MM-Racing napisał(a):
Dla mnie Lublin to tez wyjatkowe miejsce nieodlacznie kojarzace sie z PCP:)
Tor kartingowy i Ulez!
Tam bylem na moim pierwszym zlocie PCP:) i na kresce stanalem wtedy 968 z nie kto innym tylko samym prezesem w cabrio:))
Po pierwszym okrazeniu bylem na prowadzeniu ale Komancz sie spiąl i nie dal sie na swoim terytorium jakiemus wtedy mlokosowi!:)
Bridze piszczaly wtedy niemilosiernie tak jak moje ego kierowcy " wyscigowego" odwrotnie proporcjonalnie do umiejetnosci:)
Nastepne sezony juz nalezaly do mnie a Lublin byl moja porschakowo-wyscigowa matecznia!
Puchary od P. Stachurskiego mam do dzis:)!
Toru nie ma. Podobno stoi osiedle, a developer mial pobudowac tor w innym miejscu. Sprawa ucichla!
Lubie to