Nie sprzedam, bo są śliczne i tworzą klimat auta!:). Przekłamuje tak mniej więcej o 20km przy prędkości 120. No i 200 było przy około 4500 obr/min.

Były telefony na zimówkach, ale się nie zdecydowałem, choć cały czas się zastanawiam... . Ale nie chce się kusić do jazdy nim zimą... . A felgi też były w takim średnim stanie, jakby były w tym samochodzie od nowości.

Uee, Borbety nigdy mi sie nie podobaly Kojarza mi sie raczej z BMW i Golfem niz Porsche Gullideckel byly fabrycznie w moim roczniku i takie zostana. Tym bardziej ze przekladka na Cupy oznacza tez nowe (drozsze) opony i konieczne do kompletu lusterka

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Bierz telefony koniecznie - odswiez i jezdzij na nich latem. Moze wlasnie przeklamanie (jakies 2x za duze - fakt) wynika z nie do konca dobranych zamienikow opon? Jak widac, sporo tu milosnikow Borbetow (ja sie do nich nie zaliczam)

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Mi się Borbety podobają, za wiele aut jeździ teraz na telefonach. Fakt, że to oryginał, ale jednak śliczna felga daje mu uroku.
Sprawdzałem na stronie, rozmiar felgi i opon mam dobrze dobrany. Według niego licznikowo 100, a faktycznie 98, więc to nie to robi dużą różnicę.
Generalnie obiecałem sobie nie jeździć nim na codzień, ale jakoś jak mam rano zasiąść za kierownicę escorta i zostawić pod blokiem porschaczka to mi żal:). Na szczęście do pracy mam 5km i miejsce garażowe w firmie, więc nawet lepiej, że cały dzień nie stoi na powietrzu:)

5km to za malo zeby sie silnik dobrze nagrzal. Szkoda katowac samochodu.