technologia jest stara i sprawdzona. Zeliwo wciąga olej i trudno doprowadzić do zatarcia. Myślę, że przebieg 100-200 tys km przejedzie bez problemu. Jesli chodzi o nikasil, to tez nie jest rozwiązanie ory dla tego silnika. Kto ma wiedzie i doświadczenie w eksploatacji takiego silnika, ile wytrzyma?
Jesli rozwiązanie na zeliwie wam się nie podoba to zawsze możecie zrobić na alusil ale będzie to sporo kosztować.
Jakie są wasze oczekiwania co do trwałości silnika, szczególnie gdy jest używany na torze ?

Nie wiem ile oczekiwać od auta jeżdżącego po torze, to pewnie zależy też od tego czy są to okazjonalne trackday’e czy zawodowa jazda.

Od silnika po dobrze wykonanym remoncie używanego do cywilnej jazdy oczekiwałbym zbliżonej trwałości jak gdy opuścił fabrykę, a więc ok. 200-250 kkm.

Inna sprawa, że te silniki potrafią poddać się dużo wcześniej już w oryginale.

Słyszałem o silnikach, które padały po ok. 40 tys. km. W zadbanych autach. Więc 200-250, zwłaszcza w 997.1S, to mocno optymistyczne założenie

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Mój 997.1S wytrzymał ponad 206 kkm i wygląda na to, że wcześniej był poddawany tylko rutynowym przeglądom (olej, filtry itp.). Do środka silnika nikt wcześniej raczej nie zaglądał, oznaczenia daty produkcji wskazywały na rok produkcji auta. Tuleje porysowane nie były, ale owalizacja zdecydowanie poza normą, a w efekcie stukanie przypominające uszkodzony popychacz i zauważalne zużycie oleju. Wał prosty, bez uszkodzeń pozostał w nominale, wałki rozrządu też, łożysko IMS jak nowe.

Chyba nikt nie znalazł jeszcze klucza do tego kiedy te silniki padają. Mój w pierwszych latach robił po ok. 30-40 kkm rocznie w Niemczech i olej miał wymieniany zgodnie z zaleceniami producenta, a więc co 30 kkm.

Polecam grupę Porsche 996 & 997 High-Mileage na FB https://www.facebook.com/groups/214831583778785

Parę cytatów, przebiegi w milach:
Daily driven by me for the last 10 years. Finally hit the 200k mark! 2000 C2, original motor, eps eternal ims roller bearing, mobil 1 0w40, and has never used a drop of oil. Complete suspension refresh at 175k. I have done all the maintenance and repairs myself.

I have a 1999 911 996 3.4L Motor and i have 230K+ Miles in Original IMS bearing.

Just hit 130K in my 997.1S. Original Engine & IMS

Today in my ‘99 996 C4, I hit 261,000 miles… Running strong & quick. No magic, just regular maintenance.

Yesterday I hit 496,000 on my way to half a million miles, sitting in the same car. Also filled up with Shell 93 and the mileage shot up considerably. Good gas has such an impact. Hopefully I'll make the mark by this fall!🤔🤩😤 (ten sam silnik i skrzynia, auto to 2004 40th anniversary 911, nr1374)

I tak dalej

_________________

996 C4S

Imo problem jest w tym, ze to juz stare auta, które nie robią zazwyczaj dużych przebiegów. Ja u siebie robiłem remont w zeszłym roku 2-2,5k km temu więc ciężko się wypowiedzieć o trwałości.

Co do 996/997 z wysokimi przebiegami to moim zdaniem domena aut z ciepłego klimatu, które były jeżdżone po trasach, w tych autach olej częściej pracował w optymalnych temperaturach.

https://www.hartech.org/images/download ... 20(interim).pdf

Polecam lekturę na wieczór do drinka. Ja to w 2019 roku robiłem chcąc wtedy M96 kupić.
Jest tam też konkluzja, że bore score często dosięga aut starszych rocznikowo z małymi przebiegami.

Edit: nie wiem czemu ale link trzeba cały z tym .pdf otworzyć

Plik ma 74 strony i pierwsza jak na screenie

Moja (tzn. wtedy jeszcze nie moja) 997.1 S wyzionęła ducha przy ~210 kkm. Silnik oryginalny, nierozbierany. Przytarty cylinder 4 i 6. Auto od nowości użytkowane w Californi.

Aktualnie kończymy remont u OSA na tulejach żeliwnych. Dam znać za parę lat jak wygląda kwestia żywotności tego rozwiązania Mam nadzieję, że +/- podobnie do oryginału (czego pewnie nie zdążę za życia zweryfikować - zapewne nie będę robił więcej jak 6kkm przebiegu rocznie).

_________________

Było 944.2 2.5 NA 1986
Jest 911 997.1 Carrera S 2005

Cześć. Czytam sobie o tych silnikach i tu pytanie. Ile km już po remoncie? Z Ciekawości ile pieniędzy kosztował remont?

A co myślicie o tulejach z Hartech?

Mój jeśli padnie to rozważam wysyłkę do uk do nich… chyba że z kimś w PL się dogadają i na tulejach z hartech ktoś mi zrobi remont w PL, z gwarancją producenta

https://www.hartech.org/porsche-engine-rebuilds/cylinder-liners

Pisałem do nich w temacie tuleji ale nie są zainteresowani ich sprzedażą. Tylko naprawa silnika w UK. Patrząc po ich warsztacie, to nie produkują ich samodzielnie, tylko też kupują.
Drugą rzeczą jest to że do użytku ulicznego niczego nie zmienia.