4-6 miesięcy rozumiem. Rok już gorzej, ale jeśli komuś się nie śpieszy to ok...
Ale 5 lat ?! Nie ogarniam. Trzeba mieć jakieś nie realne wymagania albo nie wiem, rozumiem zbierać 5 lat, ale szukać egzemplarza ? W 5 lat to Ci wyprodukują Pagani i Koenigsegga, linia modelowa praktycznie się zmienia, gusta i oczekiwania też

Ja w przybliżeniu rok.
Ale usprawiedliwiam się tylko tym, że ze starszymi jest trochę trudniej.
Ale 5 lat bym nie dał rady, już rok mnie mierził okropnie
Ale teraz znowu szukam i myślę, że będzie trochę krócej

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Jeden szuka 1 miesiąc, inny 5 lat.
Dajmy każdemu robić tak jak lubi
Ps. Ale jakie to musi być szczęście jak ktoś po 5 latach w końcu znajdzie ten swój wymarzony egzemplarz! Czasem odnoszę wrażenie, że ostatnimi czasy (mówię o XXI wieku) wiele rzeczy przychodzi nam łatwo i nie potrafimy się nimi już tak cieszyć jak kiedyś albo po prostu cieszymy się bardzo krótko...

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Temat zakupu używanej 911 w mojej głowie brzęczał też przez kilka lat aż finalnie wylądowałem z nową. Zakup używanego auta to w tym kraju (a i pewnie nie tylko) to dramat, tym bardziej gdy ktoś ma zamiar przeznaczyć ogromny kawał życiowego budżetu.



Epoka konsumpcjonizmu, żerowania na emocjach i firm reklamowych z AI trenowanymi aby wżerać się nam w zwoje...
Ty podły googlowy bocie, wiem, że to czytasz

Jeździłem M3 wiec szukałem dobrego egzemplarza. Mieszkając na Śląsku nie jeździłem dalej niż 200-300km. Taka jest prawda. Brałem to na spokojnie.