Cześć.

Rozważam skorzystanie z usług firmy importującej i serwisującej samochody z USA. Ma to głównie na celu optymalizację finansową i nie mam tu na myśli sumarycznie niższej ceny niż odpowiedników na otomoto, nie chcę wchodzić w szczegóły, bo nie to jest istotą rzeczy. Firma sprowadzi samochód który uległ uszkodzeniom nie wpływającym na właściwości jezdne (przeważnie bite boki) i doprowadzi do należytego stanu.

Chciałbym Macanem/Cayenne pojeździć do ok. 1 roku i sprzedać ten samochód jako osoba prywatna. Nie zależy mi na zarobku a na chociaż zwrocie z inwestycji. Mam jednak 2 zasadnicze dylematy:

1) Porsche to marka europejska, co automatycznie dramatycznie zmniejsza popyt na samochód sprowadzany z USA względem np. polskiego salonu - zgodzicie się z tym? Czy nie ma tutaj znaczenia źródło.
2) W przypadku samochodów o stosunkowo wysokiej wartości (mówimy tu o kwotach >300k) ciężko je sprzedać jako os. prywatna bez możliwości wystawienia faktury VAT z wiadomych względów - jednak mało którego pracownika etatowego będzie stać na taki wóz (nie mówię o lekarzach i prawnikach).

Nie chcę po prostu zostać z samochodem, którego kupuję z góry z myślą o w miarę szybkiej odsprzedaży.

Jest jedna odpowiedź - CCC czyli cena czyni cuda
Mówię to jako człowiek, który kupił i sprzedał już kilka Porsche z USA i Kanady
PS nie jestem handlarzem i sprzedawałem wszystko na umowę .

Różnie bywa, dla mnie to jest jednak plus, że ta historia jest dostępna na zdjęciach/aukcjach/raportach - od razu wiadomo na co zwrócić uwagę.


Jak ktoś naprawdę chce kupić takie auto to forma rozliczenia ma drugorzędne znaczenie.

Co do pkt 2, jeśli mieszkasz niedaleko granicy, to zawsze możesz się wybrać z klientem na przejażdżkę próbną za granicę i tam podpisac umowę, dzięki czemu kupujący nie płaci PCC

Dziękuję za wskazówki i opinie, bardzo to doceniam.

Moje dylematy powstały po rozmowach z handlarzami (3 os.) którzy, m.in. zajmują się sprzedażą samochodów z USA. Niezależnie i zgodnie zalecają jak już, to zakup marki typowo amerykańskiej (bo nikt nie kręci nosem, że auto jest z USA) i zwracają uwagę na problem ze zbytem bez możliwości wystawienia FV.

Z tego co widzę, osoby prywatne mają trochę inne podejście.

Finalnie, by zminimalizować ryzyko irytacji, będę po prostu celował w samochód "pod siebie" - a nuż zejdzie na czas.

W Polsce myślę że już auta z USA/Kanady są na tyle powszechne, że czy będzie to auto europejskie czy USA to i tak sie sprzeda. Tak jak wczesniej ktoś pisał kluczowa jest tu cena. Musisz kupić odowiednio dobre auto w odpowiednio dobrej cenie i bez pośpiechu. Trzeba też wybrać sprawdzonego pośrednika i korzystniej dużo jest samemu naprawić auto jeżeli znasz temat. Jeżeli wszystko zlecisz to mała szansa że na tym wyjdziesz na swoje. Problem jest też w dostępności dobrych mechaników bo u każdego kolejka i drożej z miesiąca na miesiąc. Ogólnie jeżeli jest to twój pierwszy raz to jest sporo rzeczy po drodze których będziesz sie musiał nauczyć. Jeżeli masz determinację i cierpliwość, lubisz motoryzację to fajna przygoda ale weż też pod uwagę że nie wszystko pójdzie wg planu a ryzyko jest spore.