[admin: usunięto] napisał(a):
...polskich tez sie nie oplaca placic, sciagaja za rok z Pita rocznego lub ze zusu po 100zl miesiecznie a odsetki to 2-5 zl
Dawniej przychodzil komornik ale jak sie go nie wposci 3 razy to on juz nie przychodzi
No nie do końca - tak było kiedyś - teraz szybciutko zgłaszają się do miejsca pracy!
Komornik wchodzący na wynagrodzenie to niespecjalnie fajna perspektywa.
...ale ja też nie płacę i...czekam...
Zagranicznego mandatu (kredytowego) też nigdy w życiu nie zapłaciłem, a było ich kilka.
PS. a'propos mandatów za granicą - miałem kiedyś fajną? przygodę z łotewskimi policjantami tuż przed estońską granicą (stali w krzakach zdezelowanym Moskwiczem) za przekroczenie prędkości? - komiczna gadka - padła jakaś kwota w łatach, ja na to ile to dolarów? (przezornie miałem zwitek drobnych papierków) liczył chyba z 10 minut - 30 dolarów! - mówi - myślę sobie nie jest tak żle, zaproponowałem (słownie) dychę - policjant: szto eta dycha?? - djesiac - mówię - djesjac to może u tjebja ljet?
Pośmialiśmy się i na hasło: połowinu masz? zapłaciłem 15 i pojechałem dalej...
Co kraj to obyczaj.