Wow, to już 1,5 tygodnia minęło. A mi nadal tętno rośnie jak przypomnę sobie podziwianie nitki prostej startowej przez boczną szybę Cayenne czy też hołubce na korkociągu. Z balastem ponad 2 tony, a ciąg jak amerykańskie wahadłowce startujące z Canaveral (tylko tyć solidniej wykonane). In blast we trust!
A na deser podziwianie z pitlane przejazdów 918-tki (w przypadek nie wierzę
)
Samo zwiedzanie fabryki również wryło się w pamięć. Schludność, organizacja, precyzja ale i spokój podczas pracy - kilka fabryk (nie ustępujących poziomem nowoczesności) miałem okazję w PL z bliska zobaczyć, ale w żadnej takiej kultury pracy sobie nie przypominam. Bardzo pouczające doświadczenie!
Dziękuję również za samą możliwość zapoznania się z technologią produkcji. Nie spodziewałem się jak efektownie można połączyć wysokiej klasy automatyzację produkcji (synchronizacja ruchu taśmy z pracą robotów w poszczególnych "gniazdach" produkcyjnych) z niezbędnym ręcznym montażem i wykończeniem wielu istotnych elementów (pasowanie blacharki, ożenek karoserii z układem napędowym).
Świetnie przygotowani przewodnicy przekazali nam wiele ciekawostek nt. procesu produkcji poszczególnych modeli (ciekawe, że bardzo często przewijał się wątek Panamer Executive na rynek chiński - od razu widać, że na pozycji "wiodącego rynku sprzedaży" szykuje się zmiana warty
).
Fantastyczne wrażenie wywarło na mnie również zwiedzanie przyfabrycznego muzeum: 959Dakar w stanie zachowanym po ukończeniu ostatniego rajdu - coś cudownego! 980CGT w całości oraz w negliżu - push rod! Przepołowione 996tt - przekrój wiązki elektrycznej silnika to średnica słusznej bagietki! 917 spyder CanAm - 1000KM i 2 turbo-kociołki pod tylnym skrzydłem! 906 Carrera - z przebitą przednią oponą
944turbo Cup - ślina cieknie! (a jak nie wiele potrzeba, żeby własnego tak przygotwać...), skrzynia PDK w przekroju - sama elektrohydraulika pod spodem budzi respekt. No i traktorek przy wejściu
I dwie 997 gt2rs - czemu takimi Turbo nas nie przewieźli?!
Razem z rodzicielem serdecznie dziękuję Bartkowi i Marcinowi oraz wszystkim zaangażowanym za organizację takiej fantastycznej wycieczki!
Z góry deklarujemy udział w następnej - do Zuffenhausen!
Lista obecności