Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 22.11.2016, 11:25 

Dołączył: 4.08.2014
Posty: 1548
Koledzy,

Zastanawiam się (to dopiero wstępny etap) nad zakupem Cayenne. W zasadzie nad jakimś dużym wygodnym SUVem - > w grę wchodzą Mercedes ML, Audi Q7 albo VW Tuareg oraz właśnie Cayenne.

Mam szereg wątpliwości,które mam nadzieję uda Wam się rozwiać.

Dwie główne kwestię, które budzą moje obawy to awaryjność (o ile w Caymanie, którego używam jako drugie auto jestem to w stanie zaakceptować o tyle w Cayenne, które ma być głównym autem mam z tym większy problem). Z drugiej strony i na Forum i na ulicach jeździ sporo tych aut więc aż tak źle być nie może... Drugie to koszty eksploatacji (wiem, że to nie Nissan Primiera z 1999 roku i będą one duże).

Reasumując, moje pytanie sprowadza się do :

Który model/silnik wybrać aby jego awaryjność i koszty eksploatacji były potencjalnie najniższe ?

W gre wchodzą 9PA po liftingu albo 92A z początku produkcji. Co do wersji silnikowych to Diesel ,3.6, 4.8(S). Turbo i Turbo S odrzucam.

Poniżej szczegółowa lista pytań :

1. Czy slinik 4.8 (wersja S) w 92A cierpi na te same przypadłości co w 9PA?
?
2. Od którego roku 9PA S miało aluminiową magistralę wodną ?
3. Czy jest jakiś bezpieczny przebieg graniczny dla silnika 4.8 (9PA) nim zaczną się problemy ? (wiem, że nie ma gwarancji i paść może silnik i po 60k km ale liczę na dane z życia wzięte).
4. Czy 9PA GTS różni się potencjalną awaryjnością od S ?
5. Czy koszty eksploatacji 9PA GTS znacząco różnią się od S ? (myślę o materiałach eksploatacyjnych - > elementy zawieszenia, układ hamulcowy etc.)
6. Co sądzicie o silniku 3.6 vs Diesel ? (Wydaje mi się, że z tej pary Diesel będzie lepszym wyborem - > spalanie, względna dynamika)

Licząc na waszą aktywną pomoc z góry dziękuje :)

PS

Na chwilę obecną serce mówi 9PA GTS/92A S. Rozum (i portfel) 9PA Diesel.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.11.2016, 11:31 

Dołączył: 5.05.2016
Posty: 580
Z czystym sumieniem polecam Audi SQ7 TDI które miałem przyjemność użytkować.

Świetne - dynamiczne auto które po drobnych i mało kosztownych modyfikacjach miało 400 KM :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.11.2016, 21:57 

Dołączył: 19.05.2016
Posty: 12
Zdecydowanie polecam wersje po 2010 roku w dieslu jak dodasz do tego ładną konfigurację to na pewno będziesz zadowolony.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.11.2016, 23:16 

Dołączył: 30.05.2016
Posty: 152
Q7, Turas oraz 9PA to prawie to samo z mechanicznego punktu. Oczywiście poza silnikami w Porsche


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.11.2016, 7:23 

Dołączył: 11.08.2013
Posty: 160
Driv3rrrr napisał(a):
Q7, Turas oraz 9PA to prawie to samo z mechanicznego punktu. Oczywiście poza silnikami w Porsche


A zawieszenie PDCC też wystepuje w Q7 i Touaregu? Nie chodzi mi o pneumatyke...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.11.2016, 9:11 

Dołączył: 18.03.2015
Posty: 328
Driv3rrrr napisał(a):
Q7, Turas oraz 9PA to prawie to samo z mechanicznego punktu. Oczywiście poza silnikami w Porsche


Tylko Q7 bardziej awaryjne.
Nie wiem, może teściowi takie się trafiło, ale nowe Q7 3.0tdi 2013 od nowości bodajże 9 lub 10 razy stało co najmniej 3 dni w serwisie w Katowicach. W 2014 sprzedał :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 1.01.2017, 6:11 

Dołączył: 28.03.2016
Posty: 36
Ja mam diesla zchipowanego i jestem b.zadowolony, w b.ładnej konfiguracji.
Znajomy co ma warsztat Porsche mówi ze jak chcesz poszaleć to nie suvem, a z tego co piszesz to masz Caymana do zabawy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 1.01.2017, 12:03 

Dołączył: 12.05.2014
Posty: 69
Hej, polecam Kajenkę w dieslu. To auto praktyczne - raczej na rodzinne lub biznesowe wyjazdy a nie do szaleństw po torze. Do szaleństw trzeba kupić sobie coś lekkiego, z benzynowym silnikiem i z napędem na tył lub 4x4 :) Kajenka w dieslu jest (z moich doświadczeń) niezawodna i jak na jej wielkość i osiągi - w sumie oszczędna. Mam 100 litrowy bak i wcale nie jest mi trudno przejechać na nim 900 - 1000 km. po zatankowaniu do pełna. Przez 2 lata użytkowania egzemplarza z 2009 roku uważam, że jest to niezawodne auto - nigdy nie musiałem korzystać z assistance na trasie a wydatki (fakt - niemałe) polegają na wymianie części eksploatacyjnych : opony, hamulce, oleje, filtry. Dość drogie jest oczywiście ubezpieczenie ze względu na wysoką wartość auta. Generalnie polecam a najlepszy argument na potwierdzenie tego to fakt że właśnie kupiłem drugą w moim życiu kajenkę (nowszy model).
Pozdrawiam,
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 1.01.2017, 23:02 

Dołączył: 4.05.2011
Posty: 651
A czy cayenne I diesel nie jest zbyt ospałe w sprawnym poruszaniu się? :mrgreen:
Kiedyś wykluczyłem je z zakupu i poszedłem w stronę 4.0 d xdrive 306 koni. :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 2.01.2017, 13:16 

Dołączył: 4.12.2016
Posty: 13
Jestem po około miesięcznym boju poszukiwania celem nabycia drogą kupna Cayenna I (przedlift/polift)) wiec się wypowiem :-)

Dla mnie, biorąc pod uwagę famę krążącą wokół silników 4,5 i 4,8 głównym kryterium było po pierwsze znalezienie samochodu ze sprawdzalną i wiarygodną historią serwisową w przypadku jeżeli miało to być V8, samochód musiał być bezwypadkowy (jakieś drobne przecierki czy zużycie eksploatacyjne lakieru było dopuszczalne). W drugim rzędzie stało wyposażenie (zależało mi na pneumatyce, ale byłem w stanie poddać do gdyby stan samochodu był idealny), w ostatnim rzędzie kolor wnętrze itd chociaż tez mieliśmy z żoną jakieś tam preferencje.

Wybierając silnik V8, podobnie jak Ty, odrzuciłem wersje turbo, chciałem żeby silnik był możliwie nieprzeciążony w okresie eksploatacji. Względnie godziłem się z opcją V6 z uwagi na niższe koszty eksploatacji i większą niezawodność jednostki. Szukałem samochodu z przebiegiem rzędu 130-150 tys km max.

Ponieważ przesiadałem się z motoryzacji amerykańskiej którą znam bardzo dobrze od ponad 20 lat to była to dla mnie całkiem nowa materia więc
sprawdziłem wszystkie pogłoski i opinie zasadniczo we wszelkich możliwych źródłach, dzwoniłem po ASO i serwisach, szukałem na forach polskich i zagranicznych.

Odwołując się do Twoich pytań:
1. Tak - cierpi na te same przypadłości, a wyciągając średnią z opowieści na ten temat - przypadłości te są spowodowane głównie zaniedbaniami serwisowymi, olewanymi serwisami olejowymi, tudzież bezsensownym pałowaniem samochodu (w szczególności wersje Turbo).
2. Nie pamiętam, ale montowali ją już chyba we wszystkich poliftach niemniej wbrew obiegowej opinii przy pomocy latarki i lusterka na patyku można to sprawdzić bez zdejmowania kolektora dolotowego (znajdziesz na YT)
3. Nie sądzę żeby coś takiego istniało. Jest to sprawa czysto subiektywna i całkowicie zależna od czynników wymienionych w pkt. 1. Są egzemplarze które mają 105 tys i są zabite (widziałem na własne oczy) a są takie które maja blacie 250 tys km i mają się dobrze. Jak dbasz tak masz.
4. Nie wiem - nie zgłębiałem.
5. Z tego co zaobserwowałem to koszty rosną z każdą "wyższą" wersją - np. do 3.2 wchodzi 6,5 litra oleju, do V8 9 do wersji turbo jeszcze wiecej itd. W Wersjach turbo mogą polecieć turbiny (bo są), wyższe i mocniejsze wersje mają większe (droższe) tarcze, klocki itd... Z mojego rozumowania niedoładowane V8 jest relatywnie rozsądnym kompromisem pomiędzy osiągami i kosztami.
6. Nie lubię diesla. Nigdy nie miałem i mieć nie chcę.

Wyciągaj historię z baz danych (auto dna/ 25 pln za raport, krajowa baza danych pojazdów za darmo) - wyeliminuje Ci to niepotrzebne jeżdżenie po kraju po jakieś auta które można już na początku skreślić. Oczywiście - historie te też nie są wykładnią i często nie mówia wszystkiego ale zawsze jest szansa że wyjdzie jakaś kolizja, albo za długi przestój samochodu między przeglądami (co również wskazuje na kolizję i postój na placu), częste zmiany właścicieli (co z reguły przekłada się w rzeczywistości na to że samochód jest zaniedbany) i inne takie. Jakbyś miał jakieś pytania jak to interpretować to pisz na prv. Jak masz wątpliwości to zadawaj pytania, potem kłopotliwe pytania i jedź z czujnikiem lakieru, na wszelki wypadek.
Jak ktoś będzie robił fochy to po prostu odpuść. Najczęściej weryfikuje to dialog:
- czy samochód jest bezwypadkowy ?
- tak, oczywiście, jak najbardziej, igiełka itd...
- rozumiem że jeżeli przyjadę z czujnikiem lakieru a okaże się to nieprawdą to zwraca mi pan koszty podróży ?
- yyyy....

Ja przejechałem po Polsce ponad 3000 km szukając samochodu i zajęło mi to miesiąc. Po trzech tygodniach, obejrzeniu 10 aut byłem już tak wk..ony na świat i ludzi (w szczególności handlarzy) i zdemotywowany, że myślałem że znienawidzę to auto zanim je kupię.

Ostatecznie jakimś ostatnim odruchem postanowiłem dać jeszcze jedną szansę i okazało się to być tym na co czekałem cały ten czas. Czy było warto? Odpowiem za 20 tys km ale na razie - nie zapeszając - jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem jakiś tysiąc km miasto/trasa przez ostatnie dwa tygodnie i cieszyłem się każdym kilometrem.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości i powodzenia w poszukiwaniach.
Pawel J. Kulesza


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum