Witam.
Zastanawiam się nad kupnem swojego pierwszego Porsche. Ma być trochę daily i trochę jako inwestycja stąd też zależy mi bardzo na niskiej utracie wartości. W moim budżecie znajdują się 3 typy:
-718 Cayman 2018-2020 silnik 2.0 lub 2,5
-Cayman S lub GTS (981) silnik 3,4 do 2015 roku
-911 (991) Carrera 4S silnik 3,8 2014-2016 rok (samochód byłby ściągnięty z USA)

Który z nich będzie najlepszym wyborem?

718 Cayman - Tutaj dużym plusem będzie młody wiek auta, dobre wyposażenie ale nie wiem czy ten mały 4 cylindrowy silnik pasuje do Porsche. Osiągi są całkiem niezłe ale jest ich trochę na oto moto i nie wiem czy nie będzie w przyszłości problemu ze sprzedażą i spadkiem wartości.

Cayman S, GTS (981) - Poprzedni model, również mi się podoba lecz tutaj mamy silnik 6 cylindrowy co może mieć znaczący wpływ na późniejszą wartość samochodu.

911 (991) Carrera 4 S - Najbardziej skłaniam się ku tej opcji. Auto byłoby ściągnięte z USA z niewielkim uszkodzeniem blacharskim. Na duży plus jest mały przebieg, w tym przypadku wynosiłby jakieś 50 tys. km. No i to że to 911, co jak dla mnie daje dużą przewagę nad pozostałymi. Jest to ostatnie 911 z wolnossącym silnikiem więc wdaje mi się, że wartość pojazdu zwiększałaby się.

Czy ktoś z was może się wypowiedzieć więcej na temat tych aut? Użytkowanie, niezawodność, fun z jazdy no i utrata wartości. Które auto będzie najlepszym wyborem?

Jak nie potrzebujesz miejsc z tyłu bierz GTSa.
Jest jeszcze opcja że nie miałeś 911 i chcesz ten punkt odhaczyć

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

No nie ukrywam, że 911 zawsze było moim marzeniem 😁

Mysle,ze kazde z tych aut powinno dac Ci frajde z jazdy.
Ja bym stawial na GTSa.
Inna sprawa,to utrata wartosci.
Byla na forum dyskusja na ten temat. Czy Porsche to dobra lokata kapitalu? Wedlug mnie,tylko szczegolne modele maja wartosc. Reszta to zwykle Porsche i moga tylko tracic.Do jakiegos punktu i potem trzymaja te niska cene.
A gdy podliczysz serwisy i przeglady oraz ubezpieczenie to wyjdzie,ze jestes sporo w plecy.
Ja moje kupilem piec lat temu i nawet przez mysl mi nie przeszlo, ile strace i czy bedzie trzymal cene a moze wzrosnie wartosc.
Chcialem sie cieszyc autem i jazda nim.
Oczywiscie inflacja spowodowala wzrost cen ale tak naprawde jestesmy w tym samym miejscu.

Jedyne Porsche, które będzie trzymało cenę albo cena będzie rosła to 911. Jednak na pewno nie import z USA

Niestety - oprócz niesamowicie wyjątkowych zabytków za miliony, nawet fajna "inwestycja" w auto to porażka w porównaniu do dowolnych produktów inwestycyjnych, akcji funduszy itd.

Ja na moim 987 chcę po prostu stracić O WIELE mniej, niż kupując inne używane lub nowe auto i będąc kilkadziesiąt tysięcy w plecy po paru latach.

Bingo! Modne jest gadanie „inwestować” w auta. Poza specyficznymi przypadkami, nawet jak cena poszła w górę przez inflację czy ze względu na naturalny wzrost klasyków/youngtimerów… jak się policzy koszty trzymania w garażu to jest to bardzo słaba inwestycja.

Jak się sporo jeździ to przynajmniej wiemy na co wydajemy

Dokładnie, ja kilka miesięcy temu sprzedałem po 2,5 roku posiadania Boxstera 987.1. Podliczając koszty zakupu i utrzymania to wyszedłem na 0, albo na jakiś minimalny +, a w tym czasie był "skok" wartości aut po covidzie i przez wojnę/inflację.

Gdybym trzymał kasę w przysłowiowej "skarpecie" to bym wyszedł na to samo (czyli stracił przez inflację), ale przynajmniej miałem masę frajdy z jazdy, którą można traktować jako "zysk z lokaty"

Natomiast relatywnie chyba im starsze samochody tym mniej tracą na wartości. 718 jest masa z bazowym silnikiem, GTS nawet poprzedniej generacji powinien lepiej trzymać wartość. A 911 jak to 911, ma chyba najmniejszą utratę wartości ze wszystkich Porsche.

Bierz 911, nawet 997 jesli nie masz środków na 991, nie z USA.