Witajcie,

Jakis czas temu zacząłem rozglądać sie za Porsche 911, ale bardziej potrzebny jest mi "rodzinny" samochód. Myśle o Cayenne po 2010r - używanym, na nowy nie stać mnie. Pytanie czy jest sens kupic takie auto do codziennej jazdy, jeśli tak to z jakim silnikiem - nie chodzi o spalanie a trwałość i w miarę niskie koszty eksploatacji. Po jakim przebiegu ( najczęściej, wiem ze zależy od użytkowania) zaczynaja pojawiac sie problemy techniczne? Jaka kwote na serwis w ciagu roku należy założyć ( ok 20k km/rok) jaki budżet na zakup trzeba założyć zeby było bezpiecznie.

Cześć, jeżeli po 2010 i do codziennej jazdy to diesel. Znajomy ma 2013 3.0 i przez prawie 100 tys. km nic nadzwyczajnego się nie działo (tarcze, klocki, wahacz i 2 wtryski). Jedyne co zrobił to go zachipował, bo mu trochę mocy brakowało.

Jak z awaryjnością, w necie jest sporo informacji o problemach z tym modelem i kosztownych naprawach. Porsche wyglada mega i tym wygrywa z NXem nad ktorym zastanawiam sie roznica taka ze NX nowy Porsche uzywane i nie wiem co zrobic...

Lexus benzyna czy hybryda?
Ładny samochód ,ale ja i tak kupiłbym używane Porsche niż nowego NXa - osiągi nie powalają (zarówno hybryda, jak i benzyna), jest mniejszy.
Wracając do Porsche diesel to osobiście nie kupiłbym już diesla, ponieważ wyleczyłem się z DPFów po a6 i x5, ale znajomy z 3.0 w Cayennie nie miał jeszcze żadnych problemów z dopalaniem sadzy choć sporo jeździ po mieście, no i spalanie na poziomie 9 litrów (tak mi powiedział) niezbyt odbija się po kieszeni . Tak, jak wspomniałem wyżej nie miał większych problemów - największy koszt to były wtryski (4.5 tys. z robocizną) ,a auto ma od nowości.

Ale może użytkownicy 3.0 z forum się wypowiedzą

Porsche 3.0 diesel to jest pomyłka to wogule nie jedzie juz lepiej kupic audi q7 4.2 d

W Porsche też jest diesel 4.2, a Q7 to jest dopiero porażka (nie myślę o silniku)

Jak wcześniej pisałem spalanie nie jest najistotniejsze jak przy spokojnej jeździe spali 15, przeżyje. Bardziej chodzi mi o usterki/awarie które mogą sporo kosztować. Do szybkiej jazdy mam GLA 45 AMG i to mi wystarczy do "szalenstw". Od Cayenne oczekiwałbym komfortu, dynamiki która pozwoli bardzo bezpiecznie wyprzedzać i bezawaryjności. Pytanie cały czas otwarte, czy jest wersja która to zapewni:) ?

Jeżeli chodzi o silnik 3.0 to uważam, że nadaje się do normalnej jazdy. Mocy brakowało mi w c6 3.0 tdi i w przypadku Cayennea kolegi też mam takie odczucie, natomiast 4.2 tdi w cayenne zrobiło na mnie piorunujące wrażenie

Przesiadając się z GLA na Cayenna 3.0 będziesz zawiedziony (myślę o mocy), natomiast komfort przy pneumatyce jest rewelacyjny.

...ale ja tylko kilka razy jechałem ww. wersjami silnikowymi, może użytkujący na co dzień mają inne odczucie

Cayenne 3.0 diesel jest sprawnym, wygodnym, bezpiecznym, relatywnie ekonomicznym autem rodzinnym. Dynamika porównywalna z innymi SUVami o podobnej mocy. Prowadzenie - lepsze od każdego konkurenta. W środku troche ciaśniej. Niepotrzebny nadmiar guzików, pokręteł i bajerow. O awaryjności cieżko mówić, bo model jest młody, ale statystyki dekry dla Cayenne pierwszej gerneracji sa bardzo pozytywne.

Mam 3.0d od dwóch lat. Do tej pory mechanicznie żadnych problemów nie bylo. Przebieg 70 tys. Spalanie średnio (z komputera) poniżej 10l/100 km.

Dobre, wygodne auto dające radość z jazdy na miarę SUVa.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

Z jakimi kosztami wiąże sie wjazd na serwis (olej, filtry itd) ?

W ASO mały serwis ponizej 2000 zł, duży chyba w okolicach 5000 zł, ale to trzeba sprawdzić z warsztatem. W niezależnym warsztacie na pewno taniej. Ja zawsze jeżdżę z nim do Porsche Centrum Warszawa i jestem zadowolony, chociaz niektórzy stwierdza pewnie, ze to naiwność.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

To nie ma tragedii, rozumiem ze duży to klocki, tarcze i takie tam?

Czytałem gdzieś ze w silnikach benzynowych rysują sie cylindry itd. Czy dotyczy to rownież silnika 3.2? Czy koszty serwisowe/utrzymania benzyny (nie liczę paliwa) beda wyższe czy podobne?

Jak z wytrzymałością zawieszenia?

nie wiem co kolega wyżej miał na myśli, ale raczej nie tarcze i klocki
"mały" jest po 30000, "duży" po 60000 itd… nie wiem co wchodzi w skład dużego w Dieslu ale w benzynie jest to na przykład wymiana świec (której nie robi się przy małym)

Komplet hamulców do 92A (Cayenne II) w dieslu to koszt na oryginałach
w ASO około 10k zł za części (klocki i tarcze) na przód i tył.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Moj Cayenne od nowości jeździ na oryginalnych hamulcach. Ani tarcze, ani klocki nie były wymieniane przez ponad 70 tys. km. Pewnie za chwile mnie to czeka, ale to i tak świetny wynik jak na ponad dwutonowa ciężarówkę robiącą polowe przebiegu w mieście i polowe na trasie.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

Mam doświadczenie z dwoma cayenne II 3.0 diesel od 6 lat - przejechane 170 tys wiec też się wypowiem.
Pierwszy kupiony w 2010 r - 23 naprawy ( choroby wieku dziecięcego opisywałem zresztą na forum). Po 70 tys km i dwóch latach eksploatacji mniej więcej samochód został odkupiony przez PC Katowice (zachowali się bardzo w porządku ale dopiero jak dotarłem do p. Krystiana Lellek i zaszczepiłem go problemem, przed tym o panach w serwisie nic dobrego powiedzieć się nie da niestety) i zamówiłem następnego rocznik 2012.
Przebieg drugiego 90 tys km. Do dzisiaj żadnych przygód serwisowych. Mam jeszcze przyjaciela który ma takiego z przebiegiem 120 tys km i mu się rozciekł silnik - zrobiony na gwarancji w PC Katowice na gwarancji.



Podpisuje się pod tym dwoma rekami.
Zastanawiałem się na cayenne S ale myślę że poza większym zużyciem paliwa i satysfakcja posiadania ogromnej mocy nic więcej nie zaoferuje, szybciej nie pojedzie sie nim jak dieslem,chyba ze na wprost kawałek. To nawet w wersji turbo S nadal jest kredensem na kołach.
Co do kosztu serwisu i napraw :



To jest bliżej prawdy jeżeli chodzi o przeglądy.



Też prawda. Ja i mój przyjaciel robiliśmy komplet hamulców w zaprzyjaźnionym warsztacie ( nie u reklamowanych tu niezależnych serwisantów) i koszt powtarzam kompletu z robocizna to 3 500 zł. jakby ktoś szukał to polecam. Robił mi też hamulce w panamerze - wiec mam do niego zaufanie . Pracuje zresztą jako serwisant w ASO BMW.

Potwierdzam że w ASO wymiana hamulców to ok. 10 000 ale już w znanym warsztacie w Raszynie zapłaciłem za to ok. 2 500 - 3 000 zł.,(części nie sygnowane przez Porsche ale solidne). Podobne koszty były wymiany hamulców do I i II. Co do I generacji Cayenne diesla, oprócz eksploatacyjnych rzeczy żadnych usterek oprócz wymiany dwóch czujników. Dwa lata temu - czujnik oleju, w zeszłym roku czujnik ciśnienia spalin (koszty to ok. kilkaset złotych). II generacja jest odczuwalnie bardziej dynamiczna - głównie przez obniżenie masy auta i nowszą skrzynię biegów. Podsumowując - gdybym nie był zadowolony z I gen. nie kupiłbym II gen. Ale wybór auta to sprawa bardzo indywidualna. Ja nie startuję pierwszy spod świateł i moc (a w zasadzie moment obrotowy) potrzebna mi do bezpiecznego (szybkiego) wyprzedzania w trasie. Miałem kilka aut o mocach w okolicy 250 KM (Saab 9-5 2.3turbo, Mazda CX-7 2.3turbo, A6 3.0) i Cayenne w tym towarzystwie nie odstaje zbytnio. Dla mnie wystarcza ale rozumiem tych którzy mogą mówić że auto za ciężkie i silnik za słaby.
Pozdrawiam,
Piotr

Zgadza sie, podane przede mnie koszty przeglądów nie uwzględniały wymiany klocków czy tarcz.

Podobnie jak Adarek, wymieniając tego Cayenna, na następne auto rodzinne pewnie wybrałbym... znowu Cayenne. Nie widze na rynku SUVow istotnie lepszej alternatywy - jakość jazdy (skrętnośc, trzymanie), funkcjonalność, dynamika, ekonomika, w końcu sama marka i jakość wykonania - wszystko przemawia dla mnie za Cayenne. Silnik - kwestia osobistych preferencji - w aucie rodzinnym o gabarytach klocka zależy mi bardziej na sprawności niz mega mocy. Do tego celu 3.0d w zupełności wystarcza.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

Z powyższego rozumiem, ze lepiej rozglądać sie za rocznikiem 2012+ i raczej nastawiać sie na serwisowanie poza ASO. W Warszawie lub okolicach jest jakis dobry specjalista?

Decyzja czego szukasz zależy od portfela. Za Cayenkę z 2012 roku zapłacisz 2 - 3 x tyle co za Cayenkę z 2009 Jeśli to nie jest problem - oczywiście że bierz nowszą - ja się cieszę z nowego nabytku jak dziecko Głównie z designu wnętrza i kilku akcesoryjnych "bajerów". Różnice techniczne w obu autach nie uzasadniają takiej różnicy w cenie ale to normalne że starsza generacja jest dużo niżej wyceniana. Co do warsztatu - ja polecam ten na Wesołej 18 w Raszynie.