Ja długo szukałem to mogę powtórzyć to co inni mądrzy napisali, powiedzieli:
1. 3.6 jest dużo mniej awaryjne
2. Automaty sa pancerne (ewentualnie tylko problem z uszczelnianiem ale to nie majątek) ale leniwie zmieniają biegi (ja nie szukakem auta do sportu ani sprintu spod świateł za każdym razem i np. w połączeniu z silnikiem 3.6 jakoś specjalnie mi nie przeszkadzało).
3. Jeśli 3.4 to z końca produkcji od MY 2000 albo 2001 były już po poprawkach (do weryfikacji po vin bo dokładnie nie pamiętam - jest też cały wątek na forum o tym silniku). Problemem większym wydają się przebiegi bo przebieg graniczny dla tego silnika to jakies 200k km (więc nawet mało jezdzone 16 letnie auto będzie blisko tego).
4. Moim zdaniem (o gustach się nie dyskutuje) wersja po liftingu (3.6) jest ladniejsza (ma też odświeżone wnętrze).
5. Co do trzymania ceny to najlepiej zapowiada się to czego wyprodukowano najmniej czyli 4S lub Turbo/Turbo S. Ale też oczywiscie odzwierciedlają to ich obecne ceny. Za przedliftowe (3.4) ceny startują od 70k (jaka cena taki stan), poliftowe 4S to jakies 2x tyle a turbo 3x tyle.
6. Moim zdaniem największym problemem jest niska podaż na naszym rynku. Ciężko znaleźć coś w dobrym stanie i rozsądnych pieniądzach - ja szukalem 996 przez 8 miesięcy i stanęło na Caymanie
Co nie oznacza że fajne auta się nie trafiają ale jeśli już to szybko znikają:).
7. A czy cabrio/coupe czy napęd 2/4 to już wedle uznania kupującego.
Jest na forum kilku użytkowników 996 więc pewnie dodatkowych opinii nie zabraknie.
Moim skromnym zdaniem najważniejsze pytanie to jaki masz budżet na ten projekt i jednak jakie oczekiwania.
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka