Gdyby naprawdę chodziło tu o wyłapanie talentu i sensowny rozwój sportowy to te dzieci byłyby w ligach kartingowych.
A tak mamy play station a potem bez kasków prawdziwe samochody tak mocne i narowiste jak Porsche GT3.
To wszystko na jednym i tym samym poziomie mentalnym...ale kto bogatemu zabroni