Witam

Zdecydowałem się po długiej analizie na zakup Porsche. Oczywiście 911
Ze względów na ograniczony budżet, musi to być nowa seria, szukam 996, w coupe, w manualu.
Budżet około 60k PLN
Może znacie coś warte uwagi w klubie, na allegro, wśród znajomych ?
Prośba o info na priv.

Pytanie jeżeli znajdę jakiś egzemplarz gdzie w Warszawie można podjechać na sprawdzenie. Ewentualnie, czy znacie kogoś kto mógłby ze mną pojechać obejrzeć i ocenić (oczywiście nie za darmo).

Pozdr.
Zen

Może ktoś zna lub oglądał
http://allegro.pl/przedmiot,-porsche-91 ... 06528.html

Link nie działa. Kupując 996 przed 2000, jest duzo większe ryzyko uszkodzenia silnika, auta te miały z tym problemy. Naprawa to remont lub wymiana na inny i tak i tak koszt to 20tys zł.Najlepiej szukać 996 po liftingu czyli po 2002 z silnikiem 3.6-320KM te silniki były dużo bardziej niezawodne. Jak 3,4 to lepiej z lat 2000-2001.
Sprawdzić dobrze takie auto koniecznie trzeba w Warszawie najlepiej w Porsche Centrum Warszawa- koszt około 800zl, lub u naszego klubowego kolegi w Porschepana. Powodzenia w poszukiwaniach.

_________________

Andrzej
911

poprawiony link:
http://allegro.pl/porsche-911-carrera-9 ... 06528.html

Coś słyszałem o większej awaryjności silnika 3.4, ale chyba się wszystkie nie psują
Da się coś zrobić profilaktycznie, aby uniknąć rozpadu silnika ?
Wyrzuci jakieś błędy na kompie jeżeli są problemy ?
Dobry polift to 80-90 tyś zł, a tyle nie mogę przeznaczyć w tym momencie

Jak masz kupić padliniastą 911 to może lepiej pomyśl o Boxsterze.

Jak napisał Andruszka - 3.4 najlepiej z lat 2000-2001. Ale ludzie jeżdżą też starszymi i nic się nie dzieje. 800 zł na przegląd w ASO to będą bardzo dobrze zainwestowane pieniądze.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Prosiaczek ze zdjęć wygląda super, tylko cena duuuużo niższa od średniej rynkowej i to jeszcze od handlarza, nie liczyłbym na okazję. Jeśli zdecydujesz się oglądać koniecznie jedź do ASO na sprawdzenie.

czasami/choć nie zawsze/ można od handlarza wyrwać ciekawe auto za fajne pieniądze.Oni koczują dniami i nocami na okazje,klikając często w ciemno bez dłubania w nosie a sprzedający jak chcą sprzedać to robią to szybko i oddają za śmieszne pieniądze.Handlarz zarobi swoje i wszyscy są zadowoleni

a kupiec to wiadomo,,,widzi podstęp.musi sprawdzić auto na policji i w stacji diagnostycznej.potem mówi że już kupuje ale musi załatwić kredyt bo mu trochę brakuje.A na końcu się rozmyśla bo go żona zjebała.

Na okazje nie liczę, pewnie pojade obejrzeć w weekend i zdam relację. Wygląda super i ładne wnętrze bardzo mi się podoba.

Też jestem ciekawy tego samochodu, napisz jak oglądniesz.

pytanie jak objawiają się problemy z 3.4
Jakieś stuki, coś charakterystycznego ?
Może uda się zweryfikować wstępnie samodzielnie czy warto się nim wybierać na wycieczkę.
Jeszcze na coś charakterystycznego zwrócić uwagę ?

Aaa... Boxter nie może być muszę mieś auto 4-osobowe. Ma pełnić role pełnoprawnego pojazdu, choć tylko do okazjonalnego jeżdżenia.

Stara historia ze stukami w silnikach 3.4... tak na prawdę to ciężko to wykryć, bo jak ktoś dolał do oleju moto-doktora to nic nie wykryjesz na słuch. Usterka wychodzi dopiero po wymianie oleju - jeśli jest taka opcja, żeby wylać olej i sprawdzić w jakim stanie jest i czy nie ma w nim opiłków, to zrób to koniecznie.

Obawiać się należy tylko rytmicznych, równych, metalicznych stuków (cykania) wzrastającego z obrotami silnika. A tak - to sportowe auto i musi trochę hałasować przecież

Jeśli silnik nie przechodził poważniejszych napraw/remontów (czyli jest w stanie oryginalnym) to są do sprawdzenia dwie rzeczy: IMS - poszukaj o tym na YouTube i obrócone panewki. Wszystko widać w oleju - złote opiłki = panewki, srebrne = łożyska na wale. Reszta to raczej usterki typowe dla aut w tym wieku - nic nadzwyczajnego.

Dzwoniłem Pan handlarz "sprzedaje tylko na miejscu" nigdzie nie jeździ po żadnych serwisach, więc mogę przyjechać i sobie obejrzeć na miejscu tylko i wyłącznie. Ale mówił że nic nie grzebane, choć widać że tyle wie co napisał w ogłoszeniu.

to chyba ma coś do ukrycia, skoro cena tak nagle spadła..może sam się zorientował, że coś nie halo z silnikiem..?

A Carfax sprawdzony? Auto zza oceanu przeca...

W 2008 na aukcji mial ponad 94000 mil przebiegu, poduszki ponoc cale, kolor czarny, za 30zl mozesz wykupic caly raport carfaxu i sa tam ponoc 24 wpisy odnosnie tego auta.

Raport kupiony czekam na niego
Jak będzie ok jadę oglądać. Mogą być jakieś kwestie z silnikem, bo na pytania o stan Pan stwierdził ze w Polsce nie było nic grzebane.

Nie ufaj handlarzowi jeśli go nie znasz - to moja dobra rada. Lepiej chuchać na zimne=. Taki samochód z tak niską ceną i jeszcze od handlarza który nie zgadza się na oględziny w serwisie? Jak dla mnie to zdecydowanie coś śmierdzi. No ale sam sprawdź.

Z Carfax wynika, że rzeczywiście nic złego za wielką wodą się nie stało z autem, oprócz zaraportowania problemów z jakością spalin, co mogło oznaczać, że coś już w USA działo się złego z silnikiem.
Pytanie tylko, czy jak silnik jest do roboty, a reszta jest ok, to nie warto kupić, włożyć te 20k w silnik i mieć pewność że parę ładnych lat polata.
Niż kupić za 70k i drżeć czy się silnik nie rozleci
Ciekawe też jak Panowie sprzedający podejdą do ewentualnej negocjacji ceny.

Widzę że jesteś bardzo napalony na ten egzemplarz. Dobra rada to nie podejmuj decyzji pochopnie, weż kogoś ze sobą na oględziny kto spojrzy bardziej obiektywnie, nie podejmuj decyzji od razu, a wróć do domu, ochłoń, przemyśl decyzję i po dniu lub dwóch jedż jeszcze raz obejrzeć auto. Dobrze by było wziąć czujnik lakieru i zbadać auto łącznie ze słupkami, obejrzyj dokładnie szczeliny między maską a błotnikami, drzwiami a błotnikami itd. dobrze przynajmniej by było gdyby sprzedający w swojej miejscowości zgodził się na oględziny auta na stacji diagnostycznej, amortyzatory, hamulce-klocki, tarcze, luzy, końcówki, spaliny, spód pod kontem mocowania na ramie, tłumiki, korozja, przewody.

_________________

Andrzej
911