Witam
Zarejestrowałęm się na forum aby ktoś mi pomógł w zakupie mojego pierwszego porszaka

http://otomoto.pl/porsche-boxster-s-280 ... 24780.html

Jestem ze śląska i mam do Kartuz 600km w jedną. Rozmawiałem z właścicielem i temat jest już w sumie nagoniony, bo miałem jechać jutro, ale poczekam ponieważ właściciel , źle się poczuł i nie dałby rady jechać do Porsche Sopot , ponieważ ja oczywiście chcialem go sprawdzić. Może to tylko zbieg okoliczności, ale po co marnować sobie nawzajem czas?

Jeżeli ktoś z was by mógł obadać to autko albo może je kojarzy, to będę bardzo wdzięczny

Pytałeś się go jaki miał wypadek, jakieś zdjecia, cokolwiek?

O ile pamiętam był już wystawiany zimą.

Wypadek miał , lewe dzrzwi wymienione i tyle. Ale nie miał tego ten właściciel lecz poprzedni. Ten właściciel sprawdzał go w porsche i było niby wszystko okej.

obniżył Ci cenę skoro był walony czy trzyma ją twardo? ja do serwisu pojechałbym na bank skoro robi uniki.

95K
Ale spoko, chce jechać do serwisu, lecz martwi mnie co innego, że samochód był brany na firme itd i jest na kredycie, który to trzeba zamknąć.

Dzisiaj jeździłem właśnie po raz 1szy Boxsterm S, tylko , że nie tak bogato wyposażoym jak ten który chce kupić i był z USA, ale muszę powiedzieć, że zakochałem się

też miałem kiedyś taką sytuację....dobrze że się z niej wycofałem. zzieleniałem po tym co się dowiedziałem po czasie. auto okazało się trefne i sprzedający miał spłacony duży kredyt a odpowiadał do wysokości małej faktury. jeśli kredytu jest jeszcze dużo a byłaby sytuacja że faktura będzie mała to uważaj. bezpieczeństwo zakupu ryzykowne. kiedy jedziesz go oglądać?

witam wszystkich,obserwowałem forum i jak poczytałem stwierdziłem że kiedyś oglądałem to auto
Muszę cię zmartwić jeśli chodzi o jego stan:
- cała lewa strona kierowcy rzeźbiona
- wymieniana przednia szyba
- podarty dach w okolicach błotnika od strony kierowcy /poszarpany i dziura na wylot nienaprawiona/
- porysowana boczna szyba kierowcy /ślady po wypadku/
- wybrzuszenie na wewnętrznej stronie progu od strony kierowcy /nie rozbierałem tapicerek, może tak ma być/
- nie pasują plastiki po otwarciu przedniej klapy przy zderzaku /lekko przestawiony w prawo/
- rozwalona stacyjka /kluczyk wypada w czasie pracy, podobno miała być naprawiona/
- tylko jeden kluczyk /do ubezpieczenia potrzebne są chyba 2/
- silnik na wolnych obrotach pracował nierówno
- środek w miarę OK chociaż ta stacyjka jak po włamie
Kwota wynegocjowana była niższa od twojej mimo to odpuściłem
Ale skoro chce jechać do serwisu to super.
Potwierdzam stan prawny
100 kredytu i niska faktura.

trochę kicha. jedziesz oglądać?