No cóż, chciałem takiego z ZF-em . Sprzedał się mi we Warszawie Granturismo S ze Stanów. Rzekomo nie bity. Stał dwa dni. Zanim zdążyłem zareagować już był zaliczkowany i poszedł..A w międzyczasie wyskoczyło stradale. Auto podobno mocno dofinansowane więc myślę, że trochę posłuży. Tym bardziej że kupowane w wigilię.
Szczerze mówiąc nie wiedziałem jaka tam jest skrzynia lecz zaprzyjaźniony mechanik twierdzi, że przy właściwej jeździe i jej kalibracji też jest wieczna.Zresztą mieli go na przeglądzie i potwierdził ogólną jakość samochodu.
Oczywiście stres jest ale kupując takie auto trzeba się liczyć ze wszystkim.