Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 27.11.2012, 20:54 

Dołączył: 13.05.2011
Posty: 60
Witam
Mam pytanie czy możliwe jest ładowanie akumulatora w 911 przez zapalniczkę.
Kupiłem ładowarkę CETEK z końcowką do zapalniczki. Sprawdziłem i zapalniczki działa pomimo wyciągnięcie kluczyka.

Pytanie czy to jest bezpieczne, czy auto może być podłączone cały czas? Czy coś się ,np. nie zaplali lub spali. Jak ladujecie swoje auta w zimie.
Pozdrawiam

Sławek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 27.11.2012, 21:16 

Dołączył: 4.12.2007
Posty: 2505
Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
Temat wraca co roku o tej samej porze :-)
Może tym razem ktoś się wypowie z czymś nowym?

Ja taka mam i podobno nie jest to najlepsze rozwiazanie ale działa i nic się w dwóch autach nie stało. I chyba nie chodzi tu o pożar czy możliwość gnicia ale po prostu napięcie jest przyłożone w środku obwodu i może to zakłócać soft auta. Jakie konsekwencje? Nie wiem - pewnie słyszałem z trzeciej ręki te same historie co ty.
Jak już kupiłeś to używaj. Lepszym rozwiązaniem byłoby ładować przez klemy i do tego są całkiem inteligentne urządzenia - kupuje takie już od dwóch lat ale jakoś mi zeszło....




_________________

Jurek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 27.11.2012, 22:09 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2285
nie ma się czym przejmować, jest znaczek Porsche na ładowarce i taki sam na samochodzie to jak się zepsuje to będą naprawiać na swój koszt :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 1:17 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Ładowania mocno rozładowanego akumulatora przez złącze zapalniczki bym raczej nie polecał, ale rozumiem, że chodzi bardziej o podtrzymanie stanu naładowania, a z tym nie ma problemu zupełnie.
Jeżeli ładowarka zapewnia bezpieczne ładowanie bezpośrednio przez klemy, to będzie tak samo bezpieczna podłączona przez zapalniczkę. Elektrycznie jest to ten sam obwód, więc nie może to mieć jakichkolwiek ubocznych skutków(dla odbiorników nie ma znaczenia skąd płynie prąd)
Problem jest tylko i wyłącznie w tym , że obwód zasilania gniazda zapalniczki jest odgałęzieniem głównego obwodu i jest on z założenia wykonany przewodami o mniejszym przekroju oraz dodatkowo posiada bezpiecznik zabezpieczający.
Jeżeli prąd ładowania będzie większy od progu bezpiecznika to zwyczajnie bezpiecznik padnie, a jak będzie na granicy to może powodować nadmierne rozgrzewanie się przewodów.
W praktyce nowe ładowarki automatyczne mają ograniczenia prądu ładowania (zazwyczaj 2A lub 4A do wyboru , a tyle to złącze zapalniczki wytrzyma bez problemu) a samo podtrzymanie stanu naładowania akumulatora wymaga mniejszych prądów i to nie cały czas tylko cyklicznie.
Podłączaj śmiało do zapalniczki, ustaw prąd ładowania na 2A i śpij spokojnie.
Dla lepszego BHP wystaw samą ładowarkę i obwód 230V poza samochód. Jak będzie leżeć na posadzce garażu to jak coś się w niej zakopci, to nie nie będzie innych strat.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 2:01 

Dołączył: 10.04.2008
Posty: 1899
Do swojego CTEKA (podłączonego non-stop całą zimę) kupiłem sprytną złączkę z wskaźnikiem naładowania aku.
Ładowanie przez zapalniczkę nie ma chyba większego sensu?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 2:12 

Dołączył: 9.11.2011
Posty: 208
widze, ze prosiakowcy zupełnie mają gdzieś kategorie na forum :shock:
Ogłoszenia w działach technicznych, zupełny miszmasz


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 10:22 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1196
Witam,

aż się prosi o admina... i ostrzeżenie a pożniej bana jak na innych forach... :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 11:16 

Dołączył: 11.03.2007
Posty: 1100
Przeniesione.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 28.11.2012, 16:00 

Dołączył: 5.01.2008
Posty: 2134
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
ja mam tego CTEKA, ale z opcja do zewnetrznego kontaktu 230V, dziala bezproblemowo...




_________________

Było 997.1 TT - 563 KM
Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 29.12.2013, 23:45 

Dołączył: 15.11.2007
Posty: 565
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 224
cześć

Czy ktoś może wie jaki bezpiecznik wyciągnąć aby uzyskać efekt taki ze auto kręci silnikiem a nie odpali (997 turbo) chodzi mi żeby po zimie pokręcić silnikiem żeby uzyskać ciśnieni oleju

dzięki

Paweł




_________________

Pozdrawiam

Paweł

911 997 TURBO :) 1/4 mili- 10.583 s > PCP Włocławek 2014
911 964 TURBO :)
Macan III GTS :)

http://www.willa911.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2013, 1:05 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
Chyba bezpiecznik od pompy paliwa powinien rozwiązać problem. W 996 jest to rząd C, bezpiecznik nr 4.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 30.12.2013, 1:15 
Avatar użytkownika

Dołączył: 8.07.2007
Posty: 5188
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Nr klubowicza: 193
Warto byłoby do tej operacji wyjąć świece, bo inaczej obciążenie na wał
korbowy i tak pójdzie przy fazie sprężania.




_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 9:56 

Dołączył: 9.11.2011
Posty: 208
A tak retorycznie sie zapytam, to nie można raz na miesiąc, półtora, odpalić na chwile auta prewencyjnie ? tym bardziej że pewnie ono stoi w temperaturze dodatniej, więc praca na biegu jałowym nie będzie jakoś szkodzić specjalnie....
Jak pisze Qbak, uzyskiwanie ciśnienia oleju na stojącym silniku, to nie takie hop siup, juz chyba lepiej podpiąć się z jakimś zenętrznym ustroństwem w układ olejowy, które wytworzy ciśnienie w układzie olejowym - pamietam coś takiego z odpalania klasyków które stały troche latek nieodpalane.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 11:39 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Generalnie to właśnie uruchamianie na zimno jest najbardziej niszczące dla silnika, więc jeśli miałby to być przejażdżka to ma to jakiś sens, ale zapalanie, by uniknąć ładowania akumulatora to słaby pomysł wg mnie.




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 12:46 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
Z tym odpalaniem na chwilę też raczej bym uważał. Lepiej uruchomić, rozgrzać do temperatury roboczej i dopiero wyłączać.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 13:21 
Klubowicz

Dołączył: 15.08.2007
Posty: 2915
hmmm ... czyli jak nie mozesz odpalic i sie przejechac to lepiej wogole juz auta nie odpalac w zimie? w sumie to ok 3-4 miesiace ...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 16:30 

Dołączył: 5.11.2012
Posty: 249
aby w ogóle "odzyskać" prąd zużyty na zimny rozruch, trzeba przejechać ok. 10 km - dopiero potem można mówić o dodatnim bilansie prądowym takiego "doładowania" - czyli bez dłuższej jazdy nie ma to sensu :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 2.01.2014, 19:22 
Avatar użytkownika

Dołączył: 21.03.2010
Posty: 3734
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
Widać elektroniki naładowane od diabła, a zwykłej ręcznej pompki oleju nie uświadczysz jak to było kiedyś w autach :(
Ale czy film olejowy, który odkłada się na szklankach i zalega w układzie nie wystarczy do pierwszego rozruchu po zimie? trzeba kombinować z tym sztucznym wytworzeniem ciśnienia no i chyba rozprowadzenia tego oleju?




_________________

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 5.01.2014, 23:05 

Dołączył: 9.11.2011
Posty: 208
Panowie, ja pisałem o tym odpalaniu w zimie na jałowym, do nagrzania silnika, pod kątem podpompowania układu olejowego, bo o to pytał kolega wcześniej....
Pytał, bo jak rozumiem, boi się odpalenia po paru miesiącach bezruchu... boi sie braku ciśnienia w układzie olejowym, i kilku sekund pracy na sucho.

Jeśli auto nie ma tolerancji panewek jak v10 BMW i olej typu 0/5w40/50, a do tego stoi w temperaturze dodatniej, to 20 minut pracy silnika nie powinno mu zaszkodzić na jałowym, tym bardziej że to bedzie 1 góra 2 odpalenia w zimie....
Inna sprawa, czy te 4 miesiące stania spowodują likwidacje filmu olejowego na gładziach i w innych newralgicznych miejscach.....


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 6.01.2014, 21:35 

Dołączył: 24.11.2012
Posty: 249
No tak Panowie ale odpalanie auta to nie tylko podładowanie aku.

Są jeszcze przewody wysokociśnieniowe w układzie klimatyzacji i wspomaganiu. Które nie pracując rozszczelniają się.

Wszelka elektronika tez lubi jak popłynie nią sygnał.

Pompa paliwa o ile nie ma więcej niż połowa zbiornika też lubi się przesmarować.

Podobnie opony, układ hamulcowy, chłodzenia.

Także samo przepalanie to trochę za mało.

Proponuje jak to możliwe krótką przejażdżkę po rozgrzaniu się auta.

Optimum co 2 tyg.

I samo ładowanie aku po dłuższych przerwach przez alternator to w naszym klimacie trochę za mało.

Słaby aku potrafi paść po kilku tyg od samego alarmu.

8)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum