Małymi kroczkami przymierzam się do zakupu kolejnego Porsche po 944 i w związku z tym chętnie posłucham Waszych porad w którą stronę miałbym teraz iść...

Powiedzmy, że na auto przeznaczyć mógłbym ok. 60k PLN i wstępnie widzę 3 możliwe opcje:
a/ 968 jako naturalny następca 944, jednak mam wątpliwości czy różnice między nimi są aż tak wielkie? Można domniemywać, że będzie to pojazd lepiej dopracowany ale z drugiej strony wciąż bazujacy na anachronicznej przecież konstrukcji wywodzącej się jeszcze z 924 (proszę mnie poprawić jeśli się mylę...). Odrębną sprawą jest znikoma podaż tych aut na polskim rynku i od razu nasuwa się pytanie o dostępność części...

b/ 928 jako... no właśnie, czy nie będzie to krok wstecz? Epokowo 928 to niemal 944 tylko... dwa razy takie. Auto dwa razy droższe, silnik dwa razy większy i pewnie pali dwa razy tyle. Może się tylko okazać, że na części nie wystarczy nawet jak pomnożyć koszty z 944 x2. Chyba nie jest moim zamiarem kupić 928 dajmy na to za 40k PLN, a następnie połowę tej kwoty utopić na pakiet startowy by wszystko było "na tip-top"...

c/ Boxster 986... pytanie czy z takim budżetem w ogóle podchodzić do Boxa?? W zamyśle trzeba pamiętać, że sam zakup to nie wszystko, pozostaje także pakiet startowy. No i zawsze może wyskoczyć jeszcze jakaś dodatkowa "niespodzianka", a przy tej cenie auta szanse na to raczej zdecydowanie nam rosną...

Co o tym sądzicie? Chętnie poznam wszelkie opinie od osób dobrze zorientowanych w realiach Porsche, jak i tych mniej... Może nie jest to dobre miejsce by o tym pisać ale od jakiegoś czasu sam zadaję sobie pytanie czy - jako stateczna głowa rodziny i do tego etatowy tata - tak naprawdę potrzebuję Porsche...?! Oczywiście nie będzie to jedyny nasz pojazd ale czy w tym układzie nie lepiej pójść w inny wariant - nazwijmy go bardziej "prorodzinnym"?! Mam tu na myśli np. "bejcę" E39 w mocnej benzynie lub "merola" w wydaniu AMG, poniżej tylko przykłady:

http://otomoto.pl/bmw-540-unikat-dla-pa ... 78338.html
http://otomoto.pl/mercedes-e-55-amg-tv- ... 36835.html

Ufff, ale się rozpisałem!
Ciekaw jestem Waszych opinii...

ja bym sie zastanowil pomiedzy 928 a 968. jesli stac cie na 928 najlepiej gts to najlepszy wybor wg mnie,a jak nie to 968

Tyle turbo ostatnio na sprzedaz, a ty w wolnossaki celujesz?

Z tych dwóch propozycji wybrałbym "okulara"bo jakoś bardziej do mnie dociera (no chyba,że masz fajny dres do tej beemki )ale to moje subiektywne odczucie.
Jest jeszcze pytanie jak mocno kochasz PORSCHE ?
Myślę,że znalezienie Boxstera za około 60 tyś jest możliwe,mowię tu o pozycji z roku np:2000 z silnikiem 2,7l....aczkolwiek na pewno nie będzie łatwe i trzeba będzie trochę pojeżdzic po kraju wysłuchując bajek o bezwypadkowości auta i jak to zonie pod supermarketem koszykiem w drzwi wjechali,potem jeszcze spadła gałąź na maskę i cośtam cośtam.
Ja szukałem ponad pół roku i znalazłem to co chciałem.
A przede wszystkim musisz się przejechac każdym modelem prosiaka i zobaczyc czy spełnia pokładane oczekiwania.

Przede wszystkim musisz napisać do czego nowe auto będziesz wykorzystywał
jak ściganie to Box albo 968, natomiast "wożenie się" po mieście to zdecydowanie
928. Będziesz miał ciągle banana na twarzy a dźwięk V8 cudny!
Oczywiście tak jak Wampir piszę - 951 jak najbardziej się sprawdzi przy
przesiadce z 944 n/a.

Nie wspominaj nam tutaj że istnieją inne auta i tak nie uwierzymy.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Icek - nie wiem czy warto inwestować w 968... ileż to ja się nasłuchałem o tym aucie... awaryjne, ciężko z częściami (ceny też raczej niezbyt), silniki tracą / nie mają mocy (ponoć ciężko znaleźć 968, które ma faktycznie fabryczną moc). pewna osoba kiedyś mi mówiła wręcz, że '968 to chyba zrobili tylko pod wystawy'...

wg mnie najlepsze wybory ze wspomnianych to boxster (ciężko znaleźć w wersji nie-2.7, a ten z kolei może nie przynieść diametralnego uczucia lepszego przyspieszenia po 944s) albo 928 gts w manualu - i myślę, że ten drugi dostarczy największych emocji (unikatowość, jak wspomniał Qbak cudowny dźwięk v8... na samą myśl aż mnie ciarki przechodzą ), bardzo wygodny i super się prowadzący (jeździłem max 'tylko' 928s4 ale powiem Ci szczerze - nie ma porównania z żadnym 944, czy nawet Boxsterem)...

928 to prawdziwe motoryzacyjne cudo... rasowy, sportowy krążownik szos...

Ja swojego Boxstera kupiłem właśnie za 60 tys, z silnikiem 3,2 i pakiet startowy to około 6 tys,co prawda musiałem sprowadzać ze stanów ponieważ oferowane w polsce były po przygodach. Jestem z niego zadowolony , poszukaj trochę a znajdziesz.Jak kupisz bmke lub merola to będziesz po jakimś czasie będziesz myślał znowu o prosiaku.

Jeżeli Porsche - celowałbym w 928 - za takie pieniądze powinieneś znaleźć wychuchany egzemplarz.
Bezawaryjność zadbanych modeli jest bardzo wysoka, także nie musisz obawiać się poważniejszych remontów.
Ceny części nie są niskie, ale jest rynek używek i porządnych zamienników, także przy odrobinie zacięcia znajdziesz wszystko co potrzeba, za normalne pieniądze.

Jeżeli nie Porsche - z twoich propozycji wybrałbym E55 - bardzo dobry, dopracowany, szybki, może nie za piękny, ale praktyczny wózek...no i też V8!

Choice is yours.

Powodzenia!

Twój budżet niebezpiecznie zbliża się do 911
np. pdmobila
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5525104

pozdr, Jacek

Kup Subaru Imprezę STi, bedziesz zachwycony !

Też o tym pomyślałem jak zacząłem czytać o dylematach kolegi.
Polecam 911, zwłaszcza to z aukcji - auto na pewno zadbane !

bezbożnik...



przydały by Cię się jakieś rekolekcje....

Boxstera 2.5 spokojnie kupisz za 50k w dobrym stanie. Zostaje więc jeszcze 10k na dopieszczenie. Boxstery S zdarzają się na mobile.eu za 60k w dobrym stanie, ale jest ich niewiele, w Polsce to minimum chyba 65k, a jeszcze dochodzi startowe. 928 GTS chyba nie da się kupić w tej cenie, one chodzą praktycznie na poziomie 964, natomiast do 928 GT można się przymierzać, najlepiej w manualu oczywiście 968 w tym budżecie się zmieści spokojnie, dziwią mnie negatywne opinie na jego temat w tym wątku, inni, chociażby tu na forum twierdzą coś innego, sam nie wiem, nie spotkałem się z tym autem jeszcze. Aczkolwiek to jest mój wybór, zwłaszcza z takim limitem finansowym, od jakiegoś czasu jestem zakochany w 968. Zdziwiliście mnie z tą awaryjnością... Co do nietrzymania mocy to słyszałem, ale powyżej 215KM jest i tak.

Obstawiam kupno dobrego Boxtera jak 1:5( w tej cenie) ,jak nietrafisz to mozesz mieć duuużży problem.
Silnika Boxtera niesprawdzisz tak łatwo.
968 jest mniej awaryjny jak 944 ,którego znasz.
Jak jesteś hazardzistą to szukaj Boxtera, jak nie to 968 - sprawdzisz wałki czy mają zęby ,jazda próbna i wiesz wszystko.

_________________

968 - out
912
996 - out

Ta 911 wygląda fajnie, pomyśl nad nią. Raz że to fajny klasyk a dwa że to wymarzone 911
Jeżeli nie to proponuje boxstera. Silnik centralnie wiec prowadzenie genialne, z mocą też jest dobrze. Ja swojego z silnikiem 2.5 z 98 wyrwałem za 35k z hard topem, z tym że wymiana uszczelki pod głowicą wyniosła 5k, do tego opony, podatek, ubezpieczenie i inne pierdoły jakieś 3-4. No i cabrio a w taką pogodę nie ma nic lepszego

928 kiepskie zaczynaja sie od 10k

za 30-40k są już "igły" a ty masz 60 wiec nie ma sie nad czym zastanawiać , starczy i na pakiet startowy jak i tez zostanie niezła górka na utrzymanie przez nastepne lata

20 tys kilometrow damorwego paliwa np.

w przedstawionych opcjach nie ma chęci/zamiaru zakupu klasycznej 911-tki, więc nie oczekuję zainteresowania moją. Generalnie przestałem liczyć na sprzedaż, bo przyszło nam żyć w otoczeniu ubóstwa i powszechnego laicyzmu, więc trudno oczekiwać zainteresowania starą motoryzacją. To jest hobby na inne czasy, dla wąskiej grupy. Trudno zatem się dziwić, że większe emocje wyzwala 10- letni Boxster niż 30- letni klasyk, nawet w stanie, którego nie mogą docenić znawcy współczesnej motoryzacji.
Tu mała dygresja dla ortodoksów, którzy z obrzydzeniem się odnoszą do faktu, że moje auto ma nieoryginalny (nowszy i bardzo dobry) motor. ( mówią z obrzydzeniem "przeszczep"). Więc życzę -im- szczęśliwej jazdy oryginalnym K-jectonic'iem 3.0, a dla mnie używanie tego auta z motorem 3.2 to kwintesencja radości jaką daje jazda takim samochodem (zdumione spojrzenia zza kierownicy nowych beemek czy merców potęgują moją radość )

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

pdmobil-u łezka się w oku zakręciła.
wiesz, kiedyś jako małolat sprzedałem bez żadnego uczucia mojego garbuska z 59 roku. On miał wtedy 32 lata i jeździł, a ja 18 lat i kupiłem zamiast niego 10 letnie VW Polo.
A teraz mam moralniaka jak cholera......
Piekna ta Twoja 911stka.

Dlatego należy prowadzić rekolekcje w narodzie... prowadzić kaganek oświaty, pokazywać gdzie się da...

Jak ja przeklinam garaż 1 auto.....



pozdr, Jacek

pdmobil-u nie kazdy musi lubic zabytkowa motoryzacje i otoaczanie sie antykami(ja akurat lubie ) i nie ma w tym nic zlego ze ludzie bardziej sie zachwycaja boxsterem. sa gusta i gusciki.
co do twoiej 911 to bardzo fajny samochod z tym ze nie uzywal bym okreslenia ze jest on kolekcjonerski z racji wyminenionego silnika . moze to jest powod ze przestales liczyc na sprzedaz
jak dla mnie argument ze oryginalny silnik sie gorzej sprawuje w przypadku klasyka jest bzdurny.ten samochod nie sluzy do komfortowego uzytkowania tylko ma byc pomnikiem starej mysli technicznej.
mysle ze jak bys ja ladnie wyczyscil w srodku to tez by robila lepsze wrazenie na potencjalnych klientach.
pozdrawiam i zycze powodzenia przy sprzedazy