Dzwoniłem do gościa, przez telefon powiedział mi:
- auto sprowadzone z Niemiec niedawno
,
- miał wycieki oleju przy simmeringu,
- wymienił rozrząd i uszczelnił silnik,
- ma 206 500 przebiegu,
- nie ma do niego żadnych niemieckich papierów (to lipa,
byłem w długi weekend w Niemczech i tam się sprzedaje
auta z dokumentacją, ale takie są średnio o 10-20%
droższe
)
- ma obtarty prawy przedni błotnik, na którym Niemiec zrobił zaprawkę i tylny lewy błotnik - spod lakieru wyłazi biały podkład...
- na progu lewym jest purchel ale rdzy podobno nie widać...
Masz rację Wampir, wygląda nieźle, ale przebieg spory i nie wiadomo co to za sztuka, trzeba chyba będzie jechać do Mielca
Na co mam zwrócić uwagę przy oglądaniu tego modelu i tego rocznika?
PORADŹCIE !!!
A do wydania mam tyle co bank mi da kredytu, czyli pewnie ze 25 kPLN.
Wiem, że mogę za to kupić coś pięknego (vide: ogłoszenie Komancza) ale wolałbym wydać mniej niż więcej, na początek, wiecie jak to jest...
Tylko jeśli się wkopię z takim za 12500 i remont wyniesie 7-8 tysi to lepiej zamknąć oczy i brać coś pewnego.
Dzięki za info, pozdrawiam!