W 944 na zimno i na ciepło słychać trzaskanie, nie jest jeszcze dramatycznie głośne, ale wyraźne i alarmujące, trochę jak piasek, strzelające igły w ognisku, nie wiem do czego to porównać. Nie słychać tego z silnika, ale raczej w okolicy sprzęgła, koła zamachowego(chyba regenerowane niecałe 2 lata i 23 tys. km temu).
- na wolnych obrotach po włączeniu - po całej nocy na zimno, terkotało wyraźnie przez 10 sekund
- po rozgrzaniu na postoju przy po odjęciu gazu, przy opadaniu obrotów(przygazówka do 2 tysięcy obrotów) na luzie przy wciśniętym sprzęgle(czyli nie skrzynia, nie wał)
- podczas jazdy na jedynce, 2, 2.5 tysiąca obrotów puszczam gaz i słychać losowo trzaski
Nikła szansa, ale może komuś z Was jakiś warsztat pomógł gdzieś po drodze?
Załączam film, ale sam ledwo na nim to słyszę, a na żywo jest wyraźnie:
https://www.youtube.com/watch?v=LsPZTOU ... e=youtu.be