Ci co mnie znaja, wiedzą że dość często poruszam ten temat... Callaway Kit pewnie wielu z Was zna z rennlist... http://members.rennlist.com/tholyoak/callaway.html
co myślicie?

więc co, panowie - bez komentarzy??

zakładanie turbo do 944 na jest tak samo opłacalne jak zakładanie LPG do diesla.

hehe dobre
ale jak tam pewnie zobaczyles - caly silnik poprzerabial...
ja niestety az tak sie nie znam, ale wlasnie ciekaw jestem Waszych opinii...
Czesto na zlotach zaczepam Was i pytam, wszystkim staje przed oczyma slynna historia z turbo w (chyba) 3 litrach... a co myslicie o tym projekcie?

Igor - prosta rada. Doprowadź najpierw auto do stanu idealnego (mechanicznie i kosmetycznie!) a dopiero potem myśl o tuningu! I to tak zaawansowanym i moim zdaniem kompletnie bezsensownym jak wsadzanie turbo do N/A. Bo po prostu może się okazać że wydasz sporo kasy a moc będziesz miał mniejszą niż 944 TurboS. Więc po co wyważać otwarte drzwi...

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Nie no - to oczywiste
ja po prostu teoretycznie rozmawiam o tym, bo w sumie fajny temat do przemyślenia... a tak jak mówisz - na pewno taniej by wyniosło po prostu kupić 951 / S ...
Po prostu interesujaca przeróbka...

Sądzę, że nie tak prosto byłoby znaleźć kogoś komu by się chciało z tym dłubać, chyba że własnoręcznie byś się wziął. No i sens jest wątpliwy ze względu na istnienie wspomnianej wcześniej odmiany turbo S, a także silnika z 968. Jeśli już, to można spróbować zaadaptować V8 z Cayenne. Widziałem na allegro taki silnik za 8kzł

w USA najpopularniejszy sposób podniesienia mocy to przeszczepy z Chevroletów itd, 5,7 Heimi i takie tam, brzmi to pięknie, ale to juz nie to.

no właśnie...

Jesli chodzi o rennlist to jest tam naprawde WIELU zapalencow ktorzy nie maja co robic z kasa. Ludzie maja swoich mechanikow na etacie i przewaznie jeszcze ze 2 nowe auta do jazdy na codzien.
Jesli chodzi o takie przerobki to po prostu pokazuja ze tak sie da. Uturbione 3.0 tez jest popularne w stanach. Zwykle Turbo podkrecaja do ponad 500KM i tez z tym zyja. Ale prawda jest taka ze w to wszystko ida ogromne naklady pracy i pieniedzy.
Wez pod uwage ze wlozenie turbo do n/a wiaze sie z wymiana polowy silnika, koniecznoscia zamontowania intercoolera, zmiana hamulcow na mocniejsze, zawieszenia tez lepiej juz na twardsze itp... Do tego trzeba komus zaplacic za zrobienie tego, jesli sam sie na tyle nie znasz. A po co skoro masz to juz gotowe w wersji turbo?
Przypomina mi sie pewien projekt ktory wlasnei rennlister robil. Chcial zrobic turbo ktore objedzie wszystkie seryjne porsche. Budowal auto przez 2 lata, i gdy prawie juz skonczyl to uznal ze jego osiagi sa niezadowalajace i postanowil sie pozbyc silnika i zaczac od nowa...
To fakt, w stanach jest popularne wkladanie v8, ale jest tez ogromna ilosc ludzi ktorzy na zwyklym 2.5 turbo kreca takie moce ze moznaby sie zastanawiac jak dlugo jeszcze ten silnik wytrzyma.
Warto tez powiedziec ze tak podkrecone auta (okolice 300-400 KM) mozna tam kupic za ok 20-25 tys $, podczas gdy normalne turbo mozna trafic nawet za 4 tys $.