Witam,
dwa pytania:
1. czy można kupić do 40tys Boxtera 986, który byłby nie po dzwonie? Szukam i szukam i nie znalazłem żadnego i zaczynam wątpić [interesowałby mnie napęd najlepiej 3.2L ale też ew 2.7L 228KM słabsze silniki mnie nie interesują - i nie interesuje mnie auto z USA lub anglii;

2. Ew jaka jest Wasza opinia nt 911 996 z napędem 3.4L - alternatywnie może coś takiego bym kupił (puki są w miarę tanie) ale się tyle naczytałem o przelewaniu się oleju, łożyskach itd.., że się wystraszyłem. Nie szukam auta do jakiś wyścigów tylko dla przyjemności posiadania..

Boxster do 40tys powinien się znaleźć. O dobrej "S" można raczej zapomnieć (te zaczynają się od 50tys), ale 2.7 jest już realne. Problem jest taki, że Boxsterów na naszym rynku po prostu nie ma. Ja widzę 3 wyjścia: zadowolić się tańszym egzemplarzem i troszkę w niego włożyć (to niekoniecznie musi od razu oznaczać remont silnika), poczekać i śledzić rynek (można i rok albo dwa) albo poszukać za granicą (głównie Japonia (ale tutaj dużo opłat dodatkowych), z Niemiec czy okolic to w tej cenie raczej bite / zalane / niesprawne).

To tak na szybko. Ja wybrałem opcję nr 3 Poprzednio kupiłem w Polsce, ale wersję z USA i nie w idealnym stanie (ale był poniżej 40tys i w sumie to byłem z niego zadowolony).

Jest też opcja nr 4. Zwiększyć budżet (częste jak szukasz ciekawego samochodu)

Nie skreślaj USA lecz szukaj sprowadzonych w latach 2006-07, bo wtedy dolar był po 2 zł i nie sprowadzali rozbitków.

_________________

Mam podobny problem
Szukam Boxstera 986 2,5 ewentualnie 2,7 z automatem i pusto
Jak ktoś z sznaownych forumowiczów cos słyszal, moze poradzić, podesłać namiar - będę wdzięczny

w zeszłym roku chciałem sprzedać boxstera - naprawdę mega uczciwe bezwypadkowe i serwisowane auto nie wymagające przez wiele lat jakichś nakładów.(

zadbany-boxster-986-sprzedam-t15404.html

Była to naprawdę okazja bo za 49 000 oferowałem auto które mnie kosztowało niemal 80 000 ( zakup plus wkład w wymiane tego co należy) , a tak naprawdę to na 80 000 przestałem liczyc:)

A miałem tylko propozycje za plus minus 30 000 lub zamiany - gdzie pisałem ze nie chce się go pozbyć bo to swietne auto ,a szkoda mi tylko było ze nie miałem czasu nim jezdzic.

Suma summarum dobrze się stało bo zostawiłem w garażu syn ma 7 lat dostanie w prezencie jak zasłuży;) a ja też kilka razy w roku się przewietrzę:)

Panowie dobrego egzemplarza nikt za darmo nie odda.
Sam szukam 996 lub 997 i wiem ze cudów nie ma.
Ale powodzenia w poszukiwaniach:)

ps.
Gratuluje koledze co o kilka dni mnie ubiegł i srebrne 996 w Poznaniu przygarnął.

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale akurat to tak nie działa. Sytuacja jest prosta: jeśli można dostać Boxa "S" w cenie 50-55tys, to będzie mało chętnych na 2.7 w prawie takiej samej Niestety (stety? zależy czy sprzedajesz czy kupujesz) u nas te samochody są tańsze niż na zachodzie. Możliwe że zaraz się to zmieni, zwłaszcza że prawie nie ma u nas dobrych egzemplarzy, więc trudno tutaj mówić o statystyce

Ja zamierzam też trochę poinwestować w 987, ale ze świadomością że ani złotówka mi się nie zwróci przy sprzedaży.

Witaj. Napisz dlaczego skreślasz auta z usa. Ja znalazłem w niezłym stanie technicznym ale zapuszczonego wizualnie ,kupiłem raport by sprawdzić czy był dzwon czy stłuczka i kupiłem. Przywracanie blasku prosiakowi sprawia mi wielką radość.HEJ

Też poszukuje 986/987, chciałem bezwypadkowe ale jest ciężko, większość z USA. To się ogólnie chyba tyczy roadsterów, bo jak przeglądam Z4 E85 3.0 czy 350z to jest podobnie. Ale czy serio jest się czego bać, jak sprawdzi się auto najpierw na carfax (dzwony odpadają), a potem dokładnie w ASO Porsche czy innym serwisie jak PorschePana? Jeżeli z silnikem jest ok, a naprawa karoserii była przeprowadzina fachowo?

_________________

981 Boxster GTS

Witam raz jeszcze,
ogólnie załamka z Boxterami: podzielę się swoim doświadczeniem w poszukiwaniu auta, którego jeszcze nie mam.. a szukam już dwa lata. Zatem,chciałbym na razie poświęcić 40tys na Porsche albo Boxter 986 albo 944: co do Boxtera - ogólnie przeglądając Portale to mam wrażenie, że nie chodzę po "giełdzie" ale po szrocie - co oglądam to same bite, jak już chciałem kupić to się okazało,że w stanach miał urwane koło i wybite poduszki.. itd.. zainwestowałem 500zł w Experta i w 986 uratował mi 4 litery bo ładne auto a karoseria.. z tyłu ponad 2mm szpachli. Miałem kupić 944 i bardzo ładne (od kolekcjonera) ale 8.4 do setki to dla mnie trochę za mało - pozostałem modele to głównie szrot. Ja już powili zaczynam się poddawać i szukam jakiegoś Jaguara/Z4/Supry/300ZX czy coś w tym stylu,bo ja już nie wiem co robić? Mogę kupić coś do naprawy ale nie przemielony złom pomalowany na złoto. W ogóle mam wrażenie, że nasz kraj to jeden wielki śmietnik samochodowy - jak nie po dzwonach, to angole dla biedoty albo przekładki.. ciekawe czy niemcy, szwedzi czy inne kraje zachodnie na coś takiego pozwalają?

maskara,

mam pytanie jeszcze z innej strony - a jakie są Wasze opinie nt. 911 996 z silnikiem 3.4L. Myślałem o tym modelu ponieważ ponieważ jeszcze w miarę cenowo jest dostępny - ale wiele negatywów się naczytałem, ASO też nie szczególnie poleca ten napęd.

Pozdrawiam,

Posiadam 996 3.4 z poczatku produkcji. Ogolnie na wyspach ceny na zadbane egzemplarze zaczely rosnac i akurat tutaj czesc ludzi ma o tym silniku lepsze zdanie niz o 3.6 (wczesne 3.4 maja podwojny IMS, rowniez rysy cylindrow praktycznie nie wystepuja). Nie znaczy ze silnik nie ma slabych stron (D-chunking, panewki). Niektorzy doceniaja analogowosc (ostatnia wersja z linka zamiast e-throttle). Mi auto daje duza frajde za kazdym razem gdy przesiadam sie z daily Audi. Posiadam je ponad dwa lata I nigdy mnie nie zawiodlo. Jednakze jest to 20 letni staruszek i utrzymanie go w nienagannej pozycji wymaga corocznych nakladow.

Ogolnie jak kazdy inny model - kupuje sie konkretny egzemplarz. Wazne zeby byl zadbany I mial udokumentowana historie. Wskazany przeglad przedzakupowy.

Sent from my Nexus 7 using Tapatalk

Witam Wszystkich.
Czytam Wasze posty i szczerze mówiąc się nie dziwie że nie możecie nic "upolować".
Sprzedawałem swego czasu 2 Boxtery.
Pierwszy 986 2,7 z 2000 roku z USA. Był po delikatnym dzwonie, ale ogłoszenie wisiało dwa dni. Poszedł za 32 000.
Drugi to 987 z 2007 roku. Igła. Od drugiego właściciela, nigdy nie bity, pełna historia serwisowa, 80 000 przebiegu. I co dziwne zero zainteresowania.
Znalazł nowy dom w Luxemburgu.
Wisiał na allegro i na forum. Samochód naprawdę warty uwagi i szczerze mówiąc byłem przekonany że zejdzie na pniu. Pewnie nie trafiłem w czas, że ktoś poszukiwał, ale trzeba monitorować rynek. Prędzej czy później wypłynie jakiś ciekawy egzemplarz.


Sam rozglądam się za 997 i mam te same obawy.
W naszym kraju ciężko znaleźć dobry egzemplarz.

Tak czy inaczej powodzenia w poszukiwaniach.