Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł: Nareszcie...
PostNapisane: 17.03.2008, 14:44 

Dołączył: 13.03.2008
Posty: 4
... zostałem aktywowany :D

Witam wszystkich serdecznie.
Wy mnie nie znacie, ale ja Was już trochę tak, bo przesiaduję na forum PCP dzień w dzień od dłuższego już czasu (tak to jest, jak ktoś się zarazi nieuleczalnym wirusem Porsche).

Jako, że chcę nabyć 944 za około parenaście tysięcy peelenów, pragnę Was na wstępie poprosić o radę nt. tego oto pojazdu: http://tinyurl.com/2x7uv9

Nie znalazłem żadnej wypowiedzi na jego temat i nie wiem, czy nie wart jest ani jednego słowa czy też może akurat nikt z Was się po prostu taką konfiguracją akurat nie interesuje.

Wiadomo, że nikt po zdjęciach (na których prawie każdy samochód wygląda lepiej niż na żywo) go nie oceni. Proszę więc przede wszystkim, żeby ktoś kto się zna powiedział czy na zdjęciach ten samochód wygląda na oryginalny, bo na tym mi bardzo zależy. Czy wszystko pasuje do opisu, rocznika itp. itd.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam wszystkich!


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 15:02 

Dołączył: 16.03.2007
Posty: 2795
cześć!!
jak nikt nie mówił o tym aucie, ostatnio tacie je pokazywałem, bo prezentuje się nawet ładnie ;) ;)
życzę powodzenia w poszukiwaniach!


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 15:31 

Dołączył: 13.03.2007
Posty: 827
witaj :)

Powiem ci, że zdjęcia nie oddadzą nigdy stanu faktycznego, ale po opisie możesz rozpoznać minimalne cechy charakteru osoby, która go wystawia i przez to można się domyślać jak ktoś tym jeździł. Jeśli w opisie są zdania tylu - jak jedziesz tym autem, to dziewczynom na twój widok spadają majtki - to prawdopodobnie ktoś nie był łaskawy dla silnika. Ja osobiście zwracam uwagę na to, że mało kto naprawia auto, wkłada w nie pieniądze po to, żeby je sprzedać...

P.s.
jeśli to auto ma poduszkę powietrzną, to ja jestem św. Mikołajem. - opis nie do końca się zgadza.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 15:37 

Dołączył: 21.05.2007
Posty: 214
dosc dlugo jest do sprzedania, ostatnio cena spadla z 13500 na 12000

po fotkach uwarzam ze warte obejrzenia


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 15:49 

Dołączył: 13.03.2007
Posty: 827
to, że jakieś Porsche jest długo do sprzedania nie m się co przejmować, te auta tylko w Lublinie idą od ręki ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 17:28 

Dołączył: 10.02.2008
Posty: 191
Czesc!

Powodzenia w poszukiwaniach swojego 944.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 17.03.2008, 22:03 

Dołączył: 11.02.2008
Posty: 48
witaj,
jeżeli szukasz 944 - polecam białe s2 u Komancza. co prawda trochę przekracza twój budżet ale na pewno będziesz zadowolony.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 1:05 

Dołączył: 13.03.2008
Posty: 4
Dziękuję za wszystkie porady. W najbliższych dniach dam znać, co to za sprzęt.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 9:55 

Dołączył: 18.10.2007
Posty: 1048
WItam
Kupuj coś i śmigaj.
8)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 10:53 

Dołączył: 13.03.2007
Posty: 827
może nie do końca "coś", pamiętaj, ze im taniej, to często - tym więcej będzie trzeba zainwestować, a tu przecież rozchodzi się o twoje pieniądze ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 14:47 
Avatar użytkownika

Dołączył: 13.08.2007
Posty: 520
Lokalizacja: Radom
Nr klubowicza: 151
Blumen napisał(a):
może nie do końca "coś", pamiętaj, ze im taniej, to często - tym więcej będzie trzeba zainwestować, a tu przecież rozchodzi się o twoje pieniądze ;)


w 100% potwierdzam.

Znam to z autopsji. :x

Chociaż teraz mam przynajmniej pewność, że to co robię w aucie, będzie na lata. :wink:




_________________

pozdrawiam,
Jakub

IN: MACAN S, 996 C4S
out: Porsche 944 2,5


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 15:42 
Klubowicz

Dołączył: 15.08.2007
Posty: 2915
ja kupowalem swojego w listopadzie za 20 tys. to byl ponoc ideal...to teraz po wladowaniu w niego kolejnych 9,5 tys pln to juz jest chyba "rarytas" :) a mamy dopiero marzec....

poprostu nie lubie jak cos zgrzyta czy puka albo jest w srodku czy na zewnatrz porysowane :)))


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 16:10 

Dołączył: 18.10.2007
Posty: 1048
yoshi napisał(a):
ja kupowalem swojego w listopadzie za 20 tys. to byl ponoc ideal...to teraz po wladowaniu w niego kolejnych 9,5 tys pln to juz jest chyba "rarytas" :) a mamy dopiero marzec....

poprostu nie lubie jak cos zgrzyta czy puka albo jest w srodku czy na zewnatrz porysowane :)))


w listopadzie dobijesz do 15tyś i tak do oporu, końca nie ma :lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 16:34 

Dołączył: 16.03.2007
Posty: 2795
ja mam podobnie - od 3 miesięcy władowałem już w autko blisko 5/6 k zł... a to tylko 924S!! teraz tylko pytanie - jakbym sprzedawał po kosztach to kto kupi ode mnie 924S za 20k zł???


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 21:15 

Dołączył: 13.03.2008
Posty: 4
Nie wiem czy kogokolwiek poza mną to interesuje, ale jak obiecałem tak czynię:

Samochód dziś obejrzałem.
To że nie ma poduszki było oczywiste, więc nie ma co drążyć tematu i zrzucić należy na karb pośpieszngo tworzenia ogłoszenia przez sprzedającego.

Gorzej, że auto, do którego według zapewnień sprzedawcy należy tylko "wsiadać i jechać" żadnych gwarancji na przebycie prawie 300km spod Bydgoszczy do Wuwua nie dawało. Nie to żeby było to kompletnie nierealne, ale regularne tłuczenie dobiegające z tyłu, według mojego laickiego ucha pochodzące z przegubu napędowego (choć pewności rzecz jasna nie mam) nadzieje studziło. Sprzedawca pociskał, że auto stało dość długo po umyciu w garażu i klocek hamulcowy zapewne się zastał, a teraz obija się o tarczę :roll: Ubaw po pachy-o takim ciągu przyczynowo-skutkowym nie słyszałem jeszcze.
Deska rozdzielcza popękana, prędkościomierz chodzi kiedy chce, licznik kilometrów nie chodzi w ogóle. Niby drobiazgi, ale jakoś nie kojarzą się z dbałością o samochód.
"oryginalny lakier PORSCHE" z ogłoszenia znaczy w tym przypadku ni mniej ni więcej, tylko tyle co "samochód był w całości lakierowany parę lat temu lakierem Porsche", nie zaś jak ktoś naiwny mojego pokroju mógłby to odczytać "oryginalny lakier - od nowości - świadczący, o tym, że samochód nie był uderzony i lakierowany w związku z tym". Niby nic, a jednak mnie takie drobne, przypadkowe nieścisłości irytują i niepokoją.

Skoro jednak doszedłem do lakieru, to przejdę do pozytywów, których nie brakuje:
Lakier wygląda ładnie, wg mnie nieźle położony. Nie znalazłem na karoserii żadnych ognisk korozji, wszystkie elementy karoserii dobrze spasowane, a szczeliny równe, co w połączeniu z brakiem ściągania w którąkolwiek stronę podpowiada, że samochód może rzeczywiście być bezwypadkowy.
Z zewnątrz ani w środku nie dostrzegłem żadnych braków.
Całe wyposażenie elektryczne sprawne.
Silnik pracuje równo.
Biegi wchodzą bezproblemowo.
Na wybojach nie słychać i nie czuć luzów w zawieszeniu.

Wprawdzie nie mam specjalnie porównania z innymi egzemplarzami (co należy uwzględnić chcąc się oprzeć na mojej opinii), ale uważam, że jak na 23-letni samochód, to ten jest w całkiem niezłej formie.

Było mnie na niego stać, nie nastawiałem się na ideał i miałem przygotowane w zanadrzu kolejnych kilka tysięcy, na dopieszczenie. Dlaczego więc wróciłem z pustymi rękami?

Ponieważ nie lubię, jak sprzedający kręci. Nie lubię jechać 300 km, po to żeby dopiero na miejsce usłyszeć stuki w układzie napędowym i dowiedzieć się, że to klocuszek o tarczę puka. Albo że "deskę to mi ładnie teraz skórą ktoś obciągnąć może". Owszem może, ale po to wypytuję ile się da uprzednio przez telefon szczegółowo o wszystko, żeby nie przekonywać się o takich niespodziankach na miejscu. I tak zebrałem sobie to wszystko zusammen do kupy, zestawiłem z faktem, iż obecny właściciel nabył ten samochód w VIII'07 a w III'08 sprzedaje i doszedłem do wniosku, że może lepiej jeszcze poszukać, tym bardziej, że śnieg z każdą minutą oględzin sypał mocniej, a w końcu to ma być zabawka na słoneczne weekendy 8)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 18.03.2008, 21:34 

Dołączył: 18.02.2008
Posty: 26
Cześć :) Dobrze, że potrafiłeś zachować zimną krew... niektórzy jak wsiądą do oglądanego autka to po prostu już nie są w stanie odjechać z pustymi rękoma... nawet jak autko pozostawia wiele do życzenia.. po czym bardzo często żałują kiedy emocje już opadną. Czasami na pierwszą wizytę najlepiej jest jechać bez kasy - jeśli się wie, że ma się zbyt narwany charakter i małą cierpliwość ;) Ale z tego co czytam Ty miałeś przy sobie kasę i mimo to potrafiłeś zrezygnować... tylko pogratulować takiego rozsądku :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum









cron